Opel Zafira b - najgorszy mini "van" nie kupuj

[jacekzkl]

Posiadam od roku ten model rocznik 2006, benzyna 1.8 140KM. Szkoda że wcześniej nie byłem tak dociekliwy w szukaniu co te auta są warte. Otóż są to niedorobione karykatury aut. Dlaczego? Otóż:
1. Silnik: wady konstrukcujne, koła faz rozrządu padają bo opel je zrobił z cienkiej puszki po tunczyku. Koszty 1000 plus wymiana. Objawia się to przy starcie łomotem jak ala dizel klekot.
2. Termostat - uszczelka gumowa pęka i rozlazi się po układzie. Koszt 300pln plus wymiana.
3. Silnik benzyna a głosny jak dizel. Mus kupować wygłuszenie pod maske bo nie ma w oryginale.
4. Korozja pod listwami na progach. Środek listwy że stali kaleczy lakier i blachę. Rdza żre na całej długości progów.
5. Trzecie swietlo stop - przecieka i woda leje się do kabiny.
6. Przycisk tylnej klapy zamarza. Klapa nie daje się otworzyć.
7. Brak komfortu jazdy. Głośno w środku powyżej 90 km/h.
8. Paruja tylne lampy.
Zalety:
Spalanie, trasa 7, miasto 10 , średnio 8.

[czeslaw555]

tak to jest jak kupuje się "igły" i naprawia auta u "mechanika Zdzisia", co potwierdza Twój wcześniejszy wątek
to że rdzewieją to normalny objaw w tych rocznikach, choć każdy by chciał żeby tak nie było nawet po x latach

[tradelux]

Trzeba bylo kupic 1.6 105km bo jezdzi podobnie, a nie ma kola na zmiennych fazach.
Lampy przedliftowe tak mialy - czesto wymieniali na po i byl spokoj. Ewentualnie silikonowali od srodka.
Z zamkiem w klapie i swiatlem stop nie spotkalem sie.
Listwy na progu poliftowe sa juz w srodku plastikowe.

Nie masz co marudzic bo auto tanie w naprawie plus tanoe w utrzymaniu w porownaniu do innych modeli.
Komfort kipepski, ale to Opel, a nie BMW. Kupiles auto niskobudzetowe, a nie klasy premium.
Dwa przez ciecia ksiegowych nowe auta sa takie, a nie inne.
Jakby dalej produkowali Mercedesy beczki to malo kto zmienialby auta

[mkmal]

Heh... A ja rozumiem założyciela tematu Mi też 3 lata zajęło przekonanie się do tego samochodu. Początkowe wady/problemy miałem dokładnie takie same. Teraz tylko rdza mi pozostała, z innych "kłopotów" się już wyleczyłem jak okazało się, że nic się nie dzieje oprócz części eksploatacyjnych.

[jacekzkl]

Co się do niego przekonam to wkurza mnie jakąś nową ******łą. Ale od wrzesnia ub r. nic w nim nie naprawiałem więcej. Więc jak na razie ok. Ale cóż. Opel to nie BMW. Nowa sztuka taka w salonie kosztuje około 65 tysięcy. Więc to musi być byle co.

[zmarekz]

A czy nie poprawili tego po 2008 ?

[Grzechu]

Jak się dba to laguna II ph1 będzie igłą

[sprat]

Nieprawda, akurat LII PH1 nawet serwisem w ASO nie doprowadzisz do igły

EOT

[Grzechu]

Kolega się tak nie nadyma jak młody pakistaniec w metrze, to taka przenośnia była, po za tym prosze bzdetów nie pisać aby pisać.

[zmarekz]

Ale jak pytam na poważnie. Zastanawiam się nad Zafirą z min 2009 r. stąd moje pytanie.

[tradelux]

Silnikowo 1.6 masz dużo bardziej udane - ale 105KM, bo 115KM też mają zmienne fazy rozrządu.
Jednak jak się weźmie + i - to auto ogólnie wychodzi na plus i tanie w utrzymaniu.

[zmarekz]

Ale czy przy takiej mocy samochód nie jest zbyt mulowaty?

[Andrebar]

@zmarekz - to powiedz mi tak na chłopski rozum dlaczego koncerny takie auta z TAKIMI "mułowatymi" silnikami wypuszczają ?

[tradelux]

Na papierze jak ktoś nie jeździł to wszystko jest mułem. Dla mnie między 1,6 a 1,8 nie ma za dużej różnicy. Jak chcesz mieć szybki samochód to nikt nie idzie w rodzinne auto z silnikiem poniżej 2l bez turbo.

[gerbi]

Ale czy przy takiej mocy samochód nie jest zbyt mulowaty?

Nie patrz tylko na moc ale i na moment obrotowy - w zasadzie to on decyduje (jego charakterystyka - moment vs prędkość obrotowa) jak szybko samochód przyspiesza. Te silniki mają dość podobne momenty obrotowe (150 i 175 Nm przy 3800 obr/min). Żeby to jechało to i tak musisz wskoczyć powyżej 3500 obr/min co po mieście oznacza ciągłe piłowanie. Większe różnice poczujesz na autostradzie przy dużej prędkości (tu wychodzą braki w mocy). Najlepiej przejedź się jednym i drugim, sam zobaczysz co lepsze.