Pokaż wyniki od 1 do 9 z 9

Temat: Ford Fiesta 1.3 2005 - Gromiec

  1. #1
    rexshepherd
    Gość

    Domyślnie Ford Fiesta 1.3 2005 - Gromiec

    Marka:
    Ford

    Model:
    Fiesta

    Rok produkcji:
    2005

    Silnik:
    1300

    Numer rejestracyjny:
    F 382 I

    Numer VIN:
    (na razie się wstrzymam z publikacją)

    Przebieg podany w ogłoszeniu:
    152000

    Dane sprzedawcy:
    Gromiec

    Screenshoty
    (na razie się wstrzymam z publikacją)

    Uwagi
    Sprzedający bardzo lubi mijać się z prawdą, tylko nie wiem dlaczego.

    Niespójność pierwsza
    Podczas rozmowy telefonicznej dowiedziałem się od sprzedającego, że sprowadził samochód wczoraj z niemiec (tzn. 26.11.2015), sam mi to powiedział nawet o to nie pytałem. Nie było to prawdą ponieważ znalazłem poprzednią aukcję tego auta, wystawioną w Polsce z datą 10.11.2015. Ale ok, niech będzie, to raptem pare dni. Tylko dlaczego kłamie?
    Po za tym pierwsza lokalizacja z aukcji, to Złoczew (Łódzkie), aktualna Gromiec.


    Niespójność druga
    Postanowiłem pojechać na oględziny tego auta. Sprzedający twierdzi, że samochód był nie bity a lakier jest w idealnym stanie. Sprawdziliśmy go miernikiem i okazuje się że na lewych drzwiach przód/tył jest 80-90. Cała prawa strona to już w ogóle warjacja miernika 110-280. Z przodu maska też miała grubą powłokę, na dachu też była nierówna. Tylna klapa wydawała się w porządku.
    W ogóle to miernik strasznie wariował na tym samochodzi. Przedział grubości lakieru mieścił się pomiędzy 80, a czasmi ponad 300. Przypuszczam że miernik był ok, ponieważ pokazywał za każdym razem tą samą grubość gdy się go przyłożyło do lakieru w tym samym miejscu.
    Skąd się biorą te rozbieżności, czy to ford tak maluje samochody, czy może to jakiś powypadkowy złom?

    Niespójność trzecia
    Ta kwestia przesądziła o tym że auta nie kupiliśmy. Przez telefon dogadaliśmy cenę 12500 ze wszystkimi opłatami, plus opony na felgach już w tej cenie. Na miejscu jednak sprzedający podbił cenę do 13000. Jak przypomniałem mu na jaką cenę się przez telefon umówiliśmy, to usłyszałem historię, że on ma dwójkę dzieci i musi je wyżywić.... W kocu jak się nie zdecydowaliśmy i pojechaliśmy z tamtąd to zadzwonił łaskawie i powiedział, że zejdzie to tej ceny która ustaliliśmy przez telefon, ale wtedy już byliśmy zniechęceni.

    Niespójność czwarta
    Sprzedawca nie chciał nam na miejscu sprzedać tego auta, tylko mieliśmy mu dać zaliczkę i ksero dowodu osobistego. Powiedzial też, że to on musi opłacić opłatę recyklingową. Przypadkiem nie jest tak, że to kupujący płaci recykling? Dlaczego nie mógł z nami od razu podpisać umowy i sprzedać nam tego auta na miejscy, przypadkiem nie tak to się odbywa? Czy to jest normalne, czy może coś kręcił? Wydawało nam się to podejrzane i dlatego też się nie zdecydowaliśmy na to autko.

    Niespójność piąta
    Niepewny przebieg. Tutaj nie mam dowodu na kłamstwo sprzedającego, ale mogę tylko się domyślać. Możliwe jest to, żeby ten samochód teraz miał przebieg tylko 152000 km, skoro w marcu 2009 miał 65000 km (wyprodukowany w listopadzie 2005, nie wiem kiedy zarejestrowany)? Jak sobie układam proporcję, to za każdym razem mi wychodzi 200000km (no chyba, że Niemiec pod kocem trzymał)
    Tutaj na forum się okazuje, że sprzedający ma już na sumieniu kręcenie licznika: http://bez-wypadkowe.net/showthread....5-brak-korekta


    Niespójność szósta
    W książce serwisowej są tylko trzy wpisy do 2009 roku. Później jest jakiś wydruk z serwisu Forda (przypadkowo sprzedający sie wygadał że ktoś od niego z rodziny przcuje w serwisie w niemczech). Serwis został wykonany 18.09.2015, a auto w Polsce wystawili pierwszy raz 10.11.2015. Ah, ależ Ci Niemcy są szczodrzy, przed sprzedażą serwisują swoje samochody, żeby Polacy mieli taniej.
    Nistety sprzedający posiadał tylko jeden najaktualniejszy taki wydruk. między 03.2009, a 09.2015 jest czarna dziura





    Proszę wyraźcie swoją opinię co sądzicie o tej aukcji. Osobiście bym kupił to auta pomimo niepewnego przebiegu i zróżnicowanej powłoki lakierniczej (w końcy po 10 letnim aucie nie można za wiele wymagać). Zniechęcił mnie sam sprzedający, bo nie zawsze był szczery, a co najgorsze próbował podbić cenę Właściwie to to podbijanie ceny przesądziło o tym że napisałem ten wątek, nie lubie jak ktoś próbuje mnnie zrobuć w Uja, straciłem tylko pieniądze na dojazd do Oświęcimia i przegląd na stacji diagnostycznej. Na stacji miałem wrażenie, że pracują jego kumple, w końcu sam to zaproponował żeby tam jechać, a jedyne co sprawdzili to zawieszenie.

    Liczę że odpowiecie mi na wszystkie pytania. Będę miał większą wiedzę czego ma się spodziewać i jak nie dać się nabrać.

    Czekam też na Wasze opinie czy takie zachowanie sprzedawcy zasługuje na publikacje jego aukcji, w celu przestrzeżenia potencjalnych nabywców? Opisałem Wam zaistniałą sytuację i zachowanie, teraz chciałbym żebyście Wy ocenili to zachowanie sprzedawcy jako osoba trzecia. Do publikacji mam też VIN auta i screenshoty ze wszystkich aukcji, które opisałem w poście.

  2. #2
    Kris75
    Gość

    Domyślnie

    Cóż - tak po krótce skomentuje

    Ad.1
    Niestety to normalna kombinacja handlarska, klienci jak słyszą, że auto stoi miesiąc (a dwa to już nie daj Panie Boże) to dla nich dramat.
    Chcą mieć auto najlepiej jeszcze przez nikogo nie oglądane, nie wąchane, nie dotykane itd.
    Auto pewnie przywiózł we wrześniu i tyle. Teraz ciężko się sprzedają stare zwykłe auta do miasta z małymi motorami - takie jak ta Fiesta.
    Więc tu nie ma się chyba co dopatrywać zbrodni.

    Ad.2
    Auto bezwypadkowe, ale to nie oznacza auta NIELAKIEROWANEGO.
    Przy przelakierowaniu 150-200 um i braku śladów odkręcania tego elementu (np. przelakierowany błotnik przedni - ale nie widać by cokolwiek było odkręcane - maska, ten błotnik, lampy, pas przedni itd), to auto dalej jest pełnowartościowym egzemplarzem z lakierowaniem kosmetycznym, po prostu.
    Tu trudno coś powiedzieć, bo zbyt ogólnikowo piszesz.

    Ad.3
    Tu to lekko przegiąłeś, po prostu.
    NIENAWIDZĘ NEGOCJOWANIA PRZEZ TELEFON.
    Nie oglądasz auta, ale już negocjujesz cenę.
    Grrrrrrrrr

    Ad.4
    Nie wiem, czemu tak sprzedający postąpił, bo w zasadzie auto powinieneś odebrać od niego z placu.
    Chyba, że zbierał dokumentację, nie wiem.
    Dziwne.
    I teraz wracając do ad.2 - jak rozumiem auto oglądałeś na żywo, jechałeś nim itd?
    Inna sprawa - co do recyklingu to już za mocno przesiąknąłeś handlarskim piep*rzeniem - bo to własnie handlarz jako osoba wprowadzająca auto na rynek polski jest ZOBOWIĄZANA do jego zapłaty - w myśl przepisów.
    Wiec tu akurat bardzo duży PLUS dla tego Pana.

    Ad.5
    A skąd wiesz ilu właścicieli było?
    Niech w 2010 roku zmieniła się właścicielka która ma 2 km do pracy?
    I rocznie robi 6 tys. km?

    Ad.6
    Słuchaj, ja wiem, że wg klientów WSZYSTKIE AUTA W NIEMCZECH SĄ, MUSZĄ BYĆ, ZAWSZE BĘDĄ itd serwisowane w ASO - jak Pan Bóg przykazał.
    Nawet jak strup ma 20 lat - każdy wymaga książeczki serwisowej...
    To zwykła Fiesta z podstawowym motorem 1.3i, tego dawno w ASO się nie serwisuje.
    Wróg niegłupi, kase liczyć umie przecież.


    Więc tak szczerze - nie wiem, co chciałeś usłyszeć - bo takie postępowanie to mają 80% handlarzy, po prostu.
    Nie słuchaj handlarza jak zachwala, bo co On może o tym aucie wiedzieć - jak ma je miesiąc i zrobił 20 km?
    No na logikę?
    Auto dobrze, że pomierzyłeś, ale być może przydałaby Ci się jakaś ogarnięta pomocna dłoń, która by Ci w głowie co nieco poukładała

    I wracając do pytania - link sam wkleje

    http://otomoto.pl/oferta/ford-fiesta...-ID6yfmPn.html

  3. #3
    unfaller
    Gość

    Domyślnie

    Sugestia pierwsza - Cena o 3000 zl za wysoka - zresztą proszę o link, jak dla mnie za 11-letnią fiestę 13 tys to szalenstwo.
    Sugestia druga - chce Pan dać swoje pieniadze ******owi który głupio się tlumaczy ze musi wziąc 500 zł więcej bo ma dzieci ???
    Sugestia trzecia - miernik to nie wszystko, trzeba jeszcze umieć interpretować jego wskazania. 11-letnia Fiesta ma prawo rdzewieć i trzeba wziąć pod uwagę zrobione poprawki lakiernicze, jeżeli zwiększona warstwa lakieru występuje też na dachu bądź elementach nośnych pojazdu to odpuszczamy.
    Sugestia czwarta - recykling płaci importer.
    Sugestia piąta - facet nie chciał sprzedać auta? Coś chyba Panstwo źle zrozumieli albo to jakiś wariat.

    EDIT - ok mam link. Tym bardziej nic nie rozumiem.

    Auto kosztuje 10900 zł do opłat. W tytule są wpisane opony zimowe więc rozumiem że jest to zaznaczenie że są dwa komplety opon a nie że auto stoi na łysych zimówkach i trzeba dopłacić za letnie. Opłaty to akcyza 300 zł, tłumaczenia 60 zł, badanie techniczne 98 zł, recykling 500 zł. Całość zatem max. 1000 zł, doliczając to do ceny i targując symboliczne parę groszy na miejscu wychodzi max 11500 zł z fakturą a nie jakieś 13000.

    Tablice to radosna polska twórczośc, coś pomiędzy tablicami celnymi z Frankfurtu a szyldem z napisem ulica Klonowa trzy.

    Jeżeli auto jest z Frankfurtu to powinno mieć na szybie zieloną plakietkę emisji spalin. Jeżeli jej nie ma, powodów może być sto.

    Odpuścić, to jakiś głupek z trzema autami pod domem.
    Ostatnio edytowane przez unfaller ; 20-12-15 o 23:54

  4. #4
    rexshepherd
    Gość

    Domyślnie

    Cytat Napisał unfaller Zobacz post
    Auto kosztuje 10900 zł do opłat. W tytule są wpisane opony zimowe więc rozumiem że jest to zaznaczenie że są dwa komplety opon a nie że auto stoi na łysych zimówkach i trzeba dopłacić za letnie. Opłaty to akcyza 300 zł, tłumaczenia 60 zł, badanie techniczne 98 zł, recykling 500 zł. Całość zatem max. 1000 zł, doliczając to do ceny i targując symboliczne parę groszy na miejscu wychodzi max 11500 zł z fakturą a nie jakieś 13000.

    Już tłumacze jak z tą cenę jest. 10900 to cena aktualna, jak ja byłem po samochód to wtedy ogłoszenie było w cenie 11500 (mam screeny). Po rozmowie telefonicznej ze sprzedający wyszło, że do tej kwoty trzeba jeszcze doliczyć opłaty 1000zł: recykling, akcyza, tłumaczenia, itp. itd., więc ta cena nie jest ostateczna za jaką wystawił ten samochód. Przez telefon powiedział mi że w cenie 12500zł, są już te koła zimowe na felgach aluminiowych. Na miejscu jak już prawie byliśmy zdecydowani, powiedział że kwota 12500zł jest za sam samochód, a za koła doliczyć musi 500zł i wychodzi 13000zł....

    I to właśnie przez tą jego pazerność nie sprzedał tego samochodu wtedy, a byłem już bliski kupna

    Cytat Napisał Kris75 Zobacz post
    Tu to lekko przegiąłeś, po prostu.
    NIENAWIDZĘ NEGOCJOWANIA PRZEZ TELEFON.
    Nie oglądasz auta, ale już negocjujesz cenę.
    Grrrrrrrrr
    Właśnie sęk w tym, że ja chciałem negocjować cenę na miejscu po oględzinach auta. Zgadzam się z Tobą w kwestii, że ceny przez telefon się nie negocjuje. Tak jak napisałem w poprzedniej odpowiedzi, kwota 12500zł to była kwota wyjściowa którą usłyszałem przez telefon od sprzedającego po tym jak zapytałem czy w kwocie z aukcji jest już zawarty recykling. Jak dzwonie aby wypytać o dane auto, to już chcę wiedzieć czy kwota z ogłoszenia zawiera recykling.
    Co do Twojej odpowiedzi nr. 4, możesz mieć rację. Już się pogubiłem z tym recyklingiem (na szczęście go znoszą od nowego roku). Jak kupowałem swój obecny samochód to sprzedawca z Zawiercia miał w aukcji napisane, że recykling pokrywa kupujący i tak się stało, sam poniosłem tą opłatę. Dzięki temu postowi, postaram się wychodzić z założenia że podana cena na aukcji zawiera już recykling

    Cytat Napisał Kris75 Zobacz post
    Auto dobrze, że pomierzyłeś, ale być może przydałaby Ci się jakaś ogarnięta pomocna dłoń, która by Ci w głowie co nieco poukładała
    No tak, tylko ciężko kogoś znaleźć do pomocy

  5. #5
    Znawca tematu Avatar czeslaw555
    Zarejestrowany
    gru 2010
    Skąd
    POLSKA
    Postów
    3,421
    Podziękowano Thanks Given 
    123
    Podziękowano Thanks Received 
    4
    Podziękowano
    _______
    Siła Reputacji
    17

    Domyślnie

    jak dobrze poszukasz to znajdziesz wiele osób i firm do pomocy przy sprawdzeniu. Co do odpowiedzi kolegów, mam takie samo zdanie .
    Pozdrawiam

  6. #6
    unfaller
    Gość

    Domyślnie

    Średnio sie lubie narzucać ale wlasnie kupiłem 2006 fiestę 1.3 z salonu VW z rozliczenia, tańsza ładniejsza i pewniejsza, wiecej info na PW

  7. #7
    rexshepherd
    Gość

    Domyślnie

    Cytat Napisał unfaller Zobacz post
    Średnio sie lubie narzucać ale wlasnie kupiłem 2006 fiestę 1.3 z salonu VW z rozliczenia, tańsza ładniejsza i pewniejsza, wiecej info na PW
    Próbowałem się z Tobą skontaktować i dostałem taką oto wiadomość:
    "unfaller przekroczył limit przechowywanych prywatnych wiadomości. Nie może zaakceptować dalszych dopóki nie usunie zbędnych wiadomości."

    Opróżnij sobie skrzynkę i możesz napisać do mnie. Daj znać też skąd jesteś?

  8. #8
    Znawca tematu
    Zarejestrowany
    wrz 2014
    Postów
    13,332
    Podziękowano Thanks Given 
    181
    Podziękowano Thanks Received 
    231
    Podziękowano
    _______
    Siła Reputacji
    26

    Domyślnie

    Do godz. 21.00 możesz dzwonić do unfallera także jeszcze masz 15 min:
    http://eurocar-pawlowski.otomoto.pl/

  9. #9
    Moderator Avatar Tytan
    Zarejestrowany
    paź 2010
    Skąd
    3M
    Postów
    16,355
    Podziękowano Thanks Given 
    3,373
    Podziękowano Thanks Received 
    206
    Podziękowano
    _______
    Siła Reputacji
    10

    Domyślnie

    Cytat Napisał rexshepherd Zobacz post
    Próbowałem się z Tobą skontaktować i dostałem taką oto wiadomość:
    "unfaller przekroczył limit przechowywanych prywatnych wiadomości. Nie może zaakceptować dalszych dopóki nie usunie zbędnych wiadomości."

    Opróżnij sobie skrzynkę i możesz napisać do mnie. Daj znać też skąd jesteś?
    Naspamuj jeszcze to auto kupisz w Płocku albo Gnieznie

Tagi dla tego tematu

Zakładka

Zakładka

Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •