Strona 5 z 5 PierwszyPierwszy 12345
Pokaż wyniki od 61 do 71 z 71

Temat: Citroen C4 II 1.6 HDi 2012 - Lubin (dolnośląskie)

  1. #61
    Gites
    Gość

    Domyślnie

    Wiecie co... przestałem to ogarniać. Najpierw wszyscy piszą, że jeśli historia sprzedaży auta to transakcje firma-firma to jest szansa na przewał z VATem. Teraz z kolei, że jednak kupowanie od firmy jest bezpieczniejsze niż od osoby prywatnej. Czy ktoś mi może jednoznacznie odpowiedzieć jakiego dokumentu mam zażądać od polskiego sprzedawcy, żeby wykluczyć problem zagubionego VATu? Z góry dziękuję.

  2. #62
    Kris75
    Gość

    Domyślnie

    Gites - no ale czego zaś nie rozumiesz
    Jak chcesz mieć pewność - musisz prześledzić jak sprzedawała i komu firma która jest właścicielem auta - czyli ISDS Gmbh.
    Faktura po fakturze itd.
    Tu jest oczywiście problem, bo były trzy zmiany właścicieli w ciągu dwóch miesięcy - więc każdy z tych właścicieli musiałby pokazać Ci fakturę na jaką kupił i sprzedał.
    Jeśli okazałoby się, że ISDS sprzedało w cenie uwzględnionej na fakturze jak cena "brutto", i będzie info o zwolnieniu z VAT - sprawa jasna - nie ma ryzyka, auto kupione na zwykłą fakturę VAT-marża i tak samo może być odsprzedawane.
    Jeśli będzie info o cenie NETTO - musisz patrzeć na fakturę zakupową i sprzedażową następnego pośrednika - aż dojdzie do polskiego pośrednika, który auto sprzedaje na VAT-marża.
    Problem jest taki, że ISDS jako tako nie sprzedaje samochodów, bo to nie jest firma handlująca autami.
    Więc jeśli jedna z faktur będzie pomiędzy firmą ISDS a Panem Mullerem bądź Iksińskim - wał jest PEWNY, po prostu.
    Ogólnie temat jest ciężki i śmierdzący, po prostu

    Poczytaj - może to Ci ciut rozjaśni:
    http://www.akuq.pl/walek-na-vat-co-to-takiego
    http://www.gazetawroclawska.pl/artyk....html?cookie=1
    http://warsztatvw.blogspot.com/2013/...ek-vat-od.html
    Ostatnio edytowane przez Kris75 ; 11-12-14 o 17:38

  3. #63
    Gites
    Gość

    Domyślnie

    Dziękuję bardzo - to łopatologiczne wytłumaczenie jest bardzo pomocne. Innymi słowy trzeba znaleźć moment, w którym ktoś ten VAT zapłacił, obojętnie czy to była firma holenderska, niemiecka czy polska.

  4. #64
    dremp
    Gość

    Domyślnie

    Gites.

    Ja mam prosty sposob na kupowanie samochodow.

    Sprzedam Ci go i na bank nie zaliczysz wtopy, ja tak 4ry auta kupilem, nie bedziesz sie musial zastanawiac i gadac z cebularzami co fury z rajchu ciagna.

    Zeby nie bylo ze faworyzuje naszych importerow, to podaje Ci sposob ktory ja polecam:

    a) z racji ze szukasz w miare nowej fury, szukaj takiej z polskiego salonu, bedziesz mial pelna historie, pewnie poleasingowka z pelnym serwisem i masz w dupie VATy sraty cebularzy, francuskie pazdzierze sciagane po********alane z francuskich ubezpieczelni, czy wiesniakow z radomia czy plocka, co wala waly na VAT albo sprzedaja "niebite" szfajcary.

    Innymi slowy kupujesz polski samochod, pewny, z pelna historia, tylko go sobie mechanicznie sprawdz i kladziesz lache.

    Cztery auta tak kupilem na zadnym sie ani troche nie poslizgnalem.

    Tylko to ma jeden minus czego zwykly Janusz czeresniak nie przelknie. Do tych samochodow troche trzeba doplacic zeby taki znalezc. No ale cos za cos.

    Opcja b) Bierzesz sobie jednego z naszych chlopakow, znajduja Ci taki samochod na aukcji leasingowej jednego z firm leasingowych i sprowadza CI to do polski sprzedajac na pelna FVAT bez stresu, z pelna historia.

    Ja nigdy, przenigdy, nie pojade do komisu i nie bede ogladal auta dla siebie. Mnie sie po prostu nie chce tracic mojego cennego czasu.

  5. #65
    Znawca tematu Avatar Lukas.s
    Zarejestrowany
    lut 2012
    Postów
    2,634
    Podziękowano Thanks Given 
    284
    Podziękowano Thanks Received 
    0
    Podziękowano
    _______
    Siła Reputacji
    15

    Domyślnie

    Gites- sprawdź prywatne wiadomości

  6. #66
    Maryush
    Gość

    Domyślnie

    Cytat Napisał Gites Zobacz post
    Czy ktoś mi może jednoznacznie odpowiedzieć jakiego dokumentu mam zażądać od polskiego sprzedawcy, żeby wykluczyć problem zagubionego VATu? Z góry dziękuję.
    Jeśli auto jest przewalone na Vacie, to jest to działanie celowe. Samochód ma być tani i sprzedać się szybko nieświadomemu Januszowi. Jak zaczniesz wymagać od sprzedawcy dokumentów, oświadczeń czy nawet f. VAT 23% to pewnie w końcu handlarz pogoni Cię z placu, bo od początku z założenia auto ma być przewalone. Jedyne wyjście - szukać z pełną fakturą albo jak pisze dremp.

  7. #67
    Starszy użytkownik Avatar Mariianek
    Zarejestrowany
    paź 2011
    Skąd
    Belgia/Szczecin okazjonalnie.
    Postów
    223
    Podziękowano Thanks Given 
    39
    Podziękowano Thanks Received 
    0
    Podziękowano
    _______
    Siła Reputacji
    13

    Domyślnie

    Cytat Napisał realistapn Zobacz post
    w tym temacie się robi pie... kota za pomocą młotka , tak naprawdę praktycznie uważać trzeba na auta ściągnięte z be/nl , a po drugie filozofie przedstawianie tutaj nie mają żadnego poparcia , prośba o przedstawienie chociaż jednego przypadku zajęcia auta przez us ( w takim konkretnym przypadku ) ? bo ja jakoś nie słuszałem o podobnej sprawie i zajęciu auta z takiej przyczyny , co nie znaczy że popieram taki proceder , ale już wrzucanie wszystkiego do jednego wora to lekka przesada od handlarza nie od prywatnego nie nie róbmy paranoi .
    Nie myl pojęć, bo aut z Belgii czy NL nie trzeba się bać, bać się należy jak stamtąd pochodzą i przechodzą papierowym tranzytem przez Niemcy. Jak mówiłem w innych tematach znam takie osoby, niestety nie ujawnią się, co już wielokrotnie tłumaczyłem. Ba Belgijskie auto z ważnym Car-pasem będzie bez ryzyka VAT Gdyż wydany będzie dokument do rejestracji pojazdu dla nowego właściciela, a tu już VAT musi być odprowadzony .

    Czy handlarz, czy osoba prywatna, czy sprowadzenia samemu nie ma na to lekarstwa, tu i tu może być mina. Podstawą jest rozsądek kupujących, o co to forum walczy i chce przekazać.
    Niestety ludzie mimo że wiedza podczas zakupu maja klapy na oczach, martwą się jak zbiera się nad nimi burza, lub mają problemy z autem.
    Ostatnio edytowane przez Mariianek ; 11-12-14 o 19:26
    Moja pasja to Zoom - Zoom
    Życie jest jak gówno na kole...raz na górze, raz na dole...

  8. #68
    unfaller
    Gość

    Domyślnie

    To ja doleję oliwy do ognia i dopiszę coś o ISDS bo koledzy już sporo wiedzą ale jeszcze nie wszystko. ISDS nie potrzebuje żadnej faktury, rachunku, umowy. Wszystko zalatwiasz korespondencyjnie, wysylasz im papiery auta z upoważnieniem do jednodniowej rejestracji na terenie Niemiec. A to ze rodzime gamonie zgłaszają te auta w Polsce na sfałszowanych na kolanie umowach kupna od firmy ISDS z Heidelbergu to juz inna sprawa

  9. #69
    oktopus
    Gość

    Domyślnie

    To kolejny raz na tym forum, jak łopatologicznie został wyjaśniony prawie cały proces magicznego zniknięcia VATu - niestety nadal większość pytający o samochody w "okazyjnych cenach" liczy na cud.



    P.S.
    Ten rok jest wyjątkowy, obserwuje kumulacje "okazji VAT-marża" i z nimi związaną potężną rywalicje, kto taniej sprzeda.

    Mam nadzieje, że doczekam szybkiej kulminacji, wyciagnięcia konsekwencji i nagłośnienia problemu w mediach - tak na marginesie, to ciekawe dlaczego media motoryzacyjne milczą?
    Ostatnio edytowane przez oktopus ; 12-12-14 o 09:54

  10. #70
    Starszy użytkownik Avatar noto
    Zarejestrowany
    sty 2012
    Postów
    833
    Podziękowano Thanks Given 
    158
    Podziękowano Thanks Received 
    0
    Podziękowano
    _______
    Siła Reputacji
    13

    Domyślnie

    Wszystko fajno, ale jak sie mnie ludzie pytaja czy jak kupia u mnie na vat-marże to beda mieć taniej, a ja zaczynam tłumaczyć, to tak widze po ich minach ze maja mnie za *****a...,


    Rywalizacja cenowa jest niesamowita i zabijająca firmy które ogarniają wszystko legalnie - ale ktos pewno z tego dobrze żyje i dlatego mamy ciszę.

  11. #71
    Gites
    Gość

    Domyślnie

    Przykro mi noto ale nie mam pojęcia z czego to wynika. Może zwyczajnie z NIEzamożności naszego społeczeństwa (unikam słowa "bieda" bo jest strasznie pejoratywne). Człowiek wyskakując z dwu- trzyletnich oszczędności robi podświadomie wszystko, żeby kupić to co według standardów uznawane jest za najlepsze. Umysł płata wtedy przeróżne figle i zwykle emocje stają na drodze rozsądkowi. Miejmy nadzieję, że państwo coś z tym w końcu zrobi i zwyczajnie uniemożliwi importowanie powypadkowego chłamu, gdzie indziej zakwalifikowanego do kasacji. A przewały na podatku będą dopóty, dopóki nie będzie pełnej integracji systemów informatycznych wewnątrz UE.

    Kończąc, chciałbym bardzo podziękować wszystkim biorącym udział w dyskusji. Pojawiło się sporo cennych uwag i informacji. Mam nadzieję, że inni forumowicze skorzystają.
    Pozdrawiam,
    Gites

Strona 5 z 5 PierwszyPierwszy 12345

Tagi dla tego tematu

Zakładka

Zakładka

Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •