Citroen C5 2.0i 140KM 2009 - Owińska

[dural]

2 sprzedaje 3 juz na VAT marże (a nie moze) , 3 o tym dobrze wie.
2 to przeważnie sniady jegomość.

[Bartek28]

Przyznam że pomimo nagłaśniania na forum problemu zgubionego VAT-u przy świeżych (zazwyczaj do 4-5 lat) poleasingach z importu to przeciętny kupujący, szczególnie nie mający do czynienia z opodatkowaniem działalności gospodarczej, często tego poprostu nie rozumie

Co ciekawe ja to podejrzewam że pewnie w dużej części, nie rozumieją tego procederu i nie są świadomi, oczywiście są i ci świadomi , co robią polscy handlarze ściągający te tanie wozy od Niemca bo oni to zasadniczo wiedzą że tylko od Niemca się sprowadza fury Co prawda ten ich Niemiec ma zazwyczaj bardzo germańskie imię Abdul, ale samochody ma tanie, odbierają je z placu na terenie Niemiec, dostają dokumenty po niemiecku i niemieckie tablice więc w ich mniemaniu samochód pochodzi z Niemiec, tak go opisują w ogłoszeniu i nazbyt nie wnikają w dokumenty w jęz. obcym niezrozumiałym
Proceder ten niestety często nie jest wyłącznym udziałem naszych przedsiębiorczych rodaków bo w końcu po coś jest w Niemczech tyle tych samochodów import-EU przeznaczonych tylko na eksport

[bartoszek]

dla typowego Kowalskiego, który nie ma nic wspólnego na co dzień z handlarzami i działalnością gosp. taki proceder jest kompletnie nie znajomy.
czytałem wątek na forum o fakturach-marża i dziwi mnie, że klient będąc tego nie świadomym ponosi później największe konsekwencje takiego działania.

[milito]

Podobnie jak z kradzionym- tam chyba do 3 lat mogą zabrać i dobrze jak nie oskarżą o paserstwo A tutaj US zgłosi się po swoje, a Kowalskiemu powie: nieznajomość prawa szkodzi, wyskakuj z zaległego Vaciku

[thomas]

dla typowego Kowalskiego, który nie ma nic wspólnego na co dzień z handlarzami i działalnością gosp. taki proceder jest kompletnie nie znajomy.
czytałem wątek na forum o fakturach-marża i dziwi mnie, że klient będąc tego nie świadomym ponosi później największe konsekwencje takiego działania.

nie obraź się, ale w Polsce ten przeciętny Kowalski to ma również niewiele wspólnego z rozsądkiem i rozumem. A wynika to ze zwykłego skąpstwa. W dobie internetu wystarczy wyprostować swój punkt widzenia wchodząc na zagraniczne portale z anonsami, ale ludzie lubią sami siebie oszukiwać i jest jak jest I uważam, za głupie tłumaczenie, że nasze społeczeństwo jest biedne stąd taki rynek, ponieważ jeżeli nie stać Cię na samochód pełnowartościowy kupujesz starszy, bądź inny model po rozsądnej cenie rynkowej. Skoro chłopaki piszą, że jest spore ryzyko i możesz trafić w tym przypadku na minę to lepiej odpuść

[bartoszek]

i tak też zamierzam...
założyłem wątek aby poznać Wasze opinie na ten temat, za co wielkie dzięki!

[Lukas.s]

na razie nie jest powiedziane, że ktoś poniósł konsekwencje takiego zakupu, co jest głównym orężem miłośników okazyjnych zakupów poleasingówek sprzedawanych na VM, ale... nikt też nie powiedział, że jest bezpieczna forma zakupu. Dla własnego bezpieczeństwa lepiej przeboleć te 5-6k i kupić auto w pełni legalne wprowadzone na PL rynek niż potem się martwić, ale to już decyzja kupującego

[Bartek28]

Ale tu wszyscy są szczęśliwi w tym procederze:
- zachodnioeuropejska firma leasingowa bardzo zadowolona bo sprzedaje za dobre pieniądze nawet te gorsze egzemplarze które na cywilizowanych rynkach byłoby ciężko im upłynnić ew. za sporo niższą cenę ,
- firma aukcyjna zadowolona bo ma prowizje ,
- abdule w DE zadowoleni bo mają dostęp do promocyjnego towaru którego na drogim rynku wewnętrznym by w jednym kawałku nie zdobyli w celu szybkiej odsprzedaży bez robienia czegokolwiek poza chwilową rejestracją,
- polski handlarz zadowolony bo ma blisko po tanie igiełki od Niemca,
- polski kupujący zadowolony bo w miarę tanio ma jedynego takiego wychuchanego świeżo sprowadzonego z Niemiec,
A jak się robi mniej przyjemnie i za proceder weźmie się odpowiedni urząd to kogo najłatwiej będzie złapać kto będzie miał samochód

A ja w ramach sprawdzenia jak się kształtują ceny normalne na cywilizowanym rynku, wszedłem sobie na stronę ogłoszeniową i patrzę a tu analogiczny Citroen co prawda sedan i troszkę inaczej skonfigurowany, ale też benzyna, udokumentowany podwójnie przebieg 2/3 tego z otomoto, wystawiony przez firmę, a cena wywoławcza i to dla indywidualnego klienta zbliżona, nawet minimalnie niższa Czyli morał z tego taki że wszyscy po drodze zarobią a ten indywidualny polak za w sumie ochłapową promocję może mocno dostać po głowie

[czeslaw555]

Dlatego to http://bez-wypadkowe.net/showthread....ustalenie-ceny
w jakiś sposób jest przydatne (ciągle)