Strona 1 z 2 12 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 15 z 17

Temat: Mycie auta w zimie- myć czy nie????

  1. #1
    Starszy użytkownik Avatar DRED
    Zarejestrowany
    wrz 2010
    Skąd
    Łódzkie
    Postów
    314
    Podziękowano Thanks Given 
    84
    Podziękowano Thanks Received 
    0
    Podziękowano
    _______
    Siła Reputacji
    14

    Domyślnie Mycie auta w zimie- myć czy nie????

    Panowie pomyślałem że może przyda się taki artykuł bo pewnie wielu z nas zastanawia się czy myć samochód w zimie a co gorsza gdy są mrozy czy odłożyć tą przyjemność do wiosny. Sądzę że chyba każdy wie ale może kilka wskazówek rozwieje wątpliwości jeśli takowe są.

    Jak zimą myć auto? Dzięki nam twój samochód będzie czysty również zimą.

    Na ulicach widać wyraźnie, że wielu kierowców mycie swoich aut odłożyło do wiosny. Po co korzystać z myjni, skoro i tak po wyjechaniu z niej samochód natychmiast znowu się zabrudzi? Naszym zdaniem, choć zimowe mycie przypomina syzyfową pracę, warto poświęcić czas na pielęgnację auta. Argumentów przemawiających za tym jest naprawdę dużo.

    Zacznijmy od technicznych: błoto, nierzadko zmieszane z solą, działa na karoserię jak papier ścierny – nie dość, że uszkadza powierzchnię lakieru, to jeszcze przyspiesza korozję odsłoniętych powierzchni blachy. Elementy wykonane z tworzyw sztucznych też nie są bezpieczne. Większość aktualnie produkowanych aut ma plastikowe klosze reflektorów, które bardzo łatwo się rysują. Nawet przednie szyby są dziś cieńsze niż kiedyś, przez co stały się bardziej podatne na uszkodzenia. Nie można również zapominać o bezpieczeństwie – brudny samochód jest gorzej widoczny, a jadący nim kierowca też widzi niewiele.

    Brudne auto jest niebezpieczne i szybciej się zużywa
    Mało kto ma świadomość, że nawet niewielka warstewka brudu na reflektorach zatrzymuje większość emitowanego przez nie światła. I argument na koniec: czystym autem jeździ się po prostu przyjemniej.

    Jak myć samochód zimą?


    Samodzielne mycie ręczne pozostawmy członkom klubu morsów. Najwygodniejsza będzie myjnia automatyczna. Należy jednak wybrać taką, w której auto – zanim trafi między wirujące szczotki – jest wstępnie myte myjką ciśnieniową. Dzięki temu przed myciem zasadniczym z karoserii usunięte będą te zanieczyszczenia, które w trakcie szorowania mogłyby porysować lakier. Przed wjazdem do myjni warto pamiętać o jeszcze jednym szczególe – w większości aut dobrze jest zakleić zamki taśmą samoprzylepną. Teoretycznie są zabezpieczone specjalnymi przesłonkami zatrzymującymi brud i wilgoć. Jednak w praktyce już w kilkuletnim aucie strumień wody bez problemu pokonuje zabezpieczenia. Wielu kierowców przekonuje się o tym boleśnie na drugi dzień po umyciu auta – drzwi z zamarzniętym zamkiem nie można otworzyć.
    Niezależnie od tego, czy korzystamy z myjni ręcznej, czy automatycznej, zimą warto zdecydować się na usługę kompleksową. Szczególnie bowiem o tej porze roku mycie i woskowanie nadwozia naprawdę są potrzebne.

    Uwaga na koniec: o ile latem po umyciu auta można po prostu wsiąść i odjechać, o tyle zimą warto zarezerwować sobie kilka minut na staranne osuszenie karoserii i konserwację uszczelek.

    Jak korzystać z myjni?

    1. Na zimowym myciu nie warto oszczędzać! Zasada ta dotyczy nie tylko tego, jak często korzystamy z myjni, lecz także rodzaju wybieranego programu.

    2. Reguła jest prosta: im wyższy (czytaj: droższy) program myjący, tym dla samochodu lepiej.

    3. W miarę możliwości wybierajmy myjnie oferujące mycie wstępne. Potrzebny jest przynajmniej zraszacz w postaci bramki spłukującej wodą wjeżdżający do środka samochód, jednak najlepsze rozwiązanie to mycie wstępne myjką ciśnieniową.

    4. Programy dodatkowe, obejmujące np. pianę aktywną, mycie i konserwację podwozia czy woskowanie nadwozia, szczególnie potrzebne są właśnie zimą. Warto więc dopłacić kilka złotych.

    5. Programy ekonomiczne często nie obejmują suszenia auta, dlatego zimą nie należy z nich korzystać. Jeśli myjnia oferuje taką usługę, to warto wybrać program z podwójnym suszeniem.

    6. Po wyjeździe z myjni trzeba dokładnie obejrzeć samochód i usunąć resztki wody z zakamarków karoserii. Uwaga! Wiele nowych aut ma welurowe uszczelki. Jeśli ich nie osuszymy, drzwi przymarzną.

    O czym pamiętać?

    1. Zimą szyby łatwo parują od wewnątrz. Nawet jeśli osuszymy je nawiewem, pozostają zacieki. Mycie przywraca widoczność.

    2. Myjnia automatyczna nie usunie brudu z zakamarków. Dlatego należy wstępnie oczyścić auto myjką ciśnieniową.

    3. W wielu autach uszczelki wykonano z gumy pokrytej imitacją weluru. Na pewno przymarzną, jeśli ich nie wysuszymy i nie zabezpieczymy silikonem lub wazeliną.

    4. Zamki warto przesmarować odpowiednimi środkami. Zakonserwowane nie zamarzną.

    5. Wosk nie tylko poprawia wygląd auta, lecz także zabezpiecza lakier i blachę. Woski twarde można nanosić jedynie w dodatnich temperaturach. Nowoczesne płynne środki są odporniejsze na mróz.

    6.Przed myciem auta należy zabezpieczyć taśmą klejącą wszystkie zamki. Warto pamiętać nie tylko o drzwiach, lecz także
    o tylnej klapie. W autach z zamkiem centralnym jeden unieruchomiony siłownik może spowodować, że nie dostaniemy się do samochodu.

    Czego nie robić?

    1. Mycie silnika zimą to bardzo kiepski pomysł. W niskich temperaturach wilgoć na długo pozostanie w zakamarkach, powodując m.in. problemy z rozruchem. Warto też pamiętać, że podczas dużych mrozów twardnieją i kurczą się uszczelki, przez co woda znacznie łatwiej trafić może do teoretycznie zabezpieczonych przed nią elementów (np. złącz elektrycznych) czy nawet do wnętrza sterowników silnika albo układu ABS.

    2.Zimą nie wolno nic robić na siłę! Jeżeli zamarzną drzwi lub klapa, to można spróbować odmrozić je przy użyciu odmrażaczy chemicznych albo ogrzać auto. Brutalne użycie siły skończyć się może co najmniej uszkodzeniem uszczelek. Brzmi to niegroźnie, ale niemiłe zaskoczenie pojawia się zwykle przy próbie zakupu nowych – uszczelki takie kosztować mogą nawet ponad 1 tys. zł. W niskich temperaturach wszelkie elementy wykonane z plastiku stają się kruche – uważajmy więc na klamki, korbki i uchwyty.

    źródło: www.auto-swiat.pl

  2. #2
    teg
    Gość

    Domyślnie

    Stwierdziłem że zaryzykuję i nie myję. Jak było ciepło i umyłem - żadnych śladów czy rysek nowych. Żadnej rdzy. Jak myłem były problemy.

  3. #3
    Znawca tematu Avatar carl23
    Zarejestrowany
    wrz 2010
    Skąd
    WL
    Postów
    3,476
    Podziękowano Thanks Given 
    356
    Podziękowano Thanks Received 
    0
    Podziękowano
    _______
    Siła Reputacji
    17

    Domyślnie

    Ja tam myję w razie potrzeb, jak uwalony że od tej soli czy tam chlorku się zrobi powłoka na szybie co zaczyna skutecznie osłabiać widoczność-myję, mam myjkę niedaleko osiedla "karcherową" czyli ciśnieniową i nic tam się nie dzieje.

    Co do samego artykułu to sponsoringiem czuć go na odległość, normalnie właściciele myjni samoobsługowych wręcz wsadzają nam przez ten art najdroższy pakiet że niby najlepszy, a ja tam jadę na karchera i robię skrócony za 8 czy 10zł bo i tak za 2 dni jest brudny...

  4. #4
    pecet
    Gość

    Domyślnie

    Na początku tej zimy umyłem auto po południu (byłe temp. dodatnie) a w nocy był mróz, efekt taki, że przez tydzień nie mogłem otworzyć żadnych drzwi.

  5. #5
    Znawca tematu Avatar carl23
    Zarejestrowany
    wrz 2010
    Skąd
    WL
    Postów
    3,476
    Podziękowano Thanks Given 
    356
    Podziękowano Thanks Received 
    0
    Podziękowano
    _______
    Siła Reputacji
    17

    Domyślnie

    to używa się do uszczelek siliconu w sprayu i nie ma zdziwienia z rana....ja tam myłęm oba auta i nic się nie działo, ale do zimy uszczelki przygotowałem

  6. #6
    Starszy użytkownik Avatar DRED
    Zarejestrowany
    wrz 2010
    Skąd
    Łódzkie
    Postów
    314
    Podziękowano Thanks Given 
    84
    Podziękowano Thanks Received 
    0
    Podziękowano
    _______
    Siła Reputacji
    14

    Domyślnie

    Natchnął mnie ten temat bo mojego Mondka już prawie nie widzę i mam ochotę go wymyć tylko te mrozy trochę mnie odstraszają. Przypomina mi się historia jak miałem Escorta i zderzak miał lekkie pęknięcie. Pech chciał że właśnie tam zebrało się trochę wody przyszedł mróz i trochę rozsadziło a potem już poleciało dalej. Fakt że Escorty nie słyną z mocnych zderzaków ale serce bolało i na wiosnę musiałem kleić.

  7. #7
    teg
    Gość

    Domyślnie

    Silikon w spray - super. Najlepszy chyba Auto-Land z gąbeczką w komplecie. Jedno smarowanie w grudniu i od tego czasu nie mam problemów. W zeszłym roku podobnie. Zakonserwowałem tym opony na zimę. Bardzo wydajny, nie wiem kiedy się to opakowanie wreszcie skończy
    Tej zimy myłem samochód... 2 razy i naprawdę widzę więcej zalet, niż wad. Wydaje mi się, że sól nie dokona takich zniszczeń jak woda, która wejdzie w mikropeknięcia zabezpieczeń antykorozyjnych (wszelkie "baranki") i zamarznie. Moim zdaniem od tego rdzewieje większość samochdów po zimie. Zauważyliście, że rdza wychodzi jak się ociepli? W te pęknięcia wchodzi wtedy woda. Dlatego do konserwacji pod "baranka" (stosuję firmy Boll) daję pseudo-baranka w sprayu ale na bazie silikonowej - nie zabezpiecza tak od kamyczków, ale woda w to nie wchodzi. Na to daję zwykłego. I mam jedynego Civica VI gen 5D bez korozji tylnych nadkoli

  8. #8
    Moderator Avatar Tytan
    Zarejestrowany
    paź 2010
    Skąd
    3M
    Postów
    16,353
    Podziękowano Thanks Given 
    3,373
    Podziękowano Thanks Received 
    206
    Podziękowano
    _______
    Siła Reputacji
    10

    Domyślnie

    Cytat Napisał DRED Zobacz post
    Natchnął mnie ten temat bo mojego Mondka już prawie nie widzę i mam ochotę go wymyć tylko te mrozy trochę mnie odstraszają. Przypomina mi się historia jak miałem Escorta i zderzak miał lekkie pęknięcie. Pech chciał że właśnie tam zebrało się trochę wody przyszedł mróz i trochę rozsadziło a potem już poleciało dalej. Fakt że Escorty nie słyną z mocnych zderzaków ale serce bolało i na wiosnę musiałem kleić.
    Ja swoje mondeo mylem przy minus 10 w zamknietym pomieszczeniu na stacji przy uzyciu myjki cisnieniowej nie raz, grunt to wytrzec uszczelki i zadnych porblemow nie ma. Woda ktora pozamarza miejscami na aucie odpadnie sama po jakims czasie.

  9. #9
    altu
    Gość

    Domyślnie

    Ja staram się regularnie myć swoje auta, pomimo zimy. Dzisiaj, też (-7) wjechałem na ogrzewaną myjkę i szybko po myciu do garażu (5km). Mam kolegę który ostatni mył auto w październiku i pewnie umyje dopiero koło Wielkanocy i tak od kilku lat,aż dziw że jego Ibiza dzielnie znosi takie podejście do tematu...

  10. #10
    Starszy użytkownik Avatar PathLiner
    Zarejestrowany
    wrz 2010
    Skąd
    zachodniopomorskie
    Postów
    1,128
    Podziękowano Thanks Given 
    304
    Podziękowano Thanks Received 
    0
    Podziękowano
    _______
    Siła Reputacji
    15

    Domyślnie

    Zadane w tytule pytanie kojarzy mi się ....sorry ale z "czy zmieniać gacie codziennie, czy może raz w tygodniu?"
    Nie mogłem się powstrzymać.

