Czy kierowca mo¿e wpa¶æ pod samochód, który prowadzi? Czy bezpieczniej jest je¼dziæ bez zapiêtych pasów? A po alkoholu? W Zduñskiej Woli, odpowied¼ na wszystkie te pytania powinna byæ twierdz±ca.
- Informacjê o wypadku przy ul. £askiej dostali¶my po pó³nocy. Na miejscu zastali¶my czarne bmw, kompletnie rozbite. Widok by³ makabryczny - maska zmia¿d¿ona, szyby wybite, nawet opony odpad³y - odpowiada uczestnik akcji ratowniczej. - I tylko kierowcy nie by³o. Za to spod podwozia wystawa³y czyje¶ bose nogi. Byli¶my pewni, ¿e to ofiara, pewnie ¶miertelna, a kierowca uciek³. A¿ tu nagle nogi zaczynaj± siê ruszaæ i s³ychaæ pro¶by o ratunek.
Stra¿acy zaczêli podnosiæ wrak, a razem z nim uniós³ siê przyczepiony do podwozia 21-letni mê¿czyzna. Le¿a³ tak, ¿e nie by³ w stanie sam wydostaæ siê spod auta. G³owê mia³ w miejscu, gdzie powinien byæ t³umik. Jednak w czasie wypadku zosta³ uszkodzony i to ocali³o mê¿czy¼nie ¿ycie. W oczekiwaniu na ratowników wykopa³ sobie jedn± rêk± do³ek w ziemi, ¿eby móc oddychaæ. - To wygl±da³o na cud. Okaza³o siê, ¿e to dopiero pocz±tek niesamowitej historii - mówi aspirant Jacek Koz³owski z policji w Zduñskiej Woli. - Mê¿czyzna przyzna³, ¿e jest nie tylko ofiar±, ale przede wszystkim sprawc± ca³ego zamieszania.
Z relacji kierowcy wynika³o, ¿e po k³ótni z dziewczyn± wsiad³ do swojej "beemki" i ruszy³ w miasto. Prawdopodobnie by³ nietrze¼wy, bo ratownicy wyczuli od niego wyra¼n± woñ alkoholu, pobrano mu krew do badañ. Jecha³ szybko i w pewnej chwili straci³ panowanie nad samochodem. Bmw wjecha³o na pas zieleni, ¶ciê³o drzewo wyrywaj±c je z korzeniami, dachowa³o, a w koñcu uderzy³o w betonowy mur. W czasie tych ewolucji kierowca, który nie by³ przypiêty pasami, wypad³ z samochodu i run±³ na ziemiê. A na niego - kozio³kuj±ce auto.
Jakie obra¿enia odniós³ kierowca? - Lekkie zadrapania - opowiada ratownik. - Mia³ niewiarygodne szczê¶cie.
Policyjni technicy, którzy badali zniszczone bmw, ocenili ¿e gdyby kierowca nie wylecia³ z auta przez okno (czyli gdyby zapi±³ pasy), to w czasie wypadku amortyzatory uszkodzonego pojazdu uciê³yby mu nogi na wysoko¶ci kolan.
¬ród³o: Gazeta Wyborcza £ód¼
Zak³adka