Pomóżcie kochani
Szukam kombi o ciekawej stylistyce w budżecie do powiedzmy 43.000PLN, nie starsze jak 2005r.
Serce od razu zabiło mi w kierunku Alfy Romeo 159 kombi. Mam już sporo kilometrów na koncie, więc chciałem w końcu jakiś mocniejszy samochód o nietuzinkowym wyglądzie.
No i jest problem, bo Alfy 159 z silnikiem 2400ccm są dużo droższe w porównaniu z silnikami 1900ccm?
150PS niby też nie jest mało, ale zakochałem się w dźwięku 5 cylindrów, który ma znacznie lepszą kulturę pracy. Do TDI w ogóle bez porównania.
Po wielu miesiącach poszukiwań zszedłem w końcu nieco na ziemię i zacząłem się rozglądać za innymi modelami. Obejrzałem ze znajomym mechanikiem kilka 156 kombi, które można kupić znacznie taniej bo ładnie wyglądające egzemplarze zaczynają się już od 25.000PLN, czyli zostałby spory zapas na ewentualny zakup ładnych felg lub innych części upiększających.
Jednak w każdej było jakieś "ale" (zawieszenia skrzypią - można niby kupić za 600zł, ale jak pytałem w salonie, to nagle się okazuje, że tyle to za robociznę chcą, jedna nie odpaliła bo niby akumulator siadł, inna miała budyń zamiast oleju i też głupie tłumaczenie, że to normalne). Nie chcę zaczynać przygody z nowym samochodem od wstawienia go do serwisu.
Dzisiaj pojechaliśmy obejrzeć takie coś: http://otomoto.pl/alfa-romeo-156-sw-...C16796781.html
2 godziny oglądania i 1 godzina jeżdżenia (pojechaliśmy w góry-ale tam pięknie). Ze strony mechanicznej: podwozie niepordzewiałe, silnik i skrzynia wszędzie sucho i czysto, dużo części wymienionych, w garażu leżały stare wahacze, amortyzatory, drążek i dużo dupereli w kartonach. W ogóle ten samochód ma wykafelkowany garaż z grzejnikiem, komputerem i całą półką kosmetyków do każdego tworzywa inna buteleczka. Na rozrząd jest gwarancja i są faktury z salonu z miasta oddalonego 10km. W serwisie kierownik się uśmiechnął i powiedział, że "w tym samochodzie wszystko jest sprawne", ale wiadomo, że to mógł być znajomy.
Alfa jest od niedawna po chipie i ma 204PS. Czy to bezpieczne dla silnika? Podobno program nie jest wyżyłowany. Samochód jest bardzo szybki. Jeździłem do niedawna 130PS TDI, ale ta alfa rwie do przodu jak głupia nawet na 6 biegu, a średnie spalanie na komputerze pokazało 6,8l/100km.
Na rogu tylnego zderzaka ma 2cm ryskę. Sprzedający pokazał mi zdjęcie jak ktoś zostawił rok temu ślad parkingowy, a ryska jest pozostałością po spolerowaniu i rzekomo celowo nie malował elementu, żeby lakier był oryginalny.
Czy wg. Was warto trochę przepłacić za ten egzemplarz?
A może widzieliście godną uwagi Alfę Romeo 159 do 43 tys. (w razie potrzeby może być do 50.000PLN)? Musi być to mocny diesel, żeby był sens zmiany samochodu.
Znalazłem jeszcze taką (jutro będę dzwonił):
http://otomoto.pl/alfa-romeo-159-2-4...C15089931.html
Ale wątpię, że dużo wynegocjuję w stronę mojego budżetu :/
Co robić?
A może polecacie coś ciekawszego od Alfy?
Zakładka