CR-V SHSRE67707U026378 451 BNC 83 (Francja) Płock
Auto miało wypadek i w/g ubezpiecznia nie nadawało się do naprawy (szkoda całkowita). Ponowna rejestracja auta jest niemożliwa na terenie Francji, zapewne z powodu szkody komunikacyjnej, gdyż naprawa powinna być wykonana pod nadzorem eksperta. Jednakże rejestracja tego auta jest możliwa w Polsce, lub w innym kraju.
a jakis link bedzie ?
Oczywiście:Napisał Tytan
a jakis link bedzie ?
http://otomoto.pl/honda-cr-v-2-2-i-c...C32946134.html
http://podtopolami.otomoto.pl/honda-...C32946134.html
http://moto.gratka.pl/tresc/honda-cr...-16706405.html
Auto nie ma żadnych papierów z historią, książki i tylko 1 kluczyk, dodatkowo wyjechało z FR prawie rok temu i nadal w kraju nie zarejestrowane, a po drodze już 2 polskich właścicieli...
Czekają na jelenia?
Stars - delikatnie rozmijasz się z prawdą
Znaczy się - piszesz po prostu głupoty
We Francji nie zarejestrujesz żadnego auta powypadkowego, chyba, że zdobędziesz opinię rzeczoznawcy.
A że to się zwyczajnie nie opłaca to ubezpieczalnie sprzedają.
I nie ma tu znaczenia szkoda.
Może być drobna szkoda komunikacyjna (jakiś błotnik, zderzak) może i być konkretny dzwon.
I dla Twojej informacji - garść wiedzy...:
Francuska karta pojazdu (carte grise) po przekreśleniu, nawet jeśli dołączony jest do niej dowód zakupu lub faktura jest ważna na terenie Francji tylko przez 30 dni. Natomiast od razu traci na ważności gdy danym pojazdem wyjedziemy za granicę. Pojazdy przeznaczone na eksport muszą być obowiązkowo zaopatrzone w specjalne tablice W Export oraz dokument o tej samej nazwie. Jedno i drugie można nabyć w prefekturach za 33 Euro. Na wydanie czeka się od 1 do 2 dni od chwili złożenia wniosku.
Uwaga! Jeżeli auto jest uszkodzone, urzędnik może umieścić na carte grise zapis circulation intredite, czyli jazda zabroniona. To oznacza, że takim autem w ogóle nie wolno się poruszać po drogach, tak we Francji jak za granicą. Można je przewieźć jedynie na lawecie.
Karta pojazdu W Export (carte grise Export) zachowuje ważność przez okres miesiąca i zawiera nazwę kraju przeznaczenia oraz dane nowego właściciela. Uwaga, na pojazdy, które nie mają oryginalnej carte grise (bo np. uległy poważnemu wypadkowi), jako niedopuszczone do ruchu, nie dostaniemy kary W Export. Takie samochody trzeba przewozić na lawecie.
W którym miejscu minąłem się z prawdą?Stars - delikatnie rozmijasz się z prawdą
Znaczy się - piszesz po prostu głupoty
Auto miało wypadek i w/g ubezpiecznia nie nadawało się do naprawy (szkoda całkowita) - znam funkcjonowanie Francuskich przepisów i "drobna szkoda komunikacyjna", a "nie nadawało się do naprawy (szkoda całkowita)" to dwa skrajne pojęcia.Może być drobna szkoda komunikacyjna
No o ok gwiazda, a jakieś papiery na tą szkodę całkowitą ??? dowody, bo szukam i szukam i nic nie widzę o szkodzie całkowitej
Ale gdzie szukasz? Zapraszam do kontaktu bezpośredniego z byłą właścicielką z Salernes we Francji, bezpośrednio od niej są te informacje, jeśli oczywiście jest ktoś zainteresowany podam na PM jej pełne dane do kontaktu, dane ASO oraz certyfikat z francuskiego systemu rejestracji.
W każdym miejscu kolego.
KAŻDE AUTO PRZEJĘTE PRZEZ UBEZPIECZALNIE IDZIE JAKO SZKODA CAŁKOWITA - bo następuje wypłata kasy dla zainteresowanego.
Druga sprawa - auta we Francji nawet po stłuczkach są przejmowane przez ubezpieczalnie i w związku z tym każde auto dostaje w tym momencie szkodę całkowitą...
Jest oczywiście kategoryzacja szkód - ale do tego się już nie chciało Ci się odnieść...
Ja cię nie neguje w żaden sposób, żebyś zrozumiał, fajnie że coś tam próbujesz tu wrzucić, ale wiesz, wpadasz piszesz o szkodach itp. itd,no i ok, auto może być po czymś poważnym natomiast tu nikt bez-wypadkowości nie obiecuje w ogłoszeniu i bez zdjęć tej szkody bez jakiś papierów na twoje słowa to wygląda na zazdrość sąsiada, nic sensownego tu nie widzę, nie wiem jak inni, dawaj jakieś twarde dowody, bo na moje to jest po prostu kosz
Proszę przeczytaj ponownie to co napisałem w pierwszym poście i wskaż dokładnie gdzie się minąłem z prawdą.
Szkoda całkowita jest faktem. Nie opisywałem szczegółów, podałem stan prawny, zgodny ze stanem faktycznym.
Proszę o wskazanie w którym zdaniu minąłem się z prawdą, a nie wypisywanie "w każdym".
Rozumiem, że możemy dywagować o znaczeniu pojęcia "szkoda całkowita" ale nie zarzucaj mi mijania się z prawdą.
@Grzechu
Ja ciebie też rozumiem, jednak jesteśmy w dziale "Igiełki z internetu -> Ostrzegam" - także ostrzeżenie pozwala potencjalnemu kupującemu rozszerzyć zakres diagnozy takiego auta przed zakupem. W gestii każdego kupującego jest ostateczna kalkulacja za i przeciw / kosztów i korzyści.
Informacje dot. szkody całkowitej pochodzą bezpośrednio od właścicielki (rozmowa telefoniczna).
I jeszcze jedno. Panowie rozumiem, że oczywiście nie macie nic wspólnego ze sprzedającym?
No ale proszę Cię - poczytaj najpierw a potem pisz i siej wielkie teorie
Pierwsze zdanie:
Szkoda całkowita we Francji nie oznacza zawsze tego samego.
I na pewno nie jest tożsama z tym, czy auto nadaje się do naprawy czy nie!
Szkoda całkowita jest orzekana W KAŻDYM PRZYPADKU, gdy właściciel nie będzie auta naprawiać i chce wypłaty pieniędzy!
Dla jednego uszkodzone drzwi i błotnik bedzie podstawa do tego, żeby żądać od ubezpieczalni pieniędzy, dla drugiego jak mu ktoś w tyłek wjedzie.
Są oczywiście przypadki mocnych dzwonów - ale to prosiłem Cie byś się ustosunkował do tego w poprzednim poście - a tego nie zrobiłeś.
Więc jeszcze raz przeczytaj to co napisałem i powiedz mi jaką kategorie miała ta Honda we Francji?
Drugie zdanie:
Ponowna rejestracja auta przejętego przez ubezpieczalnie jest niemożliwa - ale nie z powodu technologii naprawy czy tez doglądania przez eksperta - ale ze względu na przepisy!
Po prostu kazde auto które jest przejęte przez ubezpieczalnie i została wypłacona kasa i orzeczona szkoda całkowita (nie z powodu szkód - ale z powodu zamknięcia sprawy przez wypłatę pieniędzy) nie moze być ponownie zarejestrowane!
Trzecie zdanie jest w zasadzie poprawne - tyle, ze słowo "jednakże" sugeruje możliwość nadużyć - a nie o to chodzi.
Więc tak po prawdzie - W KAZDYM ZDANIU minąłeś się z prawdą.
Ja rozumiem, ze handlarz chciał Cię w ciula zrobić - ale podejdź do tematu obiektywnie i oceń to na podstawie elementarnych wykładni prawa - nie polskiego a francuskiego.
Czyli jednym słowem - najpierw poczytaj, zanim komuś zrobisz krzywdę złą opinią
Nie bronie handlarza, nie bronię auta - bo nie znam sprawy. Ale z dostarczonych słów przez Ciebie mniemam, że tak było.
Handlarz kupił jakiegoś postłuczkowca we Francji, zrobił go w Polsce.
Wystawił do sprzedaży, nie zaznaczał opcji "bezwypadkowy".
Jak dla mnie sprawa troszkę przez Ciebie rozdmuchana i tyle
Kris75, czy takie auto można zarejestrować i ubezpieczyć w Polsce i jeździć nim bez żadnych konsekwencji prawnych oraz czy wyjeżdżając za granicę na wypadek żadnych przygód nie okaże się, że nie wolno się takim pojazdem poruszać czy to we Franci czy innym kraju UE? Jeśli tak jest to nie zmieni faktu, że handlarz szuka jelenia.
@ - Muniek, ale TO NIE MA POTEM ZNACZENIA ŻADNEGO, jeśli chodzi o poruszanie się.
W Polsce są auta które też miały szkodę całkowitą, zostały naprawione i tyle, i jeżdzą...
Francja jest specyficznym krajem o dość restrykcyjnych przepisach odnośnie rejestracji aut.
Przecież wraki, WRAKI są czasem sprowadzane z Niemiec czy Holandii i nie ma ŻADNEGO PROBLEMU, by te auto w Polsce zarejestrować czy poruszać się nimi powtórnie po drogach Niemiec czy Holandii.
A jak odnoszą się do tego ubezpieczalnie czy to Polskie czy zagraniczne? Pytam ponieważ nie do końca wiem jak to funkcjonuje za granicą a kto pyta nie błądzi.
Uprawnienia
|
Odpowiedź z Cytatem
Zakładka