    Trochę obciach usyfioną furą jeździć, wydaje mi się.
    Może nie co tydzień ale raz w miesiącu to chyba minimum.
    Rurku! Ten samochód jest...
    bez-wypadkowe.net — bawi i uczy

  11. #11
    Kris
    Gość

    Domyślnie

    Ja również myje auta zimą,wycieranie do sucha łącznie z progami i uszczelkami i hops do garażu na noc. Sól mimo wszystko dość negatywnie wpływa na lakier.
    @altu widzę,że kolega "dba" o samochód,ciekawe,czy w domu też sprząta jak wiosną

  12. #12
    kara.kahn
    Gość

    Domyślnie

    Cytat Napisał PathLiner Zobacz post
    Zadane w tytule pytanie kojarzy mi się ....sorry ale z "czy zmieniać gacie codziennie, czy może raz w tygodniu?"
    Nie mogłem się powstrzymać.

    Trochę obciach usyfioną furą jeździć, wydaje mi się.
    Może nie co tydzień ale raz w miesiącu to chyba minimum.
    Rurku! Ten samochód jest...
    Dokładnie tak samo myślę na ten temat. Samochód trzeba myć bez względu na porę roku a z pewnością po zimie trzeba opłukać "od spodu", choćby na Orlenie czwóreczką. Obciachem tylko nie jest brudny 4x4 i to też nie każdy.

  13. #13
    To ja, Lasy
    Gość

    Domyślnie

    A ja się wam dziwię. Według mnie obciachem jest właśnie to, jak człowiek "na pokaz" myje samochód, bez żadnego głębszego celu, żeby tylko uniknąć "obciachu".
    Moje Volvo jest niesamowicie usyfione i nie widzę w tym niczego złego, żeby nim tak jeździć. Umyję go po zimie żeby usunąć sól i to będzie koniec na co najmniej pół roku, no chyba że ptaki się nim wcześniej zajmą. Z tego, co czytałem to brud lakierowi poważnie nie szkodzi, więc nie widzę powodu żeby wywalać kasę tylko po to, by mi przyklasnęli samochodowi "esteci". No chyba, że bedą na nim ptasie kupy albo inne groźne dla lakieru rzeczy, wtedy obowiązkowo do myjni.

  14. #14
    Starszy użytkownik Avatar PathLiner
    Zarejestrowany
    wrz 2010
    Skąd
    zachodniopomorskie
    Postów
    1,128
    Podziękowano Thanks Given 
    304
    Podziękowano Thanks Received 
    0
    Podziękowano
    _______
    Siła Reputacji
    15

    Domyślnie

    Gdyby nie Luftwaffe Ty lasy myślisz, że ja bym co tydzień na myjni był?
    Weź se kup czarne auto i parkuj pod drzewami.
    Świeże powietrze nie rekompensuje tych pięknych wzorków Picasso.

    ps.
    Wiatróweczkę z zapasem śrutu tanio kupię.
    Sprzedam Opla.
    bez-wypadkowe.net — bawi i uczy

  15. #15
    Znawca tematu Avatar Andrebar
    Zarejestrowany
    wrz 2010
    Skąd
    Łódź - Heidelberg
    Postów
    4,718
    Podziękowano Thanks Given 
    1,084
    Podziękowano Thanks Received 
    3
    Podziękowano
    _______
    Siła Reputacji
    18

    Domyślnie

    Eeeee ..nie mylmy aut z majtkami czy inną bielizną .....bo garnituru czy fraka też nie pierze się co tydzień - chociaż jak ktoś chce to może

    Trudno wymagać od kogoś kto popitala szuwaksem za parę tysi aby lwią część jego wartości przeznaczał na myjkę .... przeważnie trochę śniegu -szczota- szmata- światła tył -przód - tablice - okolice klamek i poszedł w plener .
    Pomijam auta typowo terenowe gdzie punktem honoru właściciela jest uwalenie auta w syfie po jedyną przejrzystość w obrębie pracy wycieraczek !

    Najtrudniejszy wybór co do mycia mają posiadacze aut "średnio drogich" - takich do wszystkiego ...do pracy ..do kościoła ...na działkę ,,,,,,,,,bo ani to Bentley ani Polonez ....

    PS ;
    Nieżyjący już znany polski krytyk filmowy Z.Kałużyński mawiał ...."że gdyby człowiekowi nie szkodził nadmiar wody to pewnie miałby skrzela zamiast płuc " ..........niby z dupy ...ale auto "H-2-O" też nie lubi
    Człowiek mądrzeje z wiekiem....szkoda tylko że z wiekiem od trumny

Strona 1 z 2 12 OstatniOstatni

Tagi dla tego tematu

Zakładka

Zakładka

Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •