post o sprzedazy matiza usunalem - takie rzeczy to dzial sprzedam. nie generujmy chaosu na forum. dziekuje za uwage.
post o sprzedazy matiza usunalem - takie rzeczy to dzial sprzedam. nie generujmy chaosu na forum. dziekuje za uwage.
Uno można znaleźć sporo taniej,ale jest to dość stara konstrukcja i mało wyględna-ale zostawiając wygląd, który jest względny, przyjrzyjmy się rzeczom bezwzględnym, a takową jest rdza pochłaniająca uniacze niemalże w całości, może za wyjątkiem dachu....ale dół obowiązkowo leci dookoła, i to zdecydowanie szybciej niż w astrze, także zakup tani,ale potem walka z wiatrakami, bo trzeba cały czas zaprawki robić by dziury nie porobiły się, dlatego ja bym uniaka nie polecał, bo rdzewieje szybciej niż tu wymieniane autka.
Dodam od siebie - Ford Escort, równie dobry co Opel, a przynajmniej tak nie rdzewieje
# Szanuj moderatora swego, bo możesz mieć gorszego #
- Inspekcje @ dolnośląskie -
Problem z Lenovo? Wesprzyj akcję FB Uwaga na Lenovo
Żona też kiedyś zastanawiała się nad Matizem. Nawet jechaliśmy takim z klimą... W sumie określenie jechaliśmy nie jest dobre, raczej toczyliśmy się. Przy załączonej klimatyzacji osiągi na poziomie Cinquecento 0,7 - poważnie. Żadnego przyspieszenia, elastyczności, a spalanie wcale nie było małe. I teraz jak widzę Matiza od carl23 z klimatyzacją i LPG to zastanawiam się jak to jeździ. Bo osiągi będzie mieć jeszcze gorsze.
A potem przejechaliśmy się Astrą F i nie ta bajka
Zupełnie inne przyspieszenie, spalanie na podobnym poziomie, komfort jazdy znacznie wyższy.
Poza tym MATIZ TEŻ RDZEWIEJE! Ja w tej cenie szukałbym już bardziej Lanosa.
Kris75-jezeli osoba szukająca małego miejskiego auta oczekuje zaje...stych osiągów i niskich kosztów eksploatacji, to ma się to do siebie tak samo jak kupienie bezwypadkowego,niekręconego w najniższej cenie z danego roku w ogłoszeniach. Zgodzę się z Tobą, że jazda astrą będzie zupełnie inna niż matizem, ale koszty eksploatacji również, choćby podstawowych podzespołów będą droższe w astrze, wynika to z tego, że auto jest innego segmentu. Matiz jak każde auto ma swoje plusy i minusy, niezaprzeczalnym plusem są bardzo niskie koszty eksploatacji (to samo dotyczy np tico, podejrzewam że SC i CC też). Co do spalania, to nie wiem ile palił Ci tamten matiz, mój w trasie 6.5 po mieście do 7.5 gazu i to normalnej jazdy do 110km/h , czy to dużo?Niech każdy sam sobie odpowie, jeśli dla kogoś to za dużo to rower powinien siodłać Co do przyspieszeń i elastyczności-myślę, że nie ma się czego powstydzić w stosunku do asterki np. 1.4 60KM, co do rdzy-owszem rdzewieje i matiz, ten mój właśnie ma za sobą wymianę progów i tylnych reperaturek. Co do lanosa-owszem kupi się w tej cenie, ale tu wracam do meritum-zależy co kto szuka, lanos,asterka będą wygodniejsze (większe) ale droższe w utrzymaniu, matiz,tico,SC,CC-mniejsze, ale tańsze w utrzymaniu. Uważam, że każdy sam sobie powinien odpowiedzieć do czego ma to auto służyć, jeśli jeździ tylko 1 osoba to po cholerę wozić powietrze jeśli dojeżdża się parę km do pracy?Natomiast jeśli jeździ 3-4 osoby, lub auto ma służyć jako "rodzinne" wtedy ma to racjonalne wytłumaczenie. Myślę, że przy takiej kwocie należałoby bardziej ustawiać się nie na konkretny egz tylko na stan techniczny-wziąć 2-3 modele i wtedy szukać zadbanego.
