Niemcy : Honda FR-V 2.0 i-VTEC 2006 - Eschenbach
Ocena auta z ogłoszeniaMarka:HondaVIN:-Model:FR-VSilnik2.0 i-VTECRocznik:2006PaństwoNiemcyMiejscowość:EschenbachNazwa komisu:-Link do ogłoszenia:Treść:Czy idzie coś podejrzanego wywnioskować z tego ogłoszenia ? Poprosiłem o skan dowodu i numer VIN - puki co brak odzewu.
Nic tu nie ma podejrzanego. Ładne prywatne ogloszenie auta z 1 reki.
Serwisowany do 2009r.
Im bardziej uczciwa oferta z domowym ( stacjonarnym) telefonem tym większe podejrzenia wzbudza..... co to się porobiło
Człowiek mądrzeje z wiekiem....szkoda tylko że z wiekiem od trumny
Nie ma co się dziwić. Po przeczytaniu działu "Zanim kupisz przeczytaj" nabywając auto w rodzinie zapytałbym Was o zdanie. Takie czasy, szczęśliwy nabywca to świadomy nabywca.
Moim zdaniem ok.
Opinie, które napisałem na forum, są jedynie moimi przypuszczeniami oraz subiektywną oceną. To nie pewnik, w rzeczywistości może być inaczej.
Tylko kompletny szaleniec/ignorant/laik popatrzy na auto z USA bądź Szwajcarii.
W sumie Honda na starym silniku 2.0 - a pamiętam jak kol.z Forum szukał takiej ciut młodszej ale z sil 1.8-140KM gdyż w/g jego wiedzy te silniki miały b.dobre opinie .
Chociaż możliwe iż poszukujący skłania się właśnie ku temu silnikowi -2.0 -150KM
Człowiek mądrzeje z wiekiem....szkoda tylko że z wiekiem od trumny
to zdaje się jest właściciel tego auta http://post-adresse.de/alexander-kor...weg-eschenbach
Pozdrawiam
Nikt nie wysle Panu skanu dowodu rejestracyjnego, numer vin tez przez prywatnych wlascicieli podawany jest niechetnie, nie wiedza po co i w tym pierwszym przypadku ja takze nie wiem po co Panu skan dowodu. Nie nalezy sie dziwic, ja takze nie wyslalbym skanu wlasnego dowodu rejestracyjnego na Mołdawię.
Dokładnie takiego motora poszukuje. To dość legendarny silnik i myślę, że na 1.5 autko w sam raz.Chociaż możliwe iż poszukujący skłania się właśnie ku temu silnikowi -2.0 -150KM
No faktycznie, może z dowodem to lekka paranoja.. ale numer VIN ? Nie rozumiem, co mógłbym złego wyrządzić posiadając taką informację. Jakoś u nas ludzie nie mają z tym problemu, gdzie nie napiszę tam normalnie otrzymuje numer VIN. Tak czy siak, właściciel nie odpisuje -tak czy siak jutro podejdę do tematu telefoniczne i może po angielsku jakoś się dogadamy.Nikt nie wyślę Panu skanu dowodu rejestracyjnego, numer vin tez przez prywatnych właścicieli podawany jest niechętnie
U nas w wiekszosci wiadomo po co jest nr VIN potencjalnemu nabywcy, natomiast w DE numer ten bez problemu jest udostępniany przez podmioty zajmujące się zawodowo sprzedażą aut. Jednak osobie prywatnej nie należy się dziwić, niestety obywatel PL jest traktowany tam podobnie jak my traktujemy przybyszów ze Wschodu, w związku z tym w połączeniu z niewiedzą na temat zasadności podawania komukolwiek vinu ta podejrzliwość powoduje że na VIN się Pan raczej takze nie doczeka.
Dzwonić, dzwonić , wypytać. I nie po angielsku tylko znalezc kogoś kto włada biegle niemieckim, myślę że każdy ma kogoś takiego wśród rodziny, znajomych czy współpracowników. W sumie ja jestem jutro cały dzien w PL i mogę zadzwonić Panu i wypytać o to i owo.
Ma Pan całkowitą rację, numeru VIN się nie doczekałem ale mimo to zadzwoniłem i o ile po angielsku poruszam się znośnie to przeciwnik od Hondy już niekoniecznie. Z rozmowy tak czy siak wynikło, że auto już zostało sprzedane/zarezerwowane, ale szczerze dziękuję za chęć pomocy. Wracając jednak do poszukiwań... Udało mi się znaleźć takie piękne Volvo V50 z 2005, co prawda szukałem czegoś ciut nowszego ale ceny bardzo szybko weryfikują nasze często wygórowane oczekiwania.Dzwonić, dzwonić , wypytać. I nie po angielsku tylko znalezc kogoś kto włada biegle niemieckim
http://home.mobile.de/AH-GADES#des_174201929
Auto jest w wersji wyposażeniowej Kinetic - czyli szału nie ma, ale biednie też nie jest. Trochę szkoda mi tego tempomatu no ale wolę już się przemęczyć te dwie trasy w roku Szczecin - Warszawa na rzecz porządnego wozu. Proszę o kilka słów komentarza, czy sztuka jest warta osobistej wizyty. Ze szczecina mam do celu jakieś 409km więc jest korzystnie.
Pozdrawiam i jeszcze raz dzięki za pomoc.
Oczywiscie, jezeli konfrontuje się tzw. igły z allegro z niemieckimi cenami wywoławczymi z tzw. przyzwoitych źródeł ( tutaj mamy ASO więc myślę że informacje uzyskane telefonicznie powinny być rzetelne, w dodatku ma Pan szansę na kontakt w j.angielskim) to okazuje się że import dobrego auta "dla siebie" jest droższy od zobaczjakamegakosasummumnabananie o dobre 20-30 procent. Moim zdaniem warto rzucić okiem na volvo na żywo.
Samochód raczej użytkowany prywatnie - silnik benzynowy, przeglądy wykonywane w tzw. wolnym warsztacie a nie ASO, wygląda naprawdę ładnie choć brakuje zdjęcia boczka fotela kierowcy który wyciera się przy tej tapicerce dość szybko. Pytać o zimówki, zapewne są, w PL koszt używanych jest dość wysoki, felga pasuje np. od mondeo mk3. Na auto proponowana jest gwarancja, można z niej śmiało zrezygnować na rzecz upustu na export.
Zapytać czy dokumentem sprzedazy jest rachunek z salonu czy umowa z poprzednim właścicielem (zdarza się to drugie, wszyscy kombinują, takie czasy), niby nic a zawsze fajnie przy ewentualnej odsprzedaży przedstawić rachunek z ASO VW ze stanem licznika i potwierdzoną bezwypadkowością.
tu jeszcze warto zapytać się bo pieczątki z jednej firmy gdzie przebieg roczny +/- 40 tyś a na końcu inna i od przeglądu przez ponad rok przebieg już 4 tyś. Powód błahy może być może kupił rok temu lub inne ale warto mieć wiedzę
boczki kierowcy pękają w s40/v50 jeśli mają tapicerkę półskórzaną, robiłem te boczki kilka razy w sprzedawanych przeze mnie v50zdjęcia boczka fotela kierowcy który wyciera się przy tej tapicerce dość szybko. Pytać o zimówki, zapewne są, w PL koszt używanych jest dość wysoki, felga pasuje np. od mondeo mk3.
Opony nie powinny być drogie- na 90% to 205/55/16, a więc jeden z najpopularniejszych rozmiarów
Fak, a jak sprzedawałem 2008 po FL za 35 to jęczeli, że drogo, drogo, drogo- że są takie za 30 itd
Wsjo OK ale koledzy od postu nr-11 jesteśmy w innym temacie niż pierwotny
- .....nie mi tu moderować ale chciałbym przypomnieć kol - kulfi82 - że jeden temat = jedno auto ......a to niesie za sobą choćby to ,że ktoś znający się na Volvo może tu w temat nawet nie zajrzeć .
PS;
Modowi proponuje przenieść wątek od postu nr 11 do podtematu-Volvo
Człowiek mądrzeje z wiekiem....szkoda tylko że z wiekiem od trumny
Uprawnienia
|
Odpowiedź z Cytatem
Zakładka