Pokaż wyniki od 1 do 6 z 6

Temat: Fiat 600 - ZFA18700001315174 - NOWE MALOWANE?

  1. #1
    Kris75
    Gość

    Domyślnie Fiat 600 - ZFA18700001315174 - NOWE MALOWANE?

    Cytat Napisał bezwypadkowy.net

    Witam

    Jakiś czas temu postanowiłem kupić nowego fiata 600.
    Zapłaciłem za auto zarejestrowałem opłaciłem OC AC i przy odbiorze postanowiłem zabrać z sobą cyfrowy miernik lakieru to co zobaczyłem przyprawiło mnie o mdłości, auto było malowane całe wskazania oscylowały od 220 mikrometrów do nawet 320 mikrometrów gdzie w nowym aucie norma to 110-150.
    Oczywiście zrezygnowałem z zakupu bo nie poinformowano mnie, ze auto jest malowane (na jednym elemencie jest nawet zaciek) musiałem wycofać oc i ac oraz cofnąć rejestracje pieniądze zostały mi zwrócone.
    Napisałem do centrali fiata po jakimś czasie otrzymałem odpowiedź, która mówiąc krótko była żałosna i nawet najgorszy handlarz używanymi autami bo takiego czegoś nie wymyślił otóż to , że fiat dopuszcza w cyklu produkcyjnym powtórne malowanie auta i taką grubość powłoki lakierniczej. (wszystkie auta w salonie miały prawidłową powłokę lakierniczą)
    Tylko, że klient o takim fakcie powinien zostać poinformowany bo

    Jak wiemy przy szkodzie rzeczoznawca bada auto miernikiem i przy takim wyniku dla niego auto było robione co zaniża odszkodowanie.

    Za kilka lat gdybym sprzedawał to auto bezwypadkowe z oryginalnym lakierem a kupujący by stwierdził to co ja teraz podał by mnie do sądu, że sprzedałem mu malowane auto co naraziło by mnie na postępowanie sądowe i odszkodowanie, wtedy kto by mi uwierzył, że kupiłem nowe malowane auto? a odpowiedź fiata z pewnością była by inna.

    Przykro mi, że Fiat Auto Poland tak traktuje swoich klientów

    Numer vin auta które kupiłem (i oddałem) to ZFA18700001315174

    Fiat 600 kolor srebrny
    Fiat odpisał, że w cyklu produkcyjnym dopuszczają ponowne malowanie elementów w tym przypadku całego auta bo takie mają normy produkcyjne, ot tak na wypadek jak coś na lini ******zielą mogą legalnie sprzedać jako nowe, jedynie sąd by to podwżył bo wiadomo jak traktuje się auta z taką powłoką lakierniczą, ale ja to auto oddałem i kasę mi zwrócili co też jest faktem, że jednak się boją.


    A tu odpowiedź FIATA na pytania usera... Poczytajcie dokładnie jakie normy lakieru są przewidziane dla nowych aut...


  2. #2
    Znawca tematu
    Zarejestrowany
    wrz 2010
    Postów
    2,370
    Podziękowano Thanks Given 
    300
    Podziękowano Thanks Received 
    0
    Podziękowano
    _______
    Siła Reputacji
    16

    Domyślnie

    W Polsce nowe auto przed zakupem trzeba niestety sprawdzić miernikiem i tyle, niemniej jest to sk-syństwo o jakichkolwiek standardach nie wspominając. Co do wartości 300-350um w tekście tyczą one drugiego lakierowania, jak naprawiają w szopie za rogiem przy pomocy pijanego szwagra który leje podkład i lakier ile wlezie to tak wyjdzie. Odnośnie tego przypadku pewnie tuszują sprawę takim tłumaczeniem, co nie zmienia faktu że chcieli człowieka oszukać.
    Opinie, które napisałem na forum, są jedynie moimi przypuszczeniami oraz subiektywną oceną. To nie pewnik, w rzeczywistości może być inaczej.

    Tylko kompletny szaleniec/ignorant/laik popatrzy na auto z USA bądź Szwajcarii.

  3. #3
    Znawca tematu Avatar tradelux
    Zarejestrowany
    paź 2010
    Skąd
    Katowice, Kraków
    Postów
    5,568
    Podziękowano Thanks Given 
    91
    Podziękowano Thanks Received 
    5
    Podziękowano
    _______
    Siła Reputacji
    19

    Domyślnie

    Takie standardy ma nie tylko Fiat, o czym kiedyś już wspominałem, że dopuszczają drugą warstwę lakieru i powłoce do 300um na aucie opuszczającym taśmę.
    Myślicie, że ostatnio porysowane 500'tki zostały zutylizowane?
    Z racji zamieszkania znam tę fabrykę od środka. Zresztą nie tylko tam się wyprawia takie rzeczy
    ---

    Facebook: www.facebook.com/TradeLUX.samochody
    Otomoto: trade-lux.otomoto.pl
    Login na allegro: trade-lux

  4. #4
    Znawca tematu Avatar carl23
    Zarejestrowany
    wrz 2010
    Skąd
    WL
    Postów
    3,476
    Podziękowano Thanks Given 
    356
    Podziękowano Thanks Received 
    0
    Podziękowano
    _______
    Siła Reputacji
    17

    Domyślnie

    W sumie to nic dziwnego w tym nie ma, porysują na taśmie-zdarza się,ponowne lakierowanie-też jest dopuszczalne nie ma w tym nic zdrożnego i cena w sumie może nie ulec zmianie bo auto nie jest wypadkowe i spełnia normy, ale...
    -wg mnie powinien być wydany i wpisany do dokumentacji fakt przelakierowania poszczególnych elementów, wtedy dla rzeczoznawcy pokazuje się glejt i po sprawie, tak samo przy sprzedaży, w każdym bądź razie powinien serwis to jakoś uwzględnić w dokumentach auta, a nie robią w balona kupującego.

  5. #5
    Admin Forum Avatar mpDante
    Zarejestrowany
    wrz 2010
    Skąd
    dolnośląskie
    Postów
    4,071
    Podziękowano Thanks Given 
    1,821
    Podziękowano Thanks Received 
    0
    Podziękowano
    _______
    Siła Reputacji
    10

    Domyślnie

    To normalne, że jeżeli masz do wyboru auto ponownie lakierowane i takie bez naprawy... to wybierasz to "lepsze", a nikt nie lubi być dymany za swoje ciężko zarobione pieniądze. Ostatnio w Turbo Kamerze mówili o Outlanderze, którego wcisnęli klientowi już po naprawie lakierniczej (i to nie cały element tylko "pół" - zaprawka). Jeszcze lepsze było to, że po interwencji u importera, okazało się, że już w fabryce miał ponownie lakierowane drzwi.
    # Szanuj moderatora swego, bo możesz mieć gorszego #
    - Inspekcje @ dolnośląskie -

    Problem z Lenovo? Wesprzyj akcję FB Uwaga na Lenovo

  6. #6
    Znawca tematu Avatar carl23
    Zarejestrowany
    wrz 2010
    Skąd
    WL
    Postów
    3,476
    Podziękowano Thanks Given 
    356
    Podziękowano Thanks Received 
    0
    Podziękowano
    _______
    Siła Reputacji
    17

    Domyślnie

    Nie czarujmy się dla użytkownika, jeśli nie była to naprawa blacharska tylko przelakierowanie i to jeszcze na taśmie produkcyjnej nie ma to absolutnego znaczenia czy tam jest 160 czy 300um, jednak taki fakt powinien być odpowiednio zapisany, tak jak to że spełnia tam jakąś normę co sobie producent wymyślił, czyli kupiłeś auto i przy sprzedaży nikt nic Ci nie zarzuci. Rysy ,zadrapania są przecież normalne w trakcie produkcji, chodzi tylko i wyłącznie o sposób załatwienia tego. Klientowi na dobrą sprawę dealer nie musi tłumaczyć czy było lakierowane,ale w dokumentacji sprzedażowej odpowiedni zapis powinien być, np tabelka z pomiarem grubości powłoki lakierniczej i wpisanymi wartościami-wtedy nie ma żadnego halo-norma dopuszcza,mieści się w normie, jest tabelka technologiczna-nie ma się do czego przyczepić. Bardzo dobrze że kolega oddał auto bpo najgorsze to być ładowanym w butelkę już u dealera i dziwić się potem handlarzom używek...

Tagi dla tego tematu

Zakładka

Zakładka

Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •