Witam serdecznie
Na forum trafiłam przypadkiem, bo mnie juz czarna rozpacz ogarnia, jeśli chodzi o kupno samochodu. Na początku zakładałam budżet do 5 tysięcy, teraz jestem skłonna kupić coś do 7, o ile stan będzie adekwatny do ceny.
Przede wszystkim:
- nie chcę auta sprowadzonego
- nie chce od handlarza bo łżą jak psy
- wspomaganie kierownicy obowiązkowe
- hatchback, krótkie, małe, abym nie miała problemów z parkowaniem
- benzyniak, km wiele nie zrobię
- bezwypadkowe
- silnik max 1.6
- bez sportowych zawieszeń, tuningów, to ma byc auto do nauki jazdy (mam prawko, aż 2 miesiące, więc wiecie).
- raczej od rocznika 98/99 w górę
Najchetniej bym kupiła punciaka, ibize, lanosa (hatchbacka), ewentualnie seicento (ale nie za 7 tyś.), ale to juz w ostateczności
Ogladałam parę aut, na kilkadziesiat ogłoszeń dzwoniłam, mąż nawet wszedł do komisu .
Pisałam (dalej pisze) na innym forum samochodowym (http://www.forumsamochodowe.pl/miejskie-autko-dla-kobiety-do-5-tys-co-kupic-na-slasku-vt74433.htm - do poczytania dla chetnych bo jestem bardzo wybredna, ale z czasem tez zmienilam światopoglad na pewne sprawy), gdzie fajni chłopcy szybko mi zweryfikowali wiele ogloszeń. Jest po prostu koszmar, w chwilach rozpaczy mówie, że dla mnie w tym kraju nie ma samochodu
Może Wy drodzy forumowicze mi pomożecie?
Mieszkam w Świętochłowiach (obok Chorzowa) i chciałabym coś kupić w okolicy. Mąż do 18 pracuje, więc mało czasu zostaje na oględziny. W grę wchodzi więc Katowice, Sosnowiec, Gliwice i tychże miast okolice.
Pozdrawiam
Zakładka