I co mam robić , nie wiem. Mam dwuosobowy samochód a potrzebuję większego. Mam teraz większą rodzinę i nie potrafię sprzedać samochodu a myślałam że to prosta sprawa. Powiem wszystko uczciwie chociaż niewiele jest do opowiadania i nie będzie problemu. A tu przyjechał kupiec i uważa że lakier nie jest idealny. Jejku jak ma być idealny lakier dziesięcioletniego samochodu. Dbam o niego, myję w dobrych myjniach a co więcej mogę zrobić. Obejrzał wszystko i kupił....od handlarza bo...handlarz już go nie wypuścił. Jeździłabym nim dalej bo mnie nie zawodzi tylko już niestety nie jestem singlem i nie mogę rodziny wozić w bagażniku. Ktoś mi powie lub doradzi jak sprzedać samochód ? Uczciwie nie można sprzedać? Trzeba kręcić i kłamać?
Zakładka