Jeśli sprzedający zarejestruje auto na siebie czasowo (czerwone tablice) i wykupi OC to możesz wracać na nich do domu....ale tu jest dużo kombinacji ze zwrotem tablic itp. Najprościej laweta za ok 300 zł i dzida ;P
Jeśli sprzedający zarejestruje auto na siebie czasowo (czerwone tablice) i wykupi OC to możesz wracać na nich do domu....ale tu jest dużo kombinacji ze zwrotem tablic itp. Najprościej laweta za ok 300 zł i dzida ;P
Jak ktoś ma czas to lawete można ogarnąć taniej niż 300 PLN (oczywiście zależy od odległości)
Z tablicami tymczasowymi jest problem, bo żeby je dostać trzeba m.in. zostawić oryginały dokumentów w depozycie w WK (w moim przynajmniej) i (jako handlarz) zapłacić 160 PLN za VAT24 w US
Dziękuję za pozytywną opinię. Opinia o handlarzach jest jaka jest i absolutnie nie zamierzam z nią walczyć. Nie mniej podczas oględzin chętnie użyczam potencjalnemu kupcowi miernik lakieru i razem sprawdzam przebieg samochodu. Oczywiście trafiają się samochody gorsze i lepsze, ale to równiez ma odzwierciedlenie w cenach.
Jak widziałem, że chodzi o sucre, to się uśmiechnąłem
Znam Cię kolego z bmw-sport
A ja mam wrażenie , że to forum zaczyna żyć własnym życiem.Wrócić proszę do pierwszego wpisu w tym wątku i przeczytać treść ostatniego(nie licząc mojego).
www.carpasja.com tel.+48 662 04 96 98 [email protected]
Samochody bezwypadkowe na zamówienie .STOP!!!
Loona znam i zawsze doceniam Twojego nosa do kretaczy.
Czyli jak mam rozumieć opinie o tym Vitoocars ?, pierwszy i ostatni użytkownik , piszą jak to ładnie zarejestrowali się w podobnym czasie itp?, reklama czy jak ? warto zaufać sprzedającemu ? czy pic na wodę.....
Kolega z forum OCP był oglądać u tego handlarza Octavie dla innego kolegi który miał ponad 200km do Częstochowy. W załączniku cały opis z relacji oględzin tej oto Octavii która stoi już od lutego (link nadal ten sam )
http://otomoto.pl/skoda-octavia-gwar...C32180841.html
Inny użytkownik OCP był oglądać tą Fabię która była wystawiona wcześniej za 12 500zł.
http://vitoocars.otomoto.pl/skoda-fa...C32110977.html
Z skróconego streszczenia oględzin wiem, że był problem z silnikiem. Miernikiem nie było mierzone.
Komentować nie mam zamiaru, jutro zrobię zdjęcia błotniku o którym mowa że niby wstawiany oraz zdjęcia z miernikiem lakieru.
Edit. albo skomentuje, auto nie poodkurzane bo oglądali świeżo po tym jak autem wróciłem do kraju. Co do silnika lubiącego olej to dziwne bo zrobiłem tym autem ponad 1200km i nawet grama nie wziął. Co do nie działającego podgrzewania lusterka to nie wiem- nie sprawdzałem ale ciekawi mnie czy na dotyk idzie to wyczuć. O tej ćwiartce to nawet nie wiem co napisać, mamy drugą octavię w hatchbacku na placu i tam wygląda to identycznie. Tak jak napisałem , jutro biorę lustrzankę, miernik lakieru i porobię zdjęcia podczas pomiarów i tej niby wstawianej ćwiartki.
Ostatnio edytowane przez Sucre540 ; 17-04-14 o 20:39
Czekamy zatem na relacje, bo powiem szczerze teraz to jestem zaciekawiony.
Masz pelne prawo wyjasnic sytuacje.
Moim zdaniem wygląda to na typową inspekcję rycerzy miernika.
No jak rysa może być do gołej blachy, powiedzcie mi?
No jak?
I ile ma mieć słupek?
Ech...
Na słupku są delikatne zaoblenia i miernik nie wskazuje super, niestety.
Ale jak dla mnie 170 um - jeśli całe auto jest podobnie lakierowane - nie są niczym specjalnym.
Jeśli elementy obok mają 100 um, a słupek ma 170 - to trzeba się zastabnowić.
Ale znając życie - jak są odkrecane śruby błotników to i pewnie słupek mógł być przelakierowany.
Jak śruby błotników nie są odkrecane, drzwi nie były odkręcane, dach jest ok, szyba nie zmieniana - to TTTM - czyli Ten Typ Tak Ma!
Ostatnio edytowane przez Kris75 ; 17-04-14 o 23:07
Tez tak to odebralem Kris
Szczegolnie ze mowa jest o 300um gdzie to nawet szpachla nie jest.
Ja w lagunie mam rant tylnego blotnika 700 um.
A wymieniona w ASO byla lampa, zderzak i wlasnie zrobiony blotnik z cieniowaniem na drzwi na ktorych jest 150um
No wielki mi dzwon.
Prawe lusterko nie grzeje - to Ci usterka w uzywanym samochodzie. Smiech na sali.
Silnik lubi olej, ktoras uszczelka, simmering, uszczelniacz, przeciez to widac gdzie sie co poci do zrobienia za max pare stow...
I tylko tak naprawde zastanawiajacy jest ten spaw, jesli jest faktycznie piekny gruby i niefabryczny to lanie.
Ale to dowiemy sie jutro.
Z takim podejsciem to taki gosc w salonie bedzie mial spory problem z wyborem auta.
Ostatnio edytowane przez dremp ; 17-04-14 o 23:30
Idzie wyczuć ręką. Może nie jak jest na dworze 25'C ale jakbyś włączył rano - tak jak teraz jest 5-8'C będziesz czuł że po minucie-dwóch zrobi się wyraźnie cieplejsze w dotyku. Inna sprawa, że ten argument jako koronny jest średni w 9-cio letnim aucie...
BTW, też jestem ciekawy tych zdjęć i Twojej wersji. Handlarze są jacy są i mówię ogólnie - na dzień dobry jestem na nie do tej grupy zawodowej bo trochę za dużo wiem i widziałem do czego są zdolni ale tutaj faktycznie wygląda to na jakieś nieduże rzeczy, które przeraziły "rycerza miernika". Takie tłumaczenie na razie wydaje się że może mieć sens.
No nic, pożyjemy - zobaczymy
Opinie, które napisałem na forum, są jedynie moimi przypuszczeniami oraz subiektywną oceną. To nie pewnik, w rzeczywistości może być inaczej.
Tylko kompletny szaleniec/ignorant/laik popatrzy na auto z USA bądź Szwajcarii.
To no lecimy z koksem:
Lewy przedni błotnik:
Lewe przednie drzwi
Lewe tylne drzwi
I ponoć wspawywany błotnik
Ponoć robiona tylna klapa
Prawy tylny błotnik
Prawe tylne drzwi
Ostatnio edytowane przez Sucre540 ; 18-04-14 o 17:20
Rysa do "gołej blachy"
Prawe przednie drzwi
Prawy przedni błotnik
Maska
Słupek który też miał być malowany
Dach
A teraz próg które na pewno był malowany :P
Starałem się robić zdjęcia najlepiej jak się da. Według mojej opinii samochód jest cały w oryginalnym lakierze. Najbardziej irytuję mnie to że przez jakiegoś pacana zostałem opisany na kilku forach jak sprzedawca który oferuję ćwiartkowane auta...Zawsze podchodzę uczciwie do klienta i informuję co było malowane za granicą. Czasem wychodzę na tym jak zabłocki na mydle, bo jak ktoś usłyszy że bok malowany to już skreśla samochód. Przykład:
mam zafirę b z 2006r, malowana lewa strona, miernik wskazuje od 180 do 210mikronów. Dwóch klientów już zrezygnowało przez to z samochodu a przecież tam nawet nie ma drugiego lakieru.
Skoda sobie stoi od lutego i wcale bym się nie zdziwił że to przez tych dwóch "fachowców" którzy opisali mój samochód. Zgadzam się z przedmówcami, 90% handlarzy to niesamowici *****ci i krętacze...ale zawsze zostaje to 10% którzy chcą być uczciwi i na tym budować swoją markę.
Zakładka