Szanowny Panie Marcinie
Dziękujemy za zarejestrowanie się na Naszym forum
Pozwoli Pan, że odniosę się do dwóch rzeczy, które mnie niesamowicie irytują jak słyszę takie wyrażenia - udostępniłem miernik lakieru.
To, że Pan udostępnia czujnik lakieru nie powoduje obligatoryjnie że nie ma Pan nic do ukrycia.
Nie każdy się zna na pomiarach - miernik mu nic nie da!
To tak jakby Pan poszedł do lekarza - a lekarz mówi - proszę sobie zrobić USG i RTG...
Co będzie Pan z tego wiedział?
Diagnostykę tez Pan w ten sposób udostępnia - czyli daje Pan komputer diagnostyczny do ręki kupującemu ze zdaniem - proszę sobie podpiąć i sczytać błędy, parametry - ja nie mam nic do ukrycia...?
Skoro auto miało być w dobrym stanie, nielakierowane, to czemu po przyjeździe jednak nie było w dobrym stanie i było lakierowane...
Po co takie kluczenia?
Czemu nie można otwarcie powiedzieć - było naprawiane to i to, auto stoi teraz u lakiernika bo: ...
Z czego się to bierze, może mi Pan odpowiedzieć?
Zakładka