Mi się wydaje, że autor jednak te auto weźmie i tak się sprawa zakończy.
Mi się wydaje, że autor jednak te auto weźmie i tak się sprawa zakończy.
Jeżeli pamiętamy, że wszyscy jesteśmy pomyleni, to tajemnice znikają, a życie staje się zrozumiałe.
www.ogloszenia-motoryzacyjne.net
Super, nowe klocki, nowe tarcze, ...chcesz niewiadomo na jaka fakture dać jakiemuś cwaniakowi ponad 60 000 zł bo na wstępie cie wyruchał na 100 000 km przebiegu ale na koniec dał nowe klocki i tarcze..., łobosze.
Za te 60 k pln powinieneś spokojnie kupić ładnego S-Maxa bez kombinacji - ale wybór należy do Ciebie.
v-marża
No właśnie chyba nie, tylko ciekawe jak sprawa będzie wyglądała dalej czy da się z gościem dogadać
Myślę że postaram się z gościem dogadać i poszukam jeszcze raz jakiegoś NIE BITEGO, NIE KRECONEGO AUTA i jeszcze na FA VAT bo na firmę.
Będę Panowie was informował o przebiegu sytuacji.
Ostatnio edytowane przez Kris75 ; 28-02-14 o 23:40 Powód: post pod postem
Farmer jak go kupisz to kiedyś będziesz go chciał sprzedać, a ktoś będzie drążył temat jak Ty (chwała Ci za to) i wbije się na ten post, i Ci powiem że lepiej wtedy chyba na tym wyjdziesz jak za free go oddasz. No chyba że oddajesz stare auta po rodzinie za ### browara, Tu z tym jest mina aż na pomorzu śmierdzi, krótka piłka, jedziesz po kasę na zat i tyle. koniec tematu a auto już chyba powinno być w innym dziale.
Nie wierze w to co czytam..
Wałek na vacie, wałek z przebiegiem..a ten sie zastanawia czy moze kupić?
Sprawę zaliczki/zadatku juz przemilczę, bo to pewnie bolesna kwestia dla autora.
Chłopie dupę w troki i jedziesz do komisu z wydrukami przebiegu i uswiadamiasz pana, ze VAT zgubił po drodze i idziesz do US zapytać czy o tym wiedza.
Dzwonilem i gosciu sie zastrzega ze on nie krecil licznika. Twierdzi ze musiala go firma oszukac od ktorej kupywal te auto. Gosciu jedzie do serwisu i go sprawdzi w serwisie i mi da znac.
A co ma Ci powiedzieć?
A o co chodzi z tym vatwm bo nie kumam. Przeciez sprzedajacy ma prawo sprzedac auto uzywanw z fa vat marza
Robert poczytaj troszkę o tym , niech ktoś wytłumaczy bo ja nie mam sił.
AAAA oglądac dziś Uwagę bo coś tam ma być o handlarzach, być może w końcu powiedzą o fakturach v-m
No więc generalnie z v-m chodzi o to że:
Zdecydowana większość samochodów sprowadzanych z zachodu a mających nie więcej jak 5 lat ( głownie 3-4 latki ) charakteryzuje się tym, że poprzednim właścicielem była firma leasingowa.
Firma leasingowa sprzedaje samochód za granicę w cenie netto i wystawia fakturę vat 0%. Zgodnie z chorym unijnym prawem wszystko jest ok. Tylko dalej już gorzej. Samochód kupuje np firma zarejestrowana najprościej to ujmując na żula, nieważne czy naszego czy rumuńskiego. Samochód natomiast trafia do nas, fabrykowane są dokumenty zakupu auta na umowę k/s lub inne podobne matactwa. W efekcie nasz handlarz wystawia samochód na sprzedaż z fakturą vat-marża. W cudowny sposób Vat znika - a jest to 23% wartości pojazdu - tym samym jest mu łatwiej sprzedać takowy samochód bowiem w porównaniu do uczciwych ofert jest ponadkonkurencyjny cenowo.
Teoretycznie kiedyś US może upomnieć się o zaległy vat z odsetkami. Do handlarza pójdzie - on pokaże papierek ze kupił od żula, a żul już dawno zlikwidował działalność bowiem działał 6 miesięcy a potem firma stała na nowego żula. Finalnie US upomnieć się może o vat od Ciebie, ale patrząc na dzialania US w tym temacie raczej jest to nie realne..., Bowiem US nie radzi sobie ze sprawnym weryfikowaniem dokumentów legalnych a co dopiero tych lewych.
Jedyną nadzieja w tym że żule się zapiją i ich braknie, albo unia zmieni prawo.
godzisz się na przekręcenie licznika , teraz łudzisz się że US mają burdel i nie przyjdą do Ciebie po zaległy VAT , nie wierz w to że człowiek handlujący samochodami nie wie co kupuje , masz firmę szukaj z VAT-em 23 % trochę korzyści będziesz miał z tego . A z tym samochodem oczekują wszyscy od Ciebie dobrych wiadomości odnośnie zadatku i opisanie przeprowadzonej operacji zwrotu .
Dzieki za wyjasnienie co z vatem.
Jak bede mial dokunenty tego auta to podesle. Bo gosciu wyslal mi 2 dni temu.
Ostatnio edytowane przez takietam ; 07-03-14 o 09:40
Rozważ taki wariant: olewasz handlarza, odzyskujesz zadatek (może nawet x2 jeśli udowodnisz przekręt), gadasz z kimś z forumowiczów zajmujących się importem aut i masz wszystko legalnie.
Tak wlasnie o tym mysle i co wiecej z wami wszystkimi bede kupywal te auto
Zakładka