Po pierwsze mylisz pojęcie *****istych osiągów... Do *****istych osiągów mam inne auto
Astra ma być takim d..upowozem, zwykłym toczydłem. I w porównaniu do Matiza to niebo a ziemia. I ma do tego po prostu lepsze właściwości trakcyjne, bez problemu znajdziesz lepsze wyposażenie itd.
Jak współpracują silniki oplowskie 1.4 i 1.6 8v z instalacją LPG nie muszę chyba nikomu mówić
A prawda jest taka, że nawet nie mamy założonej instalacji gazowej bo nie było takiej potrzeby Auto w miescie pali średnio ok. 7 l. Pb - w miescie. Na trasie nie wiem, bo na trase tym autem nie jedziemy Od tego mam e39 530d
Ale też prawda jest taka, jak napisałeś na samym końcu - tu model i auto nie mają znaczenia - liczy się konkretny egzemplarz - czy to będzie Matiz, czy Astra, Clio, 306-tka to nie ma jkaiegoś znaczenia - patrz na stan techniczny
Proponowałbym jeszcze przyjrzeć się Mitsu - Colt .....naprawdę wdzięczne autko i poręczne ...ino wsiada się jak do kajaka ...
A co do stanu blach w starszych autach to naprawdę dużo zależy RÓWNIEZ od miejsca ( geograficznego ) i intensywności ich użytkowania ...
Generalnie kupując starszy używany samochód cały pic polega na wybraniu jak najmniejszego zła ...ot wsjo
W ramach luźnego dodania podopierdzielam się trochę
No z osiągami podałem Ci że z 60KM astrą śmiało można startować w szranki, ja miałem okazję matizem deptać na równi z 1.9 TDI 90KM pasatem B5, i kolega w szoku był ze siedziałem zaraz za nim, a jechałem na gazie i obaj bucior, bo byliśmy sami na pustej drodze jakieś 2-3km.Więc stwierdzam że na miasto osiągi mietka w zupełności wystarczają.
Co do nieba i ziemi -osiągi polemizuję, właściwości trakcyjne-inna klasa o czym już pisałem. A teraz co do wyposażenia-czy aż tak łatwo znaleźć tak wyposażoną astrę jak ten mietek (matiz)? (wspomaganie,elektryka szyby przód, ABS, 2xpoduszka,klima,podgrzewane lusterka i centralny z pilotem, oraz z gazem sekwencyjnym za te pieniądze...
Andrebar-masz rację, colcik fajne autko, tylko wielu przeraża "stary" japoniec, a ja tam był wolał starego niż nowego, bo porządnych aut to nie produkuje już chyba żaden producent...
To chyba trochę popsuty był ten Passat
W życiu nie uwierzę, że Mietek z Passatem jechał równo... Chyba, że na holu Cię miał...
Bez przesady, kolego bez przesady Z żoną znaleźliśmy Asterkę z dwiema poduszkami, klimą, ABS-em, szyberdachem elektrycznym, kubełkowymi fotelami, radiem i kilkoma jeszcze innymi głupotami - więc bez przesady
Ok, wracając...
Może coś z Fiata? Punto?
No właśnie passat miał się całkiem nieźle,ale zadziwiła mnie Twoja opinia o matizie i nie przesadzam teraz, nie jest to szałowe auto ale i nie jakaś zawalidroga, bez przesadyzmu, oczywiście mowa o kierowcy, bo przy komplecie pasażerów sytuacja zmienia się o wiele bardziej niż w innych znanych mi autach
Co do fiata punto, opcja niezła, ale trzeba szukać 1.2 bo 1.1 to dopiero szału nie robi... no i blachy zdecydowanie lepsze od wymienianych tu aut, chociaz dalej jestem przy tym, że przy autach powyzej 8,10,12...lat najważniejszy jest stan techniczny a nie marka, ta ma jedynie znaczenie jeśli chodzi później o koszt części.
Ogólnie chodzi o coś w dobrym stanie za niewielkie pieniądze, astra może być jak najbardziej, dobry punciak też, colt również, 306tka pewnie też...jeżeli miałby ktoś namiary na coś konkretnego z woj. śląskiego lub ewentualnie z małopolskiego to dajcie info
Jeżeli AHU to SDI...zresztą, Kris75- a są B5 paski SDI?...oj oj oj Poza tym różnica w "sprincie" do setki to ok 2-3 sek w warunkach laboratoryjnych, na drodze takowe nigdy nie występują, zresztą...zapomnijmy o tym, bo Ty swoje a ja swoje, a nie lubię przeciągać liny, dla mnie auto nie jest przedłużeniem pewnej części ciała i nie lubię udowadniać co potrafi, tym bardziej pisząc bo to bez sensu, napisałem to w formie spostrzeżenia kolegi, że pasior jego za wiele szybszy nie był i jako adnotację do Twojej wypowiedzi i astry, gdzie podejrzewam ta 60 konna miałaby duuuży problem z odjechaniem. Jedno jest pewne matiz jest pełnowartościowym autem miejskim i ma wszystkie atuty auta miejskiego, a przy takim największą wartość ma spalanie i koszty eksploatacji a nie osiągi, owszem że może w tej cenie da się kupić coś lepszego, ale co to u licha znaczy "lepszego"?Napewno nie lepszego pod względem kosztów eksploatacji, bo nie powiesz mi że części,spalanie itd w podsumowaniu np rocznym wyjdzie na plus dla astry, bo tak nie będzie ze względu choćby na jej wyższą klasę. Odbiegliśmy od tematu a tak naprawdę kolega musi sam zdecydować ile to auto będzie jeździło i znaleźć przede wszystkim coś rozsądnego w tej kasie, bo jak będzie auto ok technicznie i blacharsko, to marka i wygląd zejdą na drugi plan, bo użyszkodnik będzie zadowolony z "bezkolizyjnej" eksploatacji, czego z całego serducha mu życzę.
Ja po prostu jakoś nie mogę uwierzyć, że Matiz jechał na równi z Paszczurem
I co do B5 - nie doczytałem, ok?
Ja mam swoją wiedzę na temat kosztów eksploatacji z Astry, Ty masz swoją na temat Matizka, teść miał Matiza więc wiem jak to jeździło - szału nie było, ale w mieśce idealna sprawa. Lepsze jest chyba tylko Tico czy Seicento. Natomiast co do "lepszości" auta - mi po prostu chodzi o klasę - bo koszty eksploatacji 10 czy 12 letniego uta będą porównywalne I nie ma znaczenia czy to Matiz, Astra, SC, 306 czy Punto - i tu i tu trzeba wkładać. I oby wkładać jak najmniej
Ok,ok...nie gorączkuj się i nie napisałem że jechał równo , tylko prawie równo-a prawie jakąś różnicę robi, i chodziło mi o przedstawienie że niewielka w stosunku do paska więc tym bardziej 60KM łopla by miało problem, lub śmiem stwierdzić że powąchałoby spalany lpg,ale nie ma tego co roztrząsać bo zgadzam się z Tobą,gdyż dopisałeś że chodzi o klasę auta. Dlatego gdzies tam też napisałem że trzeba przeanalizować do czego wozidło ma służyć i wtedy podjąć decyzję. Po raz kolejny również się zgodzę z tym wkłądaniem, co tylko potwierdza moje wcześniejsze słowa że lepiej wziąć pod uwage stan techniczny a nie markę i model, bo wtedy większe szanse że będziemy wkładać mniej a nie więcej...
Zakładka