Dostał książkę serwisową taką którą ja dostałem. Widoczna na foto
Dostał książkę serwisową taką którą ja dostałem. Widoczna na foto
Ksiazke o której wiedziales ze to lewizna
Tak się składa że o tej setce dowiedziałem się grubo po sprzedaży kiedy sprawdzałem sobie VIN Merca.
Panowie - trochę spokoju, bo zaraz zamknę temat.
Grubo po sprzedaży?12.02.2014
Witam
Dzisiaj przy przebiegu 154894 (licznikowo) jak mi wiadomo w 2011r przy 223tys. auto miało zmieniony oryginalny rozrząd. Wniosek z tego taki iż minimum stówkę miałem cofnięte. Dostałem wielkiej ulgi że sprzedałem tą skarbonkę za jeszcze dość dobre pieniążki. Za regenerację turbiny, wymianę nowego DPF-a i robociznę 2 dni temu mechanik skasował mnie równe 3000zł. Niestety "Check" nadal się świecił więc dzisiaj rano byłem zmuszony również zmienić czujnik za to odpowiedzialny za kwotę 250zł... Tylko patrzeć jak turbina będzie znów do wymiany ponieważ jakieś odłamki z DPF-a przytkały gdzieś wydech i taka jazda po 500/1000km będzie się wiązała z że tak powiem "uduszeniem" turbosprężarki.
Czytaj więcej na: http://www.autocentrum.pl/awc/motobl...#ixzz2xBAT29FW
Mowiles ze sprzedales samochod z 2 miesiące temu, ten post jest jak rozumiem z dnia sprzedaży Craftera, już wtedy wiedziales ze przebieg jest cofnięty
Tutaj podejrzewałem taką opcję z mechanikiem ale niestety serwis to potwierdził...
Heh - zwroty raczej nie są w trybie przypuszczającym - ale ewidentnie w związku ze zwrotem - jak mi wiadomo, w trybie orzekającym.
Czyli w dniu sprzedaży miałeś ŚWIADOMOŚĆ przekrętu licznika.
No wiesz klawiatura przyjmie wszystko. Nie warto jak widzę więcej się tutaj rozpisywać.
Pozdrawiam
Jak dla mnie kolega wygrał w konkursie dureń miesiąca. Sprzedał skręcone auto i jeszcze sie tym chwali na forum.
Takiego "asa" dawno nie było.;-)
Grzesio - co mogę więcej dopisać
Strzał w stopę kolego, nawet trudno powiedzieć że strzał - po prostu harakiri zrobiłeś na tej stopie
Teraz odwróć sytuację - kupiłeś tego Sprintera - odnajdujesz na forum post, gdzie ten "uczciwy" sprzedawca pisał co z nim było, że powódź, że dzwon, że cofka licznika.
Żeby nikt się nie kapnął pozmieniał kilka rzeczy w aucie i gitara.
Powiedz mi teraz - nie wkurzyłaby Cię taka postawa?
Czy naprawdę są takie czasy, gdzie od ludzi nie można wymagać jakiegoś minimum uczciwości? Gdzie każdy każdego chce zrobić w ...uja i jeszcze się tym chwalić jaki to ja byłem super że go zrobiłem w ...uja?
ja kompletnie się tym nie chwalę. Mnie zrobiono w uja przy sprzedaży pomimo tego nawet że kupowałem go od osoby prywatnej a nie jakiegoś handlarzyny. Włożyłem w to auto prawie 3 tys. przed sprzedażą więc uwierz mi iż kupujący nie jest w żaden sposób poszkodowany...
Jakby to określić
Nie jestem tego pewny,samo założenie tematu na to wskazujeNapisał grzesio70
Tego też nie jestem pewny,jeżeli uważasz że jak kupił auto ze skręconym licznikiem i nie jest poszkodowany to chyba cos z tobą nie tak.
grzesio jakbym Cię spotkał to może bym Ci wybił ze dwa zęby a potem dał bym Ci 200 zł na sztuczne i też nie byłbyś stratny...
nie chwalisz się to po co założyłeś temat?? żeby nas wk****ć?
Tak się składa, ze często bywam w Biłgoraju, jak tylko zobaczę tego Craftera to na pewno dam znać właścicielowi o tym poście, masz to jak w banku.
Uprawnienia
|
Zakładka