Pokaż wyniki od 1 do 11 z 11

Temat: Niemcy czy Polacy kto jest frajerem

  1. #1
    Starszy użytkownik
    Zarejestrowany
    wrz 2010
    Skąd
    Szczecin
    Postów
    578
    Podziękowano Thanks Given 
    4
    Podziękowano Thanks Received 
    0
    Podziękowano
    _______
    Siła Reputacji
    14

    Domyślnie Niemcy czy Polacy kto jest frajerem


  2. #2
    unfaller
    Gość

    Domyślnie

    Bylem na kilku aukcjach BCA (milo, iz autor artykulu nazywa uczestnikow handlowcem, choc wystarczy euro-nip i fax aby byc zarejestrowanym dealerem w ich bazie) i trafia tam badziewie ktorego nie sprzedaly inne portale, ktorych nazw nie zdradze aby nie psuc interesu osobom tam kupujacym. Samochody sa glownie z tzw. fuhrparkow, czyli flot po np. niemieckiej kolei, badz starsze auta ktore przyjeli w rozliczeniu dealerzy (w zeszlym roku bylo np. kilka passatow b5) dobry rok-dwa temu a teraz nie dostana nawet 3/4 tego ile za nie policzyli klientom, np. ze wzgledu na norme spalin. Nic dziwnego ze sa to auta z duzymi przebiegami, bo sa to glownie auta pofirmowe, te z mniejszymi sprzedaja sie bez licytacji.

    Polakow owszem brakuje, za to jest cala masa Turkow, Serbow, Rumunow, klimat jak na bazarze, tyle ze sprawne przeprowadzanie licytacji i ogolny porzadek robia pozytywne wrazenie.

    Co do roznicy cen - Ameryki autor nie odkryl. Trzeba bylo sie przejechac np. na Teilestrasse do Berlina, okaze sie skad sie biora super mega hiper okazje w PL. Niestety.

  3. #3
    Starszy użytkownik
    Zarejestrowany
    wrz 2010
    Skąd
    Szczecin
    Postów
    578
    Podziękowano Thanks Given 
    4
    Podziękowano Thanks Received 
    0
    Podziękowano
    _______
    Siła Reputacji
    14

    Domyślnie

    Nie do końca się z Tobą zgodzę że trafia tam badziewie. W Niemczech coraz bardziej popularną metodą sprzedaży aut używanych są aukcje w różnej postaci, i korzystają z tej metody zarówno floty wyprzedające swoje auta, jak i sieci fabryczne oraz zwykli dealerzy danych marek. Przedział aut oferowanych na takich i podobnych portalach jest spory od aut kilku miesięcznych do aut kilkunastoletnich. Nie jest prawdą że dealerzy sprzedają tam auta które im nie zeszły ,taki sposób sprzedaży daje szanse uzyskania większej ceny za dany egzemplarz niż cena wywoławcza lub cena którą ustalił dealer, dlatego coraz więcej dealerów sprzedaje swoje auta przez takie portale. Tutaj o finalnej cenie decyduje rynek, a oferent nie ma obowiązku sprzedać auta jeżeli nie uzyska satysfakcjonującej (wywoławczej) go ceny.

  4. #4
    unfaller
    Gość

    Domyślnie

    Mowie akurat konkretnie o aukcjach BCA a nie o aukcjach ogolnie. Uwierz mi ze sa tam te same auta ktorych nie sprzedaly aukcje GE czy ASL. Dlatego pozwole sobie na stwierdzenie, ze BCA to trzecia czy czwarta kolejnosc sprzedazy, pierwszy pakiet aut idzie przez portal aukcyjny x, drugi y, trzeci z, gdy sprzedadza juz dobre auta zostaja same biedne firmowki w akrylu. Mechanizmy sprzedazy znam swietnie, nie zrozumielismy sie. Jestem zarejestrowany chyba na wszystkich europejskich portalach aukcyjnych i ogolnie jestem raczej rozczarowany, wygralem licytacje kilkudziesieciu aut gdzie ostatecznie uzyskalem przybicie 2 sztuk - co juz mi sie nie podoba, mam czekac 2 dni czy dealer laskawie mi sprzeda czy nie. W obydwu przypadkach (volvo v50 i mercedes w204) dolaczony raport dekry byl chyba robiony po pijaku, do tego auto ogolocone z narzedzi, w v50 zasieg pokazywal 0 km, w mercedesie zablokowany APS bez kodu i pekniety kluczyk. Wiem, mozna reklamowac, ale od tego czasu wole widziec co kupuje. W zwiazku z tym piernicze aukcje internetowe, poza ebayem gdy jesli sie cos nie zgadza to moj prawnik dziala bardzo sprawnie.

    Co do aut starszych niz te z Rücklauf aus Leasing, a wiec np. te z 2000-2005 r. - dziwnym trafem sa one czesto tez na mobile czy autoscoucie oferowane przez zleceniodawce aukcji, wiec aukcje traktowane sa jako wyjscie awaryjne gdy blokuje sie plac a szef krzyczy ze po jaka cholere przyjeliscie tego trupa w rozliczeniu. Uwierz mi ze o tym tez dobrze wiem, od kilkunastu lat mam znajomych w wielu salonach niemieckich i tak to dziala, a co sie dzialo gdy trzeba bylo jeszcze gromadzic na plac auta z abwrackpremii, zlote czasy, cen wyprzedazowych dla znajomych aby tylko zrobic miejsce za salonem taktownie nie podam. Zreszta konczy sie zaufanie dealerow do tych portali, najwiekszy dealer Mercedesa w Saksonii firma TG zostala wydymana przez autobid - tu faktycznie nie bawili sie w wystawianie starych aut do sprzedania, wszystko szlo na przetarg lacznie z podrdzewialymi escortami ktore brali od dziadkow za nowe mercedesy w ramach wyjscia do klienta, robiac sobie raczej klopot. Autobid wisi im od 2 lat ponad 400 tys euro, wiesci z pierwszej reki.

    Ale chyba nie o tym zalozyles temat, wiec tyle OT.
    Ostatnio edytowane przez unfaller ; 01-02-11 o 22:31

  5. #5
    Znawca tematu Avatar Andrebar
    Zarejestrowany
    wrz 2010
    Skąd
    Łódź - Heidelberg
    Postów
    4,718
    Podziękowano Thanks Given 
    1,084
    Podziękowano Thanks Received 
    3
    Podziękowano
    _______
    Siła Reputacji
    18

    Domyślnie

    Też widziałem - bo byłem ze zwykłej ludzkiej ciekawości oraz czasem "przy okazji" na kilku aukcjach w EU ......dla mnie osobiście "padaka" .. i teraz gdybym chciał to opisać dlaczego - "padaka" - to zajeło by to tyle linijek tekstu , że nikt by tego nie przeczytał
    ...ten co był to wie ...
    ...a zakup auta przez internet ( jak dla mnie ) to coś jak seks wirtualny .....możliwy orgazm - ale dzieci z tego raczej napewno nie będzie

    A kupno z przetargu to jak licytacja 100 napalonych samców na kilka ładnych panienek z tłumu kilkudziesięciu "brzydkich"

    Za swoją "sztuką" trzeba trochę ogon pobujać ....

    PS;
    Każdy ma wybór ....
    Człowiek mądrzeje z wiekiem....szkoda tylko że z wiekiem od trumny

  6. #6
    Starszy użytkownik Avatar moto-rzeczoznawcy
    Zarejestrowany
    lut 2014
    Skąd
    Łódź i województwo
    Postów
    491
    Podziękowano Thanks Given 
    18
    Podziękowano Thanks Received 
    3
    Podziękowano
    _______
    Siła Reputacji
    11

    Domyślnie

    @Andrebar , wszedłem w ten temat powodowany linkiem z ostrej wymiany zdań w innym poście -o czym nie zamierzam dyskutować.
    Z w/w Twoją opinia (#5)obiektywnie i subiektywnie zgodzić się nie mogę.
    Obiektywnie ,ponieważ największy (chyba) rynek used cars na świecie (w US) bazuje tylko i wyłącznie poprzez doprowadzony (prawie) do perfekcji system aukcyjny. I ma się z tym bardzo dobrze.
    Subiektywny ,ponieważ jak nie byłem/nie jestem osobą zajmującą się zawodowo tematem kupi/sprzeda, samodzielnie (z konta znajomego z US)nabyłem (w US) w różnych odstępach czasowych z różnych serwisów aukcyjnych 3 różne samochody. Zgodność stanu technicznego z opisem i foto po odebraniu w PL była w 100%. Zaznaczam ,że samochody były kompletne ,czytaj nie pozbawione wyposażenia (kluczy ,podnośnika ,zapasu ect)


    ps
    Wiem ,że to "kotlet" ale temat nie był zamknięty .
    Ostatnio edytowane przez moto-rzeczoznawcy ; 05-03-15 o 00:00

  7. #7
    autoskp
    Gość

    Domyślnie

    O aukcjach amerykanskich moge sporo napisac i nie beda to same pozytywy. Miales szczescie, ze wszystko sie zgadzalo z opisem, u mnie bywalo roznie tyle ze aut bylo wiecej. W czasie aukcji wyswietlaja sie sygnaly swietlne, oznaczajace stan samochodu. Pojazdy sprzedawane przy zielonym swietle sa w dobrym stanie i maja przebieg do 100000 mil, zolte swiatlo to wiekszy przebieg a czerwone to zakup na wlasne ryzyko bez mozliwosci reklamacji. Zdazylo mi sie zwrocic samochod kupiony przy zielonym swietle, bo stan sie nie zgadzal. Uwazam, ze najstaranniejsze opisy ma autobid, amerykanskie firmy sa od nich daleko.

  8. #8
    Znawca tematu Avatar Andrebar
    Zarejestrowany
    wrz 2010
    Skąd
    Łódź - Heidelberg
    Postów
    4,718
    Podziękowano Thanks Given 
    1,084
    Podziękowano Thanks Received 
    3
    Podziękowano
    _______
    Siła Reputacji
    18

    Domyślnie

    Cytat Napisał moto-rzeczoznawcy Zobacz post
    @Andrebar , wszedłem w ten temat powodowany linkiem z ostrej wymiany zdań w innym poście -o czym nie zamierzam dyskutować.
    Z w/w Twoją opinia (#5)obiektywnie i subiektywnie zgodzić się nie mogę.
    Obiektywnie ,ponieważ największy (chyba) rynek used cars na świecie (w US) bazuje tylko i wyłącznie poprzez doprowadzony (prawie) do perfekcji system aukcyjny. I ma się z tym bardzo dobrze.
    Subiektywny ,ponieważ jak nie byłem/nie jestem osobą zajmującą się zawodowo tematem kupi/sprzeda, samodzielnie (z konta znajomego z US)nabyłem (w US) w różnych odstępach czasowych z różnych serwisów aukcyjnych 3 różne samochody. Zgodność stanu technicznego z opisem i foto po odebraniu w PL była w 100%. Zaznaczam ,że samochody były kompletne ,czytaj nie pozbawione wyposażenia (kluczy ,podnośnika ,zapasu ect)


    ps
    Wiem ,że to "kotlet" ale temat nie był zamknięty .

    Ale gdzie ja pisałem o pozbawianiu aut wyposażenia ? o zgodności stanu z opisem ? i portalach aukcyjnych ? ...chyba coś pomyliłeś z wpisem # 4
    Człowiek mądrzeje z wiekiem....szkoda tylko że z wiekiem od trumny

  9. #9
    Starszy użytkownik Avatar moto-rzeczoznawcy
    Zarejestrowany
    lut 2014
    Skąd
    Łódź i województwo
    Postów
    491
    Podziękowano Thanks Given 
    18
    Podziękowano Thanks Received 
    3
    Podziękowano
    _______
    Siła Reputacji
    11

    Domyślnie

    Oczywiście @Andrebar masz absolutną rację ,potwierdzam ,w Twoim poście nie ma ani słowa o :
    -pozbawianiu aut wyposażenia
    -o zgodności stanu z opisem
    To są natomiast tylko i wyłącznie moje subiektywne i obiektywne (jak pisałem) wnioski n/t korzystania z aukcji w US (,a nie w DE ,UK czy innym EU).

    Twoje wnioski n/t portali aukcyjnych w skrócie :
    ...seks wirtualny ...
    ...możliwy orgazm ...
    ...100 napalonych samców na kilka ładnych panienek z tłumu kilkudziesięciu "brzydkich...

    Różnice są oczywiste ,więc chyba ...nie będziemy "kruszyć kopii" ?
    Jak sam napisałeś : " każdy ma wybór". Ja jedynie zaprezentowałem swój wybór i ocenę dla portali aukcyjnych.

    Pozdrowienia

  10. #10
    Znawca tematu Avatar Andrebar
    Zarejestrowany
    wrz 2010
    Skąd
    Łódź - Heidelberg
    Postów
    4,718
    Podziękowano Thanks Given 
    1,084
    Podziękowano Thanks Received 
    3
    Podziękowano
    _______
    Siła Reputacji
    18

    Domyślnie

    Pozostaje mieć nadzieję , że ta jakby nie było nowoczesna forma sprzedaży (jak platformy aukcyjne ) będzie się rozwijać w dobrym kierunku . ( choć kol -@autoskp mieszka i prowadzi DG w US i uważa odrobinę inaczej )

    Ja portale aukcyjne i owszem porównałem do wirtualnego seksu
    Natomiast ",,,100 napalonych samców ,,, " odnosiło się do żywych przetargów/ licytacji i też to były moje subiektywne odczucia z tamtejszej atmosfery .
    Tak więc są różnice i to oczywiste miedzy portalami aukcyjnymi a żywymi przetargami

    I dokładnie .....każdy ma wybór - jak i własne odczucia czy to subiektywne czy obiektywne .
    Człowiek mądrzeje z wiekiem....szkoda tylko że z wiekiem od trumny

  11. #11
    Ximon
    Gość

    Domyślnie

    Co do aukcji (nie mówie o ebayu a o wielkich aukcjach zajmujących się głównie samochodami) w US, to jest tak. Najwięcej jest samochodów uszkodzonych w wypadkach. Potem są popotopwe, takie które nieschodzą z placów od dealera (w 99% stare padła) kradzione, po użytku rządowym (ex-radiowozy i takie z władz powiatowych, stanowych i federalnych) i gdzieś na końcu takie które zostały zabrane za niepłacenie rachunków. Najwięcej jednak jest tych po wypadkach. Ogólnie jest tak, albo zrobisz dobry interes, albo się sparzysz. Jeżeli znasz się na tym są duże szanse na dobry interes, jeżeli jednak nie to można się wtopić. Tak to pokrótce wygląda w US .

Zakładka

Zakładka

Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •