Strona 2 z 2 PierwszyPierwszy 12
Pokaż wyniki od 16 do 25 z 25

Temat: duzy pojazd

  1. #16
    sardzent
    Gość

    Domyślnie

    a za co sie obrazac nikt sie nie napina ze musi byc taki a taki i za tyle

  2. #17
    Moderator+ Avatar dural
    Zarejestrowany
    wrz 2010
    Skąd
    Kuj-Pom
    Postów
    1,321
    Podziękowano Thanks Given 
    526
    Podziękowano Thanks Received 
    1
    Podziękowano
    1 Post
    Siła Reputacji
    15

    Domyślnie

    Nie , nie o to mi chodziło.
    Tylko może być ciężko do 100k kupić po lifcie Touarega.
    Jak się na coś zdecydujesz to podziel sie

  3. #18
    Znawca tematu Avatar Andrebar
    Zarejestrowany
    wrz 2010
    Skąd
    Łódź - Heidelberg
    Postów
    4,718
    Podziękowano Thanks Given 
    1,084
    Podziękowano Thanks Received 
    3
    Podziękowano
    _______
    Siła Reputacji
    18

    Domyślnie

    Wiem wiem wiem ....ale sam zapodany temat - " duży pojazd "- tak mi się skojarzył .... może trochę po złości za drobne uszczypliwości ....(ale w wydaniu kabaretowym ) - olej to -sardzent-ciepłym moczem bo to są śmieszności -
    http://www.pinger.pl/szukaj/po_tagu?t=big%20foot

    A tak na marginesie to pewnie nawet "Apollo 11" nie miał tak ciekawego wyglądu w kokpicie aby zaspokoić dzisiejsze wymagania klienta .....ale napewno miał dużej pojemności silnik .

    A żeby nie było OT.....polecam Subaru Forestera - sprawdź Sam ....jeśli mało koni pod padałem to ... .bierz "gwiazdę" ...jakby nie rdzewniała to obok aluminiowego LR wszędzie Cię dowiezie ....ale żadne z tych aut nie pływa ....nawet Toyota .

    Ino te Rosomaki ....podobno ....ale one są drogie - .....
    Człowiek mądrzeje z wiekiem....szkoda tylko że z wiekiem od trumny

  4. #19
    Starszy użytkownik Avatar DRED
    Zarejestrowany
    wrz 2010
    Skąd
    Łódzkie
    Postów
    314
    Podziękowano Thanks Given 
    84
    Podziękowano Thanks Received 
    0
    Podziękowano
    _______
    Siła Reputacji
    14

    Domyślnie

    Powiem Ci Andre że jazda Rosomakiem to przyjemność . Miałem takową okazję kilka razy jako pasażer of course ale 100 km/h klima mp3 i trochę dołków wow przeżycia nie zapomniane. I powiem że tym to się płynie oj płynie . Było kilku bohaterów co woreczki wypełnili po brzegi tak plynie . Ale fakt cena zaporowa. Złoty dwadzieścia to dla nich pestka http://www.youtube.com/watch?v=XnNf89bv0Mc Teraz tyle nie pocisną bo im ograniczniki powstawiali
    Sorki za OT

  5. #20
    sardzent
    Gość

    Domyślnie

    Andrebar no big foot moze byc nawet w korkach sprawdza pewnie sie

    Lesnik byl brany pod uwage (2.5 turbo chyba najmocniejsze) ale w srodku jest tak przerazliwie plastikowo ;(

    To nie musi byc offroader wiec LR byl brany pod uwage z automaty z uwagi na rozmiar ale to droga zabawka
    piszesz o MB ale pamietam ze ML na poczatku mialy bardzo zla slawe jesli chodzi i jakosc i wykonanie i czy teraz juz poprawiono to (w163 po lifcie)

  6. #21
    inhalt
    Gość

    Domyślnie

    W temacie dużych aut z mocnym silnikiem to nie ucieknie się od USA!

    Proponuję rozważyć Toyotę Tundrę. Z silnikiem 5,7 litra ma coś 380 KM i przyspiesza jak rakieta mimo swojej masy i gabarytów. Komfort jest rewelacyjny. Wyposażenie bogate. Napęd na 4 koła można dołączyć jak jest potrzeba.

    Pali to około 15 litrów benzyny przy normalnej jeździe i do 20 przy pałowaniu. Wiadomo, że da się skotłować więcej ale to już na siłę. Jak się zdejmie ogranicznik prędkości to leci gruuubo ponad dwie stówki.

    W wersji z kabiną CrewMax miejsca w środku jest pod dostatkiem. Wygodnie się wsiada, dużo komfortowych dodatków (bajer to opuszczana tylna szyba).
    Samochód skonstruowany na ramie więc dość sztywny, w sumie to niezbyt skomplikowany i spodziewam się, że na LPG pojedzie bez kłopotów (ja miałem przez chwile do czynienia z wersją z silnikiem dwupaliwowym, ale benzyna + alkohol; trochę szkoda, ze to nie był mój samochód ).

    Cena takiego auta w USA jest rzędu 33-34 tys dolarów - nówka! Używany oczywiście odpowiednio taniej.

    Jeżeli pick-up nie wchodzi w grę to jest Toyota Sequoia na podobnych mechanizmach i z nadwoziem typowo osobowym, ale z napędem 4x4 kosztuje 10 tys dolarów drożej niż Tundra.

    A ja z kolei osobiście to bym wybrał Toyotę Siennę. Świetny samochód! Za 31 tys dolarów jest nówka z napędem 4x4, bardzo dobrym silnikiem V6 3,5 litra, bardzo przyzwoitym wyposażeniem. No i jest to van, a nie pseudo-terenówka więc po szosie jedzie się bardziej "zwyczajnie". Naprawdę przestronny samochód i do tego bardziej oszczędny niż się może wydawać na pierwszy rzut oka.
    Na pewno wart uwagi! Nie widzę godnego rywala z Europy dla tego samochodu.

  7. #22
    sardzent
    Gość

    Domyślnie

    Tundra to pickup Sequoianiby fajnie ale mam uraz do autek zza oceanu (cena przystosowania do ruchu oraz jakosc zawieszenia)

    Sienna fajne autko ale poszukiwane jest autko nie jednobrylowe

  8. #23
    inhalt
    Gość

    Domyślnie

    Rozumiem, że możesz lubić amerykańskie (japońskie na tamten rynek) samochody bądź nie. Normalna rzecz. Ale rozróżnienie, że Sienna jest jednobryłowa a Touareg nie jest to jak dla mnie szamaństwo
    Oczywiście każdy kupuje co mu sie podoba i na co konto pozwala.



    Swoją drogą to sylwetka Sienny (nawet jeśli jest jednobryłowa) i tak robi lepsze wrażenie niż Touarega - szczególnie z boku.

  9. #24
    sardzent
    Gość

    Domyślnie

    jak sam powiedziales o gustach sie nie dyskutuje

  10. #25
    david62
    Gość

    Domyślnie

    Jak ML-ek to tylko po Liftingu.
    Dopracowany jest bardziej pierwsze wypusty to był taki jakby test czy się w ogóle takie coś przyjmie z głównym nastawieniem na Amerykę. Potem już jakoś to wygląda ładniej, jeździ lepiej no i środek ładniejszy/lepszy.
    Diesli nie polecam to 270CDI nie jedzie a 400CDI mają problemy z ASB.
    430+LPG i jest na prawdę bardzo dobrze

Strona 2 z 2 PierwszyPierwszy 12

Tagi dla tego tematu

Zakładka

Zakładka

Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •