Byłem osobiście oglądać to auto. Miało być bezwypadkowe w oryginalnym lakierze. Na miejscu okazało się, że prawy tylni błotnik szpachlowany i malowany (wartości miernika powyżej 500μm ). Od środnka nie widziałem żadnej "sztuki" po odsłonięciu tapicerki. Sprzedawca przyznał się, że było tam obtarcie. Mierzę dalej i okazuje się, że przedni prawy błotnik również malowany. Rocznik błotnika zgodny z rocznikiem auta, ale brakowało mi gumowej uszczelki od środka która np. była z lewej strony. Nie wyglądało to na uderzenie, a jedynie na jakieś otarcie i ponowne malowanie.
Sprzedający próbując wyjechać z garażu szarpnął podczas puszczania sprzęgła tak autem, że zgasło. Jak wyjechał z garażu wsiadam do auta, wrzucam bieg i podczas puszczania słychać jak coś wali jak nie wiem co. Po rozgrzaniu się auta i sprzęgła po próbnej jeździe było trochę lepiej, ale w każdym razie tak być nie powinno. Kierownica wytarta od góry jak nie wiem co. Książka serwisowa do 65tys.km i na dodatek jeszcze pierwszy serwis w jakimś warsztacie, kolejny w aso i potem znowu w tym pierwszym warsztacie. Dodatkowo na ciepłym silniku auto bardzo ciężko paliło. Prawdopodobnie trzeba byłoby wgrać nowe mapy do ECU. Na wymianę rozrządu brak jakiejkolwiek faktury, a nawet nalepki.
Najważniejsze były wyplakowane opony - jak u polskiego handlarza "Mirka"
http://www.mobile.de/pl/marka/skoda/...192579973.html
99439 Buttelstedt Niemcy
+49 (0)176 62060373
Zakładka