Witam
M-AUTO Piotr Michalski Olsztynek
http://m-auto.otomoto.pl/
Przestrzegam przed zakupami u tego Pana, z dwóch powodów:
1. Podstawowa sprawa, że facet jest bardzo chamski, opryskliwy itd., zatem nawet jak na miejscu coś okaże się nie ok, to i tak nie uda się z nim porozumieć.
2. Kluczowa sprawa to sposób w jaki picują auta na sprzedaż. Facet trudni się sprzedażą aut tylko po wypadkach i tego nie ukrywa, ale starannie ukrywa uszkodzenia jakie podczas wypadku powstały. Każde auto, które u niego stoi jest na szybko wyklepane, czyli Panowie prostują wszystkie blachy (oczywiście z grubsza), jak jest urwane koło to robią z grubsza zawiedzenie, żeby auto stało na kołach... Reasumując Panowie robią wszystko żeby ukryć pierwotne uszkodzenia, tak przygotowują auto, żeby wyglądało na niewiele uszkodzone i łatwe w naprawie, a dopiero później okazuje się, że zniszczenia są dużo większe. Generalnie u gościa nie ma aut lekko uszkodzonych, wszystkie auta są poważnie zniszczone, raczej po szkodach całkowitych i stoją u niego baaaardzo długi czas, bo dodatkowo utrudnia ich reanimację. Przebiegi też facet robi, mi akurat wciskał, że VW Passat przez 4 lata nie jeździł, bo jakiś obcokrajowiec go miał w Polsce, a mieszkał u siebie w kraju i stąd niski przebieg, a przecież to był biały Passat w dieslu, więc wiadomo, że przebieg był konkretny, zresztą po wnętrzu było widać.
Generalnie OMIJAĆ szerokim łukiem.
Pozdrawiam
Zakładka