Kombi Opel, Ford i inne rocznik 2006 za 20000 zł na Pb+LPG. trasa > 50%

[slawkowski]

Jakie auto kupić 15-20k

Rodzaj

Kombi

Preferowana marka

Opel, Ford i inne

Budżet na zakup auta:

20000

Preferowany rok produkcji:

2006

Silnik (pojemność i liczba KM)

1600

Preferowany rodzaj paliwa:

Pb+LPG

Planowany roczny przebieg:

7000

Segment/typ/wielkość auta:

-

Charakter użytkowania :

trasa > 50%

Ilość pasażerów, bagażu:

pięć osób, duży bagaż

Pochodzenie auta (rynek krajowy/import):

bez znaczenia

Czego przede wszystkim wymagam od auta:

Z przyczyn ekonomicznych zmuszony jestem zmienić auto i szukać czegoś najbardziej ekonomicznego w utrzymaniu, czyli mało pali, minimalistyczne wyposażenie (klima i tyle), niezawodność. Jeżdżę bardzo mało, głównie weekendowo, ale wtedy jest pięć osób, rodzice z 5-letnim dzieckiem plus seniorzy. Wymagania mam nietypowe (niski roczny przebieg), stąd osobny temat, stąd też raczej benzyna. Potrzebuję duży bagażnik i sporo miejsca z tyłu, auto jednak popularne, typy: Ford Focus Kombi, Opel Astra Kombi, no chyba że da się Zafira. Samochód na przetrzymanie kryzysu finansowego w rodzinie, potem może będzie coś lepszego. Rocznika nie podałem, bo nie chcę się nim ograniczać w tej chwili. Z góry dziękuję.

[Remek]

Zakładam, że wkładasz fotelik z tyłu i sadzasz 2 seniorów a żonę z przodu. Wtedy zastanowiłbym się nad C-Maxem, ale musisz zejść z rocznika.
Auto wyższe, lepiej się wsiada i wysiada, a tak orientacyjnie na otoszroto za 20000 coś można znaleźć w benzynie. Ewentualnie Xsara Picasso/Zafira ? Szukałbym czegoś w ten deseń.

Chyba że np. Mondeo/Passat/Laguna ale trochę starsze...

[slawkowski]

Remek, dziękuję za szybką odpowiedź. Założenie prawie w 100% trafione, jedynie żona z tyłu, by być obok dziecka, a poza tym teściowa jest szerokości dwóch żon, więc rozumiesz.
C-Max to jeden z moich głównych kandydatów. Czy wymieniłeś minivany tylko ze względu na wsiadanie, czy jeszcze są jakieś atuty C-Maxa względem zwykłego Focusa kombi? Co jest lepszego w C-Maxie względem np. Zafiry? I który rocznik C-Maxa jest realny, bo rocznik podałem, gdyż formularz mnie zmusił, nie robię sobie w tej chwili takich założeń.

Pozdrawiam

[Roadkiller]

To trzeba było od razu mówić, że potrzebujesz 6-cioosobowego Multipla 2-giej generacji? (taki żarcik). A na poważnie to może Renault Grand Scenic? Dostaniesz z pierwszych roczników w benzynie (najlepiej 2.0 16V 135KM).

[slawkowski]

He, he. No tak, coś w tym jest.
Roadkiller, a co jest lepsze w Sceniku w porównaniu do C-Maxa?
Szczerze mówiąc mam nadzieję, że to auto na 3-4 lata, potem będzie coś lepszego, kryzys rodzinny się skończy. Może to płonne nadzieje, ale jednak biorę pod uwagę późniejszą łatwą zbywalność auta, a jednak Renault nie należy do takich marek. Może ja bym się dał namówić, w końcu dzięki rozmowom na forum mam teraz C4 Picasso, ale potem chyba będzie problem. Dlatego skupiam się na najpopularniejszych markach.

Jeszcze jedna kwestia ogólna? Czy mam szansę znaleźć też coś w automacie w mojej sytuacji? To jest ten element komfortu, który najtrudniej mi pożegnać.

[Kris]

Zbyć Scenica trudno nie będzie ale utrata wartości w porównaniu do C-MAXA jest ogromna.

[Lukas.s]

Utrata wartości C-Maxa też będzie spora, tym bardziej, że w przypadku Renault łatwiej o bogatą wersję, która przyciągnie uwagę w momencie dalszej odsprzedaży.
C-Max jest OK, ale to samochód 2+2, środkowe miejsce w drugim rzędzie siedzeń jest stosunkowo wąskie.
Dla mnie wybór może być jeden: Xsara Picasso- tym bardziej, że teraz jeździsz C4P. Pięć pełnowymiarowych miejsc, dosyć prosta i sprawdzona konstrukcja, nadal przyjemny wygląd. Duża utrata wartości i niskie ceny nowych egzemplarzy spowodowały, że w tym budżecie łatwo będzie znaleźć coś kupionego w salonie, w db stanie.

[Andrebar]

Jeszcze jedna kwestia ogólna? Czy mam szansę znaleźć też coś w automacie w mojej sytuacji? To jest ten element komfortu, który najtrudniej mi pożegnać.

Moim zdaniem to najtrudniej jest się pożegnać z myślą ,że do 20 tys zł za min. 2006r na PB+ LPG spełniającego w/w oczekiwania to przy godnym polecenia aucie prawie awykonalne rozumiem ,że założenia są tylko preferowane i do weryfikacji ....ale dzięki temu , że magików W PL nie brakuje to i są takie preferencje .

PS;
15-20 tys zł ...2006r reszta j/w ( chyba ,że coś przeoczyłem -to sorki)

[Lukas.s]

tak sobie z nudów przejrzałem:
http://otomoto.pl/citroen-xsara-picasso-C30435449.html
http://otomoto.pl/citroen-xsara-picasso-C30500356.html
http://otomoto.pl/citroen-xsara-pica...C30491243.html
http://otomoto.pl/citroen-xsara-pica...C30477231.html
http://otomoto.pl/citroen-xsara-picasso-C30451148.html
jest z czego wybierać
Picasso można też śmiało kupować z dieslem pod maską- 1,6 i 2,0 hdi to dobre silniki, w dodatku 2,0 hdi 90km to zwykłe sprzęgło, turbina o stałej geometrii łopatek, brak FAP

[Andrebar]

-Lukas.s- OK - ale nie widzę tam w ofertach instalacji LPG ( założenia poszukującego)
jak ja przeglądam allegroMoto to coraz bardziej utwierdza mnie ono w przekonaniu ,że w PL nic nie sprzedasz oprócz niskiej ceny

Często powtarzam - daj parę zł więcej - zwróć się do osoby co ma o tym pojecie !
Naprawdę niekoniecznie do importera !! tylko również do sprzedawcy krajowego znanego czy polecanego choćby z tego Forum!
Ale jak mogę np; Ciebie czy innych Tobie równych polecać skoro Sami o tym nie napiszecie - prosto - Zajmuje się tym i tym - mogę pomóc w tym i tamtym .
Na uj Nam takie podchody ,że import to feee a Krajówki to Best.
I tu i tu jest nisza .... ważne aby pomóc

[klamath]

LPG to nie problem , tylko trzeba doliczyć 2,5k ,problem w tym ,że 1,8 już nie wychodził po lifcie a ten 1,6 PB może być słabiutki , ale jeżeli ma być oszczędny na kryzys to jak najbardziej.
Z doświadczenia wiem ,że ciężko się to auto później sprzedaje , bo jest na prawdę dobre , pakowne i tanie w eksploatacji , a dokładać 20tys żeby tylko zamienić na coś nowszego ... sam kupowałem na max 3 lata a mam już 4

[Lukas.s]

Na uj Nam takie podchody ,że import to feee a Krajówki to Best.

nie są najlepsze, tylko(chyba) tańsze
Przecież samochodów z podrzuconych linków nie sprzedaję- pochodzą od prywatnych właścicieli, często pierwszych(nie w Polsce, tylko wgl).

ale nie widzę tam w ofertach instalacji LPG

wiem, ale celowo wybrałem tańsze benzyny, tak żeby w ok. 20 tys PLN zmieścić się z montażem instalacji i droższe diesle, którymi jeździ się przyjemniej i spalają niewiele(nieznacznie wyższy koszt przejechania 100km niż w przypadku PB+LPG)
Nie mam żadnego interesu w zachwalaniu tych samochodów, nie zajmuję się też sprzedażą samochodów starszych niż 2009/10, więc stety/niestety nie zaoferuję żadnego ze swoich samochodów.

[Andrebar]

... nie zajmuję się też sprzedażą samochodów starszych niż 2009/10, więc stety/niestety nie zaoferuję żadnego ze swoich samochodów.

A nie możesz tego ogłosić oficjalnie na Forum ? ..czy też tak sprzedajecie - dwa dobre a osiem nie

[Lukas.s]

dwa dobre a osiem nie

hmm, widzisz, ciężko stwierdzić- nigdy nie pisałem, że sprzedaję "igły bez wkładu", bo chyba ciężko czegoś takiego wymagać od samochodu o przebiegu 150-200 tys km (bo takie najczęściej mam). Jasne- jak coś jest zepsute- to naprawiam- choćby dzisiaj: uszkodzone PDC, zużyte amory przód, tuleje wahaczy- nie dziaduję tylko kupuję dobre części i zlecam naprawę. Ale to że naprawię zawieszenie i ogarnę czujniki parkowania nie oznacza, że auto o przebiegu 160 tys km stanie się nowe i przez 100 tys km nie będzie wymagało napraw- a tego się wymaga i trochę się tego obawiam po sprzedaży- ludzie naczytali się AŚ i np. koledze, który ma komis, chcą zwrócić samochód lub wyegzekwować zapłatę za naprawę amortyzatorów w ASO. Problem w tym, że auto miało aktywne zawieszenie i mowa tu o kilku tys PLN. Żeby było śmieszniej auto sprzedane pół roku i 15 tys km wstecz. No ale "Panie, mam rok rękojmi". Szarpanina, straszenie sądami- jasne, komis jest na wygranej pozycji- w końcu to nie wada ukryta (chociaż tak przedstawia to nowy właściciel).
Sorry, ze Świdnicy nie jestem żeby pisać w ogłoszeniu, że każde auto starannie selekcjonuję, żeby nowy nabywca miał 4letnie A4 B8 w oryginalnym lakierze, z przebiegiem do 100 tys km, od prywatnej osoby lekarza/adwokata/dyrygenta w cenie Fiata Panda. Kupuję to, na czym można zarobić. Nawet jak jest malowane. Nawet jak ma duży przebieg. I ktoś to potem ode mnie kupuje drożej. Malowane, wiedząc, co było malowane. Z dużym przebiegiem i z równie dużym stanem licznika. To nie powód, żeby uważać się za "supersprzedawcę godnego polecenia itd".
z tego powodu

A nie możesz tego ogłosić oficjalnie na Forum ?

moja działalność "oficjalnie ogłoszona" na forum nie jest i raczej nigdy nie będzie
ups, schodzimy z tematu

[Andrebar]

Upss schodzimy ....ale trochę prawdy o rynku wtórnym aut to nie powód aby NAS wywalić w kosmos .
Ja tam zawsze wolę uczciwie stawiającego sprawę niż mordę farmazona od tzw. wizerunku Firmy czy jak to tam sobie nazywają - pełnego -nocnika d/s z mediami

PS ;
w sumie szkoda bo może tracisz świadomych ...a oni idą za kilka zł taniej do konkurencji