Strona 4 z 4 PierwszyPierwszy 1234
Pokaż wyniki od 46 do 55 z 55

Temat: VW Touran 2.0 TDI ;) 2006 - Kraków - Sprawa w prokuraturze

  1. #46
    Znawca tematu Avatar Andrebar
    Zarejestrowany
    wrz 2010
    Skąd
    Łódź - Heidelberg
    Postów
    4,718
    Podziękowano Thanks Given 
    1,084
    Podziękowano Thanks Received 
    3
    Podziękowano
    _______
    Siła Reputacji
    18

    Domyślnie

    Cytat Napisał koscielskipl Zobacz post
    ,,,,,, Nie czuję się oszukany póki co, ale warto, żeby "Janusze" sprawdzali co się*da przy zakupie i mieli na uwadze każdy, nawet najdrobniejszy szczegół
    I dobrze ,że tak się czujesz ( póki co) bo nie widzę tu ŻADNEGO Twojego zaniedbania - NAPRAWDĘ !

    Po prostu w NAJGORSZYM przypadku padłeś ofiarą jakiś tam manipulacji , której żaden handlarz autami by też nie wykrył !....z tym tylko ,ze handlarz auta ma raczej krótko - sprzedaje i wali go co dalej a Sądy ma w przysłowiowej dupie - kupił - sprzedał - podatki odprowadził - nie jemu zabiorą
    Człowiek mądrzeje z wiekiem....szkoda tylko że z wiekiem od trumny

  2. #47
    Znawca tematu Avatar takietam
    Zarejestrowany
    paź 2010
    Skąd
    Olsztyn
    Postów
    3,694
    Podziękowano Thanks Given 
    1,658
    Podziękowano Thanks Received 
    0
    Podziękowano
    _______
    Siła Reputacji
    17

    Domyślnie

    Ma ktoś może zrzut tego Turana? Widać kolejna Polska okazja nie do końca taka okazyjna.
    Jeżeli pamiętamy, że wszyscy jesteśmy pomyleni, to tajemnice znikają, a życie staje się zrozumiałe.
    www.ogloszenia-motoryzacyjne.net

  3. #48
    Znawca tematu Avatar Andrebar
    Zarejestrowany
    wrz 2010
    Skąd
    Łódź - Heidelberg
    Postów
    4,718
    Podziękowano Thanks Given 
    1,084
    Podziękowano Thanks Received 
    3
    Podziękowano
    _______
    Siła Reputacji
    18

    Domyślnie

    Cytat Napisał koscielskipl Zobacz post

    Nie wiem czy tak można, ale jeśli admini mogą to niech podepną*ten przypadek na forum jako naukę*dla innych gdzieś wyżej w forum. Mówi się, żeby trzy razy sprawdzać. Nie! Sprawdzajcie po osiem razy jak się*da. Nie czuję się oszukany póki co, ale warto, żeby "Janusze" sprawdzali co się*da przy zakupie i mieli na uwadze każdy, nawet najdrobniejszy szczegół

    Coś drgnęło w tej sprawie?
    bo w sumie ciekawa w kontekście tego iż można ostatnimi czasy przerejestrować auto z wł. X na Y w Urzędzie Komunikacji tylko na podstawie umowy K-S ( nawet sfałszowanej ) bez potwierdzenia wniesienia opłaty skarbowej 2% ( PCC-3) w Urz.Skarbowym .

    Ale o ile Karta Pojazdu nie interesuje Urz.Skarb. o tyle już bez niej w - Urz.Komun. chyba się nie da przerejestrować auta

    PS;
    w tym temacie jest to dla mnie jasne iż osoba rejestrująca auto na siebie była też w posiadaniu KP-Karty Pojazdu .
    Człowiek mądrzeje z wiekiem....szkoda tylko że z wiekiem od trumny

  4. #49
    Kris75
    Gość

    Domyślnie

    Chyba, że miała wtórnik Andrzeju

  5. #50
    Znawca tematu Avatar Andrebar
    Zarejestrowany
    wrz 2010
    Skąd
    Łódź - Heidelberg
    Postów
    4,718
    Podziękowano Thanks Given 
    1,084
    Podziękowano Thanks Received 
    3
    Podziękowano
    _______
    Siła Reputacji
    18

    Domyślnie

    No też możliwe .........

    ale mimo wszystko zawsze OKAZJA ma coś za paznokciami i NIE MA INACZEJ
    Człowiek mądrzeje z wiekiem....szkoda tylko że z wiekiem od trumny

  6. #51
    Starszy użytkownik
    Zarejestrowany
    sie 2013
    Skąd
    KrK
    Postów
    162
    Podziękowano Thanks Given 
    8
    Podziękowano Thanks Received 
    0
    Podziękowano
    _______
    Siła Reputacji
    11

    Domyślnie

    rejestrowalismy kiedys auto bez karty pojazdu, w umowie k-s byla adnotacja ze karta zostala zgubiona i w wydziale komunikacji wydali nowa

  7. #52
    koscielskipl
    Gość

    Domyślnie

    Karta pojazdu była przy mojej rejestracji. Nie nowa. Nosiła ślady użytkowania. Wpisani są obaj poprzedni właściciele.

    Co do samej sprawy to na razie w toku. Nie wiem czy się*coś*dzieje czy nie, na razie za kratami nie siedzę i auta też nie zabrali
    Przy okazji jakiegoś*wolnego muszę wybrać się*na komisariat do Krakowa i porozmawiać prowadzącym sprawę. Zapewne nic mi nie powie, ale daleko nie mam więc czemu nie.

    A z autem sam nie wiem co robić. Dokładać dalej czy nie. W sumie są środki, żeby kupić coś nowszego, ale nie chcę zostać posądzony o bycie paserem i zhandlować komuś bubel.

  8. #53
    Starszy użytkownik Avatar moto-rzeczoznawcy
    Zarejestrowany
    lut 2014
    Skąd
    Łódź i województwo
    Postów
    491
    Podziękowano Thanks Given 
    18
    Podziękowano Thanks Received 
    3
    Podziękowano
    _______
    Siła Reputacji
    11

    Domyślnie

    Skoro w KP byli wpisani obydwaj ,a w DR tylko jeden z którym zawarłeś UKS , to znaczy ,że pomiędzy tymi zdarzeniami "coś" jeszcze było. Np. jeden pan drugiemu sprzedał swój udział we współwłasności (samochodzie). Być może nie dostał pieniędzy ,a być może chodzi o coś innego. Faktem jest ,że prawdopodobnie taka jest historia tego przypadku. Jeżeli tak ,to możesz mieć do spłacenia drugiego pana albo zatrzymany samochód jako dowód w sprawie. Bez względu na dalszy rozwój wypadków ja bym dmuchał na zimne. Sprzedaż przez Ciebie samochodu na tym etapie ( bez zarzutów , zakazu zbycia , zabezpieczenia ) nie niesie żadnych konsekwencji. Zabezpieczysz sobie tylko spokój i uwolnisz od całej sprawy. W razie czego zawsze możesz odżałować 100-200 zł za poradę prawną ( na piśmie !) w temacie z wybranej kancelarii .

  9. #54
    krzychoo
    Gość

    Domyślnie

    Nie no, ja rozumiem, że obaj poprzedni właściciele są wpisani kolejno, a nie w KP jako współwłaściciele a w DR jest tylko jeden. Taka sytuacja nie ma prawa zajść, chyba że w międzyczasie KP została zagubiona, wyrobiono nową (gdzie w międzyczasie jeden ze współwłaścicieli sprzedał udziały) i w nowej jest tylko jeden a z samochodem poszła ta "stara" cudownie odnaleziona. Ale to po pierwsze nie ma sensu (bo jaka z tego korzyść?), a po drugie nie zgadzałby się numer KP z numerem KP w DR.

  10. #55
    koscielskipl
    Gość

    Domyślnie

    Przy okazji dekodowania innego auta wpadłem się przywitać.
    Nie otrzymałem żadnych dokumentów o umorzeniu sprawy itd., ale odpukać do mnie nikt pukać jeszcze nie chciał
    Autko jest serwisowane na bieżąco, jeździ, nie psuje się*i pomimo już*prawie 245k km radzi sobie w codziennym użytkowaniu bez jęknięcia. To tyle w temacie reasumując mój zakup Turka

Strona 4 z 4 PierwszyPierwszy 1234

Tagi dla tego tematu

Zakładka

Zakładka

Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •