wolnossących benzyn (takich mniejszych, nie V6, czy V8) nie lubię.
Mondeo mk4 2,0 pb i 2,0 tdci, czy C5 III 2,0 pb i 2,0 hdi:
jasne, benzyna lepiej przyspiesza 0-100km/h, ale kto tak (poza 18latkami) jeździ?
Dla mnie samochód klasy średniej to samochód na trasy, a tam liczy się moment obrotowy. Liczy się to że spokojnie coś wyprzedzę.
I wróćmy do naszych doświadczalnych Mondeo i C5. Jedź taką wolnossącą benzyną na autostradę- masakra, nie dość że 5 biegów (głośno przy 140km/h) to jeszcze przy takiej prędkości prawie wgl nie przyspiesza. Nie wspominając o wirze w baku
Spróbuj wyprzedzić kolumnę samochodów- redukcja do trójki? To jest normalna eksploatacja, nie sprint spod świateł
TSI, TCE, Ecoboosty- to póki co konstrukcje albo nieudane, ale za młode, by mówić o ich bezawaryjności
Niemniej jeżdżą fajnie. Nawet bardzo.
Też nie jestem jakimś fanem diesli, bo lepiej jeździ mi się turbobenzyną. Sęk w tym, że mało obecnie starych, dobrych, niezawodnych turbobenzyn (Saab, volvo)
Dieslem jeżdżę z konieczności, nie z wyboru (ponad 40 tys km rocznie)
Zakładka