Dzięki wielkie za wszystkie podpowiedzi i opinie. Jak na razie Zafi lekko wygrywa wyposażeniem w stosunku do ceny... Ale ten automat to chyba faktycznie nie pozostawia wyboru. 1.9CDTI i koniec Czy wszystkie wersje tego silnika pochodzą od Fiata?
Dzięki wielkie za wszystkie podpowiedzi i opinie. Jak na razie Zafi lekko wygrywa wyposażeniem w stosunku do ceny... Ale ten automat to chyba faktycznie nie pozostawia wyboru. 1.9CDTI i koniec Czy wszystkie wersje tego silnika pochodzą od Fiata?
Tak, wszystkie i to jest plus tego auta
Jeśli będziesz wybierać wersję silnikową to najlepiej 8v 120KM - najbardziej wytrzymała jednostka od Fiata.
---
Facebook: www.facebook.com/TradeLUX.samochody
Otomoto: trade-lux.otomoto.pl
Login na allegro: trade-lux
Postanowiłem trochę odświeżyć temat. Głównie w celu uczulenia innych oraz jak by nie patrzeć "przyczepienia się" do kolegi Tradelux'a (ale naprawdę proszę - bez brania tego do siebie, chodzi mi raczej o ogół sprzedawców)
Kupiłem Zafirę w sierpniu zeszłego roku. Rozkodowana tutaj:
http://bez-wypadkowe.net/showthread....7628#post17628
W sumie auto sprawdzone w serwisie w Niemczech (ASO, które serwisowało ten egzemplarz), zrobiony na szybko przegląd u niezależnego mechanika jeszcze w DE i generalnie wszystko w porządku. Sprawdzone miernikiem, fachowym okiem i ogólnie wszystko, co można było zrobić. I żeby nie przedłużać - auto jest ok, nic się nie psuje i generalnie przemieszcza się z A do B. No ale tu jest właśnie problem. Styl, w jakim to robi... Niestety, dałem się namówić na silnik diesla (dodatkowo z DPF!) mimo, że wyraźnie zaznaczyłem i wiedziałem, że 80% albo i więcej to będzie miasto z naprawdę niewielkimi przebiegami. I to był błąd i tu mam spory żal do kolegi Tradeluxa, że na wszystkich forach tak wychwala zalety CDTI bez różnicy czy ktoś jeździ 5tys czy 50tys rocznie.
W sumie najgorsze to ten cały DPF (już szykuję się na usunięcie) - podnosi spalanie w rozliczeniu totalnym, zmusza do uważania przed zgaszeniem i wymusza przegonienie po trasie od czasu do czasu. Ekoterroryści zrobili "dobrą robotę".
Druga sprawa to spalanie. Wystarczy spojrzeć na "stopkę" w moim podpisie... Wiem, że klasyczny automat z przekładnią hydrokinetyczną robi swoje. No ale bez przesady. Ten samochód to typowy przedstawiciel "dwóch twarzy" jeżeli chodzi o spalanie miasto/trasa. Rozbieżność kosmiczna! Jadąc nad morze (polskie drogi) zrobiłem wynik 5,8l/100km. Po mieście nie udaje mi się obecnie praktycznie zejść poniżej 10l/100km (wiem, zima...) a w moim mieście korków praktycznie nie ma. No ale spoko, powiedziałem sobie. Chciałeś automatu, to masz Ale naprawdę - jeżdżę spokojnie, staram się nie przesadzać z obrotami itd. A wynik jaki jest - każdy widzi.
Trzecia rzecz - jakość i stylistyka. W sumie o stylistyce nie możemy rozmawiać, bo to indywidualna sprawa. Mi tam generalnie odpowiada, ale bez szaleństwa. Ale brak schowków w aucie rodzinnym to jakaś pomyłka. Tak samo tylna kanapa zamiast osobnych foteli też już obecnie "nie uchodzi". A jakość? Hmmm, czasami mam lęki wkładać coś do bagażnika, ponieważ mam uczucie, że ten plastik porysuje się od samego dotknięcia... No cóż, marka budżetowa, dodatkowo kompakt... Szału nie ma.
Naprawdę - nie chodzi mi tu o wylewanie gorzkich żali. Długo szukałem i mam to co wybrałem. Ale jedną z głównych przyczyn wyboru były pozytywne opinie sprzedawców na tym właśnie forum. Nie chwalę tutaj Mazdy, bo nie miałem z nią aż takiej styczności. Ale jedno już wiem - pierwszy i ostatni diesel w życiu. Wolę chyba szukać (jak ostatnio na forum) S-Maxa z 2,5T niż kolejnego "oszczędnego" diesla. Chciałbym tylko przestrzec innych szukających konkretnego auta - sprawdzajcie długo, czytajcie i zgłębiajcie temat aż do znudzenia zanim upewnicie się - tak, to ten samochód chciałbym kupić. Wiadomo, że sprzedawca (szczególnie specjalizujący się w danym aucie) będzie polecał "swój" produkt i to jest naturalne.
A przy okazji - może ktoś chce kupić fajną Zafirę 1.9CDTI 150KM 2006 z automatem? Hihihi... Pewna i sprawdzona!
Niby wszystko prawda, ale przy takiej krowie w benzynie i automacie spalanie po mieście nie zeszłoby ci pewnie poniżej 14, więc ta średnia 8,5 to moim zdaniem nie tragedia. A co do tandetnych plastików w Oplu, no wiesz tu żadnej wiedzy tajemnej nie ma - one takie są.
Jeżeli pamiętamy, że wszyscy jesteśmy pomyleni, to tajemnice znikają, a życie staje się zrozumiałe.
www.ogloszenia-motoryzacyjne.net
Tradelux Ty wstrętny *****cie
Co do Zafiry to dla mnie od kont odkąd weszła do produkcji to była pomyłką. Miejsca w porównaniu do innych Vanów w tej klasie praktycznie zero,plastiki tak jak wyżej wspomniano no a ta pozycja za kierownicą....
Edit:
Ale walnąłem babola.... tak mi wstyd... o pustych kontach chyba za dużo myślę
Ostatnio edytowane przez Kris ; 17-02-12 o 22:09
mkmal haha uśmiałem się
W nowoczesnych autach ciężko znaleźć auta, które mają taką zaletę - mało awaryjne, więc wybór silnikowo/elektryczny chyba był trafny!
Masz do mnie żal o DPF? Przy samochodach z Niemiec DPF występuje zawsze. Tego ustrojstwa może nie być przy autach z Francji, Włoch i wtedy nie musisz się zajmować wycięciem.
W Zafirach i wszystkich CDTI/JTDm/TiD itd. jest to o tyle fajne, że filtr ten jest bezobsługowy, a wycięcie jego kosztuje raptem jakieś 700-800zł. Polecam zapoznać się jak sprawa wygląda z DPF np. w Mazdzie czy VW Zobaczysz, że nie będzie tak różowo...
Policz sobie teraz oszczędność w spalaniu między automatem ON, a Pb. Tak jak napisał takietam, w mieście przy tej pogodzie 14l/100km. Na trasie w ok. 10l.
Twoje auto spala ok. 3-4l mniej, więc wychodzi Ci w kieszeni na 100km 15-20zł. Teraz pomnóż to tylko x10 000 km (średnio rocznie) i wychodzi Ci 1500-2000zł zaoszczędzone. Zostanie Ci na filtr DPF i jeszcze na paliwo wakacyjne
Silnik CDTI Fiata to obecnie jeden z lepszych w ofercie na rynku. Alternatywę w Zafirze w tej cenie masz 1.6 lub 1.8, które nie jadą, a dodatkowo 1.8 ma problem z głowicą.
Jeśli chodzi o spalanie to przy tej pogodzie na ciągle niedogrzanym silniku jeżdżąc po mieście w manualu 150KM zamyka się w max. 8l ON, natomiast z 150 z DPFem do 1l więcej. Przy normalnych warunkach jest to o ok. 0,5-1l mniej. Płaczesz
Najzabawniejsze to porównywanie Zafiry B do S-Maxa 2.5T jeszcze pewnie w Titanium Auto za 35tys zł do auta za min. 60tys zł... Trzeba było od razu porównać do Mercedesa R i powiedzieć, że masz jeszcze większy żal...
Twoje założenie było: w cenie około 40tys. Uwierz, że mazdy 5 2.3 w tej cenie (całej) też byś nie kupił...
Mam również wrażenie, że nie przeczytałeś dokładnie plusów Zafiry, o których pisałem trochę czasu temu względem Mazdy:
Lepszym wyborem jest Zafira, ponieważ:
- lepsza skrzynia automatyczna
- sprawdzone i mało usterkowe silniki 1.9CDTi montowne w Alfie, Fiacie, Oplu i Saabie - bardzo dużo części i przystępne ceny
- zna się na tych silnikach prawie każdy mechanik
- typowe usterki jak zawór EGR czy alternator przy przebiegach ok. 130-180tys km to w rzeczywistości tanie naprawy
- przystępne osiągi jeśli chodzi o spalanie/dynamikę
- jak kupować to tylko 120KM (faktycznie mają moc ok. 135KM)
- za te pieniądze dostaniesz bogato wyposażoną Zafirę gdzie o Mazdzie można pomażyć
Nigdzie nie pisałem o lepszym wykonaniu i lepszej jakości użytych plastików, chociaż w Mazdzie do np. BMW czy Mercedesa też daleko...
Piszesz o plastikach itd. To mam pytanie gdzie byłeś przed zakupem auta? Jeśli dane auto Ci nie pasowało to dlaczego je zakupiłeś, a teraz żalisz się, że plastiki są ok?
Ciekawe co pisałbyś o 2.0TDI np. w multi. Plastiki są super, ale zostawiłem 10tys zł na naprawę silnika...
No i na koniec doradzałem 120KM jeśli chodzi o spalanie/dynamikę, a kupiłeś 150KM czyli Z19DTH
Jeśli zależało Ci tylko na spalaniu to trzeba było zakupić Z19DT.
Nie miałem i nie mam w tym żadnego interesu, żeby komuś doradzać za darmo nad wyborem lepszego lub gorszego auta technicznie. U mnie na pierwszy miejscu jest zawsze techniczny aspekt danego modelu/marki, później jakość prowadzenia. Nie ma znaczenia czy auto jest lowendowe czy z klasy premium. Bo chyba każdy wie czego może się spodziewać w środku na pierwszy rzut oka oraz po danej marce.
W tej cenie nie ma na prawdę innej dobrej alternatywy, jeśli komuś nie podchodzi Citroen C4 Grand Picasso. Wszystko inne podobne jest niestety sporo droższe. Dla mnie pionierem jeśli chodzi o prowadzenie i silnik jest Ford S-Max 2.0TDCI, ale fajny i godny polecenie egzemplarz jest sporo droższy od Zafiry. No chyba, że patrzymy na CCC, ale to wtedy i Zafira jest tańsza. Do tego w Fordzie automat jest taki sobie.
P.S. Tutaj masz więcej o spalaniu:
http://www.motostat.pl/search?type_i...&search=Szukaj
Przy czym jak widzę Tobie w lecie spalała w ok. trochę ponad 9l w większości po mieście.
http://www.motostat.pl/search?type_i...&search=Szukaj
Manualne skrzynie biegów
No i coś z forum Zafiry:
http://klubzafira.pl/forum/index.php/topic,471.0.html
Edit:
Przytoczę Ci jeszcze Twoje słowa:
Polecałem jeszcze C4 Grand Picasso i inne modele, no ale najlepiej zwalić na to, że mam sporo Zafir to dlatego polecam, tylko co z tego jak i tak u mnie nie kupowałeś, więc w czym miałbym interes?
Miesięcznie robisz 1200km x 12miesięcy wychodzi ok. 14tys rocznie, to nawet z tym wypalaniem DPFu pozostaje Ci w kieszeni rocznie 2,5-2,8tys zł.
Ostatnio edytowane przez tradelux ; 17-02-12 o 16:24
---
Facebook: www.facebook.com/TradeLUX.samochody
Otomoto: trade-lux.otomoto.pl
Login na allegro: trade-lux
Nie wiem jak mają się automaty w Zafirach B, w Zafirach A z tego co miał szwagier i znajomy chciał kupić z automatem to mu odradzano ponieważ były to automaty za słabe i ich usterkowość była za duża. Również mam znajomego, który miał Zafiry A i B to mówił, że więcej praktycznego miejsca miał w Zafirze A. Myślę, że warto rozważyć propozycję Forda S-Max co do VW to starsze były awaryjne nie mam informacji co do roczników ok 2005.
No dobra, w końcu mam chwilę aby coś odpowiedzieć. Skończyłem ciasto piec (mój młodszy syn właśnie dziś skończył rok i jutro impreza - a przy okazji to właśnie on stał się przyczyną zmiany Focusa kombi na rzeczoną Zafirę
Przede wszystkim Tradelux - jeżeli poczułeś się urażony moją wypowiedzią - przepraszam. Naprawdę, nie to było celem mojego narzekania. Chciałem bardziej zwrócić uwagę, że na bez-wypadkowe trafiają ludzie szukając konkretnej pomocy i wiedzący, że nie ma przysłowiowych "igiełek". I dlatego też takie osoby (w tym ja) naprawdę bardzo poważnie podchodzą do przekazanych tu porad i informacji (przynajmniej tak mi się wydaje...). I dlatego też bardziej chciałem wam uświadomić jaką macie moc nad przeciętnym Kowalskim a nie wytykać pomyłki. Jeszcze raz przepraszam. Tym bardziej, że Twoja spokojna i rzeczowa odpowiedź naprawdę jest sensowna i rozwiewająca niedomówienia.
No, może poza jedną rzeczą - chodzi o tego S-Maxa. Przywołałem ten przykład tylko w celu pokazania, że jest sporo ludzi, którym diesle "nie leżą" i nigdy ich nie zaakceptują. Akurat mój avatar pokazuje obszar mojej pasji motoryzacyjnej (i nie chodzi o Aveo, hihihi...) i dlatego też zawsze będę wolał V8 spalające 20/100 niż klekota. Ale jak już wspomniałem wcześniej - dzięki odpowiedziom na moje konkretne pytania (Mazda5 czy Zafira) wybrałem jak wbrałem. I nie mam pretensji do nikogo. Co najwyżej do siebie Tak więc mam nadzieję, że sobie to wyjaśniliśmy. Jednak ja pozostanę przy swoim - nikomu chyba nie polecę Zafiry. Ja rozumiem, że ma plusy w postaci niskiej awaryjności czy niskich cen części. I to między innymi przeważyło wybór.
Dobra, chyba wystarczy. Bo czuję, że zachowuję się jak blondynka, która nie wie czego chce... Jeszcze raz wybaczcie za całe zamieszanie.
A tak jeszcze pytanko co do tego DPF/FAP gdzie tak tanio usowaja?
Nie chce robic nikomu reklamy, ale wystarczy poszukac na forum Alfy czy Opla
mkmal - wlasnie tak przypuszczam, ze najwiekszym problemem u Ciebie jest charakterystyka pracy silnika diesla. U mnie ekonomia i osiagi biora gore, bo jesli duze auto ma spalac 10l i miec zadowalajace osiagi, a podobna benzyna 17-20l no to jest roznica spora dla przecietnego Kowalskiego
Co do wyboru to na codzien wolalbym jednak np. BMW 335d niz 335i, a do jazdy na tor i szalenstwa wybralbym benzynowego boxterka lub mocna V6
Najlepiej miec dwa, trzy auta i problem znika
---
Facebook: www.facebook.com/TradeLUX.samochody
Otomoto: trade-lux.otomoto.pl
Login na allegro: trade-lux
Trochę odgrzewany kotlet, ale mam podobny dylemat, tj wybór między Zafirą B a Mazdą 5. Mazda bardzo mi się podoba, ale boję się kosztów japończyka (nie wiem czy z Japonii, czy składanego gdzieś tam). Pisałem do kol mkmal-a i chyba mamy podobne opinie - Zafira jest mało komfortowa -jeżdzę Astra II, komfort jazdy taczki i skulona pozycja za kierownicą mnie męczy i nie chciałbym powtórki. Chociaż w oplu niemal nic mi się nie psuło.
Przy ZB pozwoliłbym sobie na diesla (nigdy nie miałem), w Mazdzie tylko na Pb (moje przebiegi to nie więcej niż 15 tys rocznie). W Zafirze ew wymiany co niektórych części jestem w stanie zrobić sam, a w Mazdzie już bym się trochę bał. Za to przesuwane drzwi - rewelacja. Minusem ''5' jest też rdza i (podobno) cienkie blachy.
Grzebałem po forach każdej z marek - wiadomo każdy chwali swoje i choćby się wszystko sypało to będzie i tak zachwalał, że dobrze wybrał,bo w Zafirze/ C4 Picasso/ S-maxie/M 5 było by jeszcze gorzej/drożej, więc to opinie raczej mało miarodajne.
A i tutaj na forum utworzyły się 2 obozy - tradelux zachwala Zafirę i poleca każdemu, carpasja - Mazdę.
Mazda jest lepiej wykonana, przyjemniej się nią jeżdzi, i masz poczucie iż lepiej wydałeś pieniądze, niestety o zafirze nie mozna tego powiedzieć, jak dla mnie taka sama taczka jak astra. Jakich Ty się kosztów boisz w mazdzie ???
To moja opinia i jej nie zmienie. Tradi zaraz może mnie tu zjechać, tak tradi nie miałem w życiu zafiry i mazdy 5 ale byłem pasażerem takich aut i mówie co myśle.
Jako, że czuję się tu "wywołany do tablicy" to ponownie wtrące swoje 3 grosze. Minęło 1,5 roku od zakupu a ja nadal nie polubiłem tego samochodu. I pewnie nie polubię. Jeżeli ktoś szuka bezawaryjnego samochodu o poprawnych właściwościach jezdnych, którym chce przejechać z A do B zabierając czasami 7 osób - niech bierze Zafirę. Jeżeli oczekuje od auta dodatkowo "tego czegoś" - to omijać szerokim łukiem! Mnie dodatkowo jeszcza ruda dobiła. Nigdy więcej Opla, niestety nikt mnie nie przekona. Ale powtarzam ponownie - to moje prywatne, subiektywne odczucia. Jednak gdybym teraz ponownie stawał przed takim samym wyborem - wziąłbym Mazdę, koniecznie z silnikiem benzynowym (czy na pewno "amerykańskie" 2.3 z automatem to już inna sprawa).
Mazda jest tak samo plastikowa jak Zafira B
Lepiej wykonane auto w środku to C4 Picasso lub S-Max w wersji Titanium.
Co do kosztów to nie ma co porównywać utrzymania Mazdy 5 vs Zafira (która jest zrobiona na kompakcie - Astra III).
Jak zależy komuś na komforcie to kupi i tak S-Maxa lub w ostateczności Citroena C4 Picasso/GP.
---
Facebook: www.facebook.com/TradeLUX.samochody
Otomoto: trade-lux.otomoto.pl
Login na allegro: trade-lux
Wtrące sie do tematu bo pół roku temu miałem ten sam dylemat, Mazda 5 czy coś innego, wyszło na M5 1.8 benzyna. Naprawdę b. fajne auto, silnik jak na masę auta nie jest mułowaty. Spalanie aktualne to 10,4l a jeżdzę dużo po mieście. Co do cen kosztów japończyka to nie jestem w stanie powiedzieć za dużo, ale jak oglądalem ceny niektórych cześci to nie odbiegały jakoś zbytnio od innych marek. Bardzo dużym plusem są drzwi rozsuwane. Co do pojemności to chyba jest porównywalna z Zafirką.
Pozdrawiam
Zakładka