Witajcie,

VIN: W0L0AHL35A2036907
Data pierwszej rejestracji: 27.11.2009
Nr Rejestracyjny: Nie pamiętam niestety teraz, ale zainteresowanym mogę podesłać wyciąg z historiapojazdu.gov.pl


Historia wg sprzedawcy:
Jeden właściciel z Gdańska. Samochód jednoosobowej działalności gospodarczej. Przebieg jak w ogłoszeniu. Dużo rzeczy wymienione, ale nie ma oryginalnej książki serwisowej. Jest jedynie taka zastępcza prowadzona od 2013 roku. W książce zastępczej jakieś pierdółki typu klocki, olej i tym podobne...
Faktur na naprawy i części brak.
Cena samochodu "tak niska ponieważ po obu stronach ktoś zarysował samochód kluczykiem trzeba było malować"

"Samochód w pełni sprawny bo był ostatnio z klientem u mechanika i wszystko było wzorowe, ale klient nie kupił bo mu bank kredytu nie przyznał" <- facet nawet nie wie ile temu bankowi zawdzięcza, ale o tym za chwilę...

W dokumentach pojazdu:

Dowód rejestracyjny: Właściciel - Hydrobudowa Gdańsk
Karta Pojazdu: 1 Właściciel - Bank

Po oględzinach na miejscu w komisie:
Ślady po lakierowaniu po obu stronach. Więc sprzedający nie kłamie w kwestii lakierowania.
Ślady oleju silnikowego na trawie gdzie stał samochód. Leciało głównie od strony rozrządu, ale i po drugiej stronie silnika były ślady.
Fotel Dość mocno wytarty jak na tak niski przebieg.

Jazda testowa.
Samochód zabrałem do znajomego mechanika na oględziny w celu sprawdzenia jak kosztowne będą naprawy tych wycieków oraz w celu oceny jakości wykonania prac lakierniczych ( nie jestem mechanikiem, ani blacharzem więc idealny ze mnie materiał na zrobienie w balona ;-) ).
Droga do mechanika przebiegła bez większych komplikacji. Ze dwa razy auto mi zgasło ale tak to jest jak się człowiek przesiądzie z diesla do benzyniaka.
Hamulce zardzewiałe więc auto już jakiś czas stało, ale no nic... trzeba było wcześniej hamować ;-).
Trasa do mechanika około 12 km.

W warsztacie:
Jest to ocena mechanika, ale moimi słowami. Jeśli coś będzie przekręcone w sprawie pojęć to przepraszam
Blacharka:
Astra opisywana jako bezwypadkowa zaliczyła ciężkie przeżycia zarówno z przodu jak i z obu stron.

Prawy reflektor wystaje 2 cm poza obrys samochodu,
Przednia atrapa z prawej strony odstaje. Docisnąć się nie da (źle złożone).
Prawa i lewa strona całkowicie lakierowane łącznie ze słupkami. Prace lakiernicze wykonane słabo. Szpachlówka zostawiona z dziurkami jak po kornikach i polakierowana.
Przednia atrapa z datą produkcji starszą niż cały samochód.
Bardzo widoczne ślady polerowania "zakola?".

Zawieszenie:
Nowe sprężyny amortyzatorów z przodu z prawej i lewej strony (jeszcze naklejki papierowe były). Amortyzatory również w bardzo ładnym stanie.

Silnik:
Wyciek oleju z oringów (jeśli dobrze zrozumiałem). Na warsztacie zdjęta pokrywa rozrządu a tam jedno z kół potraktowane przecinakiem bo gniazdo śruby zostało wyrobione i jakiś majster nie mógł zdjąć więc nie wymienił oringów.
Chłodnica klimatyzacji wgnieciona od dołu jakby auto wjechało na barierę energochłonną i na niej zawisło.

Podwozie:
Widoczne ślady korozji na elementach podwozia. Brak baranka i tym podobnych zabezpieczeń więc wszystko było dobrze widoczne.
Brak osłon termicznych układu wydechowego (zauważone bo w bagażniku pod matą wygłuszającą zaczęła się topić gumowa okładzina blachy.

http://moto.gratka.pl/tresc/opel-ast...214630e6113f,1

Pozdrawiam
M.