Pokaż wyniki od 1 do 2 z 2

Temat: Combo Tour - nie odrzucaj gdy masz rodzinę

  1. #1
    inhalt
    Gość

    Domyślnie Combo Tour - nie odrzucaj gdy masz rodzinę

    Ale strzeliłem temat - jak z gazetki reklamowej.

    Mam doświadczenie z Oplami Combo Tour i Corsą C. Tę Corsę wrzucam, gdyż na bazie jej mechanizmów powstało Combo.

    Samochód brzydki. Gdy jest w kolorze granatowym (standard bez dopłaty u Opla) to jest brzydki jak noc, w kolorze srebrnym (za dopłatą) jest już tylko trochę brzydki.

    Zalety:
    1. Rozstaw osi ponad 270 cm, dzięki czemu jest baaardzo dużo miejsca pomiędzy pierwszym i drugim rzędem siedzeń - więcej niż w Passacie B6. Jeśli ktoś codziennie musi wsadzać dziecko do fotelika i wyjmować to rewelacja.
    2. Znaczna wysokość auta w środku wiec można wejść do środka z dzieckiem (jw.) i zapiąć, a nie robić wygibasy w zgięciu wpół jak w niższych autach.
    3. Niewielka szerokość więc mieści siew wąskim garażu (w wadach napisałem, że nie ma luksusu na szerokość - coś za coś).
    4. Możliwość instalacji dodatkowego bagażnika wewnątrz kabiny pod dachem (za drugim rzędem siedzeń od górnej linii okien do dachu). Powstaje bardzo fajna półka z pojemnością porównywalną z całym bagażnikiem aut segmentu B.
    5. Bardzo przyzwoite prowadzenie auta i małą podatność na przechyły boczne - co dziwi gdy sie patrzy na Combo z zewnątrz.
    6. Dobrze zestopniowana skrzynia biegów. W wersji 65 KM pozwala na dość dynamiczna jazdę kosztem niewielkiej prędkości maksymalnej. W wersji 100 KM jest inna skrzynia i ze względu na wystarczającą moc biegi są przyjemnie długie i przy 120 km/h silnik nie kręci się wysoko.
    7. Przyzwoite ceny części zamiennych i duża dostępność podstawowych części (bo to często Corsa C) - wyjątek cenowy to drogi układ wtryskowy (mało awaryjny).
    8. Najlepsze lusterka boczne jakie w życiu widziałem. Lepsze niż w Transporterze, Transicie, Partnerze i MB 207 (piszę o tych modelach, które znam).
    9. Bardzo wygodne, duże drzwi przesuwne z tyłu nie wymagające wiele miejsca na parkingu aby wejść.
    10. Przyzwoite światła na H7 dające niezłą jasność - wymiana żarówek rozsądna, ale w wersji z klimą mniej miejsca na rękę i trzeba nieco gimnastyki.


    Wady:
    1. Dość głośny, ale z silnikiem Y17DTL 65 KM dużo głośniejszy niż z późniejszym Z17DTH 100 KM oznaczanym 1.7 CDTI.
    2. Wersja z podwójnymi drzwiami (2 skrzydła) z tyłu jest tak rozwiązana, że w lusterku nic nie widać, ale wersja z pojedynczą klapą unoszoną do góry rozwiązuje ten problem w 100% i do tego mniej hałasuje z tyłu.
    3. Niezbyt duży bagażnik. Oczywiście w porównaniu do osobówek jest bardzo przyzwoicie, ale do poziomu rolety bez rewelacji. Za to załadowany pod sufit mieści dużo więcej niż nawet duże kombi.
    4. Stosunkowo wąski wewnątrz więc nie ma poczucia luksusu.
    5. Dość długo się nagrzewa wnętrze.
    6. Spalanie wersji 65 KM - 6 litrów, a wersji 100 Km 6,8 litra (średnia z dziesiątek tysięcy kilometrów). W obu przypadkach jazda mieszana ze znacznym udziałem dużego miasta - podaję jako wadę, bo 1.9 TDI spali z litr mniej przy tej masie samochodu.
    7. Nieciekawe wnętrze, ale funkcjonalne.
    8. Prestiżu to model nie ma - na dyskotekę sie nie nadaje.
    9. Drogie podzespoły układu wtryskowego (Denso - Japonia), ale za to się nie psują.


    Typowe usterki:
    1. Awarie diod alternatora wskutek zalania wodą - jeśli mamy porządną osłonę od spodu to awaria nie występuje.
    2. Wyrobienie się plastikowej dźwigni mechanizmu zmiany biegów przy przebiegu rzedu 200 tys km - podobno w nowszych wersjach nie występuje, ale ja tym nowszym mam najechane dopiero 90 tys km więc nie wiem co będzie przy 200 tys.
    3. Pukająca kolumna kierownicy - nie naprawiać, przyzwyczaić się.
    4. Zdarza się rdzewienie linki hamulca ręcznego i trzeba ją wymienić. Nie jest super trwała.
    5. Kiedyś w tych silnikach zdarzały się przecieki oleju na uszczelce intercoolera - leciał do cieczy chłodzącej. Ostatnio nie słyszałem o takich awariach, a u mnie nigdy nie wystąpiła.
    6. Typowa oplowska awaria to zapiekanie się wycieraczek przednich na sworzniach. Łatwo naprawić - po nieskomplikowanym demontażu wyczyścić, nasmarować i śmiga. Astra I, Corsa, Combo - wszędzie to samo do naprawy.



    Podsumowanie:
    Samochód dla ludzi mających podejście 100% praktyczne. Za rozsądne pieniądze (używany, bo nowy drogi jak piorun) masz auto pojemne, rodzinne jak żadne inne (w tej klasie wielkości i ceny) i niezbyt drogie w utrzymaniu. Zasadniczo koszty są porównywalne do Corsy C, a podstawową różnicą jest 1 litr paliwa na 100 km więcej niż w Corsie. To w porównaniu do vanów naprawdę tanio.
    Przy gabarytach zewnętrznych jak dla samochodu kompaktowego mamy funkcjonalność prawie vana. Manewrowanie w mieście lepsze niż wieloma kompaktami (węższy). Zachowanie na drodze jak w kompaktach (prędkość max katalogowa 180 km/h dla wersji 100 KM, ale ja tyle nie jechałem).
    Pogodzić trzeba się z większym hałasem (w wersji z pojedynczą unoszoną do góry klapą z tyłu i silnikiem common rail 100 KM hałas jest rozsądny, ale i tak nieco głośniej niż w osobówkach) i z małym prestiżem.

  2. #2
    parrot
    Gość

    Domyślnie

    Potwierdzam powyższe. Zajeździłem dwa firmowe "komboloty" - każdym zrobiłem po ok. 300tys. km (obydwa 1.7DTI). Miałem wersję z dwuskrzydłowymi, asymetrycznymi drzwiami z tyłu (zamiast klapy). Lusterka? Toż to zwierciadła, których nie powstydziłby się Opel Movano - kto prowadził to auto - wie o czym mowa. Auto miało z tyłu kratkę, co pozwalało ładować bagażnik pod sufit - rewelacja

Tagi dla tego tematu

Zakładka

Zakładka

Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •