Pokaż wyniki od 1 do 1 z 1

Temat: Likwidacja szkody komunikacyjnej: szk.częściowa vs szk. całkowita. Kiedy zysk, a kiedy strata?

  1. #1
    Starszy użytkownik Avatar moto-rzeczoznawcy
    Zarejestrowany
    lut 2014
    Skąd
    Łódź i województwo
    Postów
    491
    Podziękowano Thanks Given 
    18
    Podziękowano Thanks Received 
    3
    Podziękowano
    _______
    Siła Reputacji
    11

    Lightbulb Likwidacja szkody komunikacyjnej: szk.częściowa vs szk. całkowita. Kiedy zysk, a kiedy strata?

    Kolejny temat istotny dla kieszeni każdego uczestnika/poszkodowanego w kolizji/wypadku (likwidowanym z OC sprawcy). Nie jest odkrywczym ,że zakłady ubezpieczeniowe w sposób wręcz zorganizowany zaniżają należne odszkodowania.
    Narzędzia są różne :
    • niskie stawki za robociznę ,
    • amortyzacja na części zamienne ,
    • tanie zamienniki ,
    • nieuzasadnione potrącenia wartości .

    W tym poście chciałem zwrócić uwagę wszystkich zainteresowanych na jeden istotny element ,który znacząco może wpłynąć na wysokość odszkodowania.
    O co chodzi ?
    Otóż, ogólnie wiadomym jest, że średni wiek naszych samochodów jest niekiedy mocno zaawansowany. Wpływa to zasadniczo na sposób likwidacji szkody. W każdym samochodzie klasy premium (przedział 7-15 lat) uszkodzenie kilku istotnych (wartościowo) elementów prowadzić może do tzw. szkody całkowitej.

    Dlaczego w jednych przypadkach tak się dzieje, a w innych nie ?
    To proste , zakład ubezpieczeniowy kalkuluje w jakim wariancie musi wypłacić mniejsze pieniądze. Na początek tworzona jest kalkulacja naprawy w wariancie minimum (kryteria j.w.) , następnie zadawane są warunki max ( stawka ASO ,części zamienne ASO) i wyliczenie szkody całkowitej. Zależnie od tego które z tych wyliczeń jest mniejsze stanowi ono podstawę do wypłaty odszkodowania.

    Czy można coś zrobić w tym temacie?
    Oczywiście ,że tak.
    Jeżeli z propozycji zakładu ubezpieczeniowego wynika iż jest to szkoda częściowa wyliczona wg rażąco zaniżonych parametrów ,to można być więcej niż pewnym ,że w wyliczeniu obiektywnym ( stawka 95,-/h, cz.zam. wg.ASO) koszt naprawy przekroczy 70% wartości samochodu lub nawet wartość samochodu. Będziemy mieli więc do czynienia ewidentnie z tzw. szkodą całkowitą.

    Jaka jest korzyść dla poszkodowanego z likwidacji następstw zdarzenia jako szkoda całkowita ?.
    Zgodnie z zasadami i uzgodnieniami pomiędzy zakładami ubezpieczeniowymi (w regresie) PIU (Polska Izba Ubezpieczycieli) zatwierdziła rozwiązanie w myśl ,którego w szkodzie całkowitej wypłacane jest jedynie odszkodowanie kwotowe. Ma to miejsce z uwagi na brak przyjętej możliwości odbudowy pojazdu.
    I to właśnie chodzi.
    Udowodniając ,że koszt naprawy (re-kalkulacja) stanowi więcej niż 70% wartości pojazdu (lub ją przekracza wg wyliczenia wartości pojazdu na dzień szkody) mamy podstawę do skutecznego odwołania się od decyzji ubezpieczyciela.

    Ile możemy zyskać ? Sporo.
    W załączeniu zdjęcia Audi A6 najechanego w tył. Z kalkulacji ZU koszty naprawy w szkodzie częściowej to : 2247,-zł. Z wyliczenia szkody całkowitej : 6700,-zł. Różnica : 4453,-

    Wyciągnięcie wniosków z w/w przykładu pozostawiam „forumowiczom”
    Pozdrawiam

    ps
    W tej konkretnej sprawie ZU zaakceptował naprawę samochodu na łączną kwotę 9600,- co implikuje rozliczenie jako sz.całkowitą.
    Załączone Obrazki Załączone Obrazki
    Ostatnio edytowane przez mpDante ; 05-12-14 o 13:45


    [B]Oceny techniczne pojazdów

    Małe odszkodowanie ,złe wyliczenia ...? -> Bezpłatne analizy i konsultacje dla szkód komunikacyjnych

Tagi dla tego tematu

Zakładka

Zakładka

Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •