-
Combo Tour - nie odrzucaj gdy masz rodzinę
Ale strzeliłem temat - jak z gazetki reklamowej.
Mam doświadczenie z Oplami Combo Tour i Corsą C. Tę Corsę wrzucam, gdyż na bazie jej mechanizmów powstało Combo.
Samochód brzydki. Gdy jest w kolorze granatowym (standard bez dopłaty u Opla) to jest brzydki jak noc, w kolorze srebrnym (za dopłatą) jest już tylko trochę brzydki.
Zalety:
- Rozstaw osi ponad 270 cm, dzięki czemu jest baaardzo dużo miejsca pomiędzy pierwszym i drugim rzędem siedzeń - więcej niż w Passacie B6. Jeśli ktoś codziennie musi wsadzać dziecko do fotelika i wyjmować to rewelacja.
- Znaczna wysokość auta w środku wiec można wejść do środka z dzieckiem (jw.) i zapiąć, a nie robić wygibasy w zgięciu wpół jak w niższych autach.
- Niewielka szerokość więc mieści siew wąskim garażu (w wadach napisałem, że nie ma luksusu na szerokość - coś za coś).
- Możliwość instalacji dodatkowego bagażnika wewnątrz kabiny pod dachem (za drugim rzędem siedzeń od górnej linii okien do dachu). Powstaje bardzo fajna półka z pojemnością porównywalną z całym bagażnikiem aut segmentu B.
- Bardzo przyzwoite prowadzenie auta i małą podatność na przechyły boczne - co dziwi gdy sie patrzy na Combo z zewnątrz.
- Dobrze zestopniowana skrzynia biegów. W wersji 65 KM pozwala na dość dynamiczna jazdę kosztem niewielkiej prędkości maksymalnej. W wersji 100 KM jest inna skrzynia i ze względu na wystarczającą moc biegi są przyjemnie długie i przy 120 km/h silnik nie kręci się wysoko.
- Przyzwoite ceny części zamiennych i duża dostępność podstawowych części (bo to często Corsa C) - wyjątek cenowy to drogi układ wtryskowy (mało awaryjny).
- Najlepsze lusterka boczne jakie w życiu widziałem. Lepsze niż w Transporterze, Transicie, Partnerze i MB 207 (piszę o tych modelach, które znam).
- Bardzo wygodne, duże drzwi przesuwne z tyłu nie wymagające wiele miejsca na parkingu aby wejść.
- Przyzwoite światła na H7 dające niezłą jasność - wymiana żarówek rozsądna, ale w wersji z klimą mniej miejsca na rękę i trzeba nieco gimnastyki.
Wady:
- Dość głośny, ale z silnikiem Y17DTL 65 KM dużo głośniejszy niż z późniejszym Z17DTH 100 KM oznaczanym 1.7 CDTI.
- Wersja z podwójnymi drzwiami (2 skrzydła) z tyłu jest tak rozwiązana, że w lusterku nic nie widać, ale wersja z pojedynczą klapą unoszoną do góry rozwiązuje ten problem w 100% i do tego mniej hałasuje z tyłu.
- Niezbyt duży bagażnik. Oczywiście w porównaniu do osobówek jest bardzo przyzwoicie, ale do poziomu rolety bez rewelacji. Za to załadowany pod sufit mieści dużo więcej niż nawet duże kombi.
- Stosunkowo wąski wewnątrz więc nie ma poczucia luksusu.
- Dość długo się nagrzewa wnętrze.
- Spalanie wersji 65 KM - 6 litrów, a wersji 100 Km 6,8 litra (średnia z dziesiątek tysięcy kilometrów). W obu przypadkach jazda mieszana ze znacznym udziałem dużego miasta - podaję jako wadę, bo 1.9 TDI spali z litr mniej przy tej masie samochodu.
- Nieciekawe wnętrze, ale funkcjonalne.
- Prestiżu to model nie ma - na dyskotekę sie nie nadaje.
- Drogie podzespoły układu wtryskowego (Denso - Japonia), ale za to się nie psują.
Typowe usterki:
- Awarie diod alternatora wskutek zalania wodą - jeśli mamy porządną osłonę od spodu to awaria nie występuje.
- Wyrobienie się plastikowej dźwigni mechanizmu zmiany biegów przy przebiegu rzedu 200 tys km - podobno w nowszych wersjach nie występuje, ale ja tym nowszym mam najechane dopiero 90 tys km więc nie wiem co będzie przy 200 tys.
- Pukająca kolumna kierownicy - nie naprawiać, przyzwyczaić się.
- Zdarza się rdzewienie linki hamulca ręcznego i trzeba ją wymienić. Nie jest super trwała.
- Kiedyś w tych silnikach zdarzały się przecieki oleju na uszczelce intercoolera - leciał do cieczy chłodzącej. Ostatnio nie słyszałem o takich awariach, a u mnie nigdy nie wystąpiła.
- Typowa oplowska awaria to zapiekanie się wycieraczek przednich na sworzniach. Łatwo naprawić - po nieskomplikowanym demontażu wyczyścić, nasmarować i śmiga. Astra I, Corsa, Combo - wszędzie to samo do naprawy.
Podsumowanie:
Samochód dla ludzi mających podejście 100% praktyczne. Za rozsądne pieniądze (używany, bo nowy drogi jak piorun) masz auto pojemne, rodzinne jak żadne inne (w tej klasie wielkości i ceny) i niezbyt drogie w utrzymaniu. Zasadniczo koszty są porównywalne do Corsy C, a podstawową różnicą jest 1 litr paliwa na 100 km więcej niż w Corsie. To w porównaniu do vanów naprawdę tanio.
Przy gabarytach zewnętrznych jak dla samochodu kompaktowego mamy funkcjonalność prawie vana. Manewrowanie w mieście lepsze niż wieloma kompaktami (węższy). Zachowanie na drodze jak w kompaktach (prędkość max katalogowa 180 km/h dla wersji 100 KM, ale ja tyle nie jechałem).
Pogodzić trzeba się z większym hałasem (w wersji z pojedynczą unoszoną do góry klapą z tyłu i silnikiem common rail 100 KM hałas jest rozsądny, ale i tak nieco głośniej niż w osobówkach) i z małym prestiżem.
-
-
Potwierdzam powyższe. Zajeździłem dwa firmowe "komboloty" - każdym zrobiłem po ok. 300tys. km (obydwa 1.7DTI). Miałem wersję z dwuskrzydłowymi, asymetrycznymi drzwiami z tyłu (zamiast klapy). Lusterka? Toż to zwierciadła, których nie powstydziłby się Opel Movano - kto prowadził to auto - wie o czym mowa. Auto miało z tyłu kratkę, co pozwalało ładować bagażnik pod sufit - rewelacja
-
Tagi dla tego tematu
Uprawnienia
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładka