Nie wolno zmusiæ w³a¶ciciela auta, by wskaza³, kto siedzia³ za kierownic± i przekroczy³ prêdko¶æ, je¿eli nie widaæ tego na zdjêciu z fotoradaru - orzek³ S±d Okrêgowy we Wroc³awiu. Jest to szczególnie niedopuszczalne, gdyby w³a¶ciciel mia³ wskazaæ ¿onê lub dzieci. Wyrok dotyczy mieszkañca Wroc³awia, który odmówi³ informacji stra¿y miejskiej.
- Nie ulega w±tpliwo¶ci, ¿e po up³ywie okre¶lonego czasu w³a¶ciciel pojazdu nie ma w zasadzie mo¿liwo¶ci ustalenia, jaka osoba kierowa³a nim w konkretnej chwili. Zw³aszcza gdy sta³ych u¿ytkowników samochodu jest kilku - wyja¶ni³ s±d podczas rozprawy.
W maju tego roku S±d Rejonowy dla Wroc³awia-¦ródmie¶cia ukara³ grzywn± 300 z³ mieszkañca Wroc³awia za to, ¿e odmówi³ wskazania, komu 18 stycznia 2012 r., przekaza³ swój samochód. Tego dnia osoba siedz±ca za kierownic± przekroczy³a prêdko¶æ o 28 km na godzinê. Zarejestrowa³ to fotoradar Stra¿y Miejskiej.
Stra¿ Miejska wezwa³a w³a¶ciciela auta, by wskaza³, kto tego dnia kierowa³ autem, a gdy ten odmówi³, skierowa³a wniosek do s±du.
S±d wymierzy³ karê na podstawie art. 96 par. 3 kodeksu wykroczeñ, który przewiduje grzywnê dla tego, kto "wbrew obowi±zkowi nie wska¿e na ¿±danie uprawnionego organu, komu powierzy³ pojazd do kierowania lub u¿ywania w oznaczonym czasie".
Mê¿czyzna z³o¿y³ apelacjê do S±du Okrêgowego we Wroc³awiu i wygra³. Kilka dni temu s±d uniewinni³ go.
S±d potwierdzi³, ¿e od 2011 r. stra¿nicy miejscy mog± ¿±daæ od w³a¶ciciela pojazdu wskazania, komu powierzy³ swoje auto. Jednak, wed³ug S±du Okrêgowego, nie mo¿na karaæ za brak takiego wskazania, je¿eli zdjêcie z fotoradaru jest niewyra¼ne, a od zdarzenia minê³o ju¿ trochê czasu.
- Nie sposób wymagaæ od w³a¶ciciela, by fakt powierzenia pojazdu innej osobie ka¿dorazowo rejestrowa³, na wypadek gdyby osoba ta w trakcie prowadzenia pojazdu pope³ni³a jakie¶ wykroczenie drogowe, za¶ sam w³a¶ciciel zosta³by po kilku tygodniach lub miesi±cach wezwany przez organy ¶cigania do precyzyjnego wskazania, komu powierzy³ pojazd w danym czasie - mówi³ s±d w uzasadnieniu podczas wtorkowej rozprawy.
Dodatkowo s±d zwróci³ uwagê na fakt, ¿e w tej sprawie w³a¶ciciel auta musia³by prawdopodobnie wskazaæ na ¿onê lub jedno z jego piêciorga dzieci. S³owem, musia³by dostarczyæ dowody, które pozwoli³yby wszcz±æ postêpowanie przeciwko bliskiej mu osobie. A przecie¿, jak zauwa¿y³ s±d, prawo chroni przed denuncjowaniem najbli¿szych.
Jako przyk³ad takiej ochrony s±d wskaza³ art. 183 par. 1 kodeksu postêpowania karnego, który pozwala ¶wiadkowi uchyliæ siê od odpowiedzi na pytanie, je¿eli odpowied¼ mog³aby naraziæ osobê dla niego najbli¿sz± na odpowiedzialno¶æ za przestêpstwo lub przestêpstwo skarbowe.
- Ustawodawca dostrzega wiêc potrzebê ochrony rodziny, wyra¿aj±c± siê w konieczno¶ci stworzenia jej cz³onkom podstaw do uchylenia siê od podawania informacji, mog±cych wywo³aæ dla nich negatywne skutki prawne - doda³ s±d.
¼ród³o: tvn24.pl
Zak³adka