By nie zak³adaæ nowego w±tku napiszê w tym - mimo, ¿e jest ju¿ stary dotyczy w³a¶nie SPRZEDAJ¡CYCH . Coraz czê¶ciej mog± zostaæ oszukani przez kupuj±cych cwaniaków wymieniaj±cych SILNIK na uszkodzony i zwracaj±cych szybko samochód w ramach RÊKOJMI . Strasz± jednocze¶nie prawnikiem i s±dem przytaczaj±c artyku³y kodeksu cywilnego. Wielu w ten sposób wystraszyli , co oddali pieni±dze, a sami zostali z silnikiem do remontu. Tani sposób znale¼li, na bezp³atny "remont" w³asnego lub klienta silnika Sprzedaj±cy w szoku - nigdy nic siê nie dzia³o, a tu nagle wywalona uszczelka pod g³owic± . Poczyta³em trochê o tym, gdy sam mia³em podobnie po sprzedaniu Omegi. Kombi w automacie ( ze sportem) , 2,0 i 136 koników. Niedziela , podje¿d¿am pod gie³dê na ¯eraniu by siê rozejrzeæ za nowym nabytkiem. Jeszcze dobrze nie zaparkowa³em na poboczu , a ju¿ lec± do mnie "klienci" ( mia³em oczywi¶cie od kilku dni oklejone do sprzedania ). Ponoæ ma³¿eñstwo Ukraiñców i jeden Polak u którego mieszkaj± gdzie¶ pod W-w± . Typowe powierzchowne oglêdziny i pytania .... ale skupione na SILNIKU !! - pojemno¶æ i konie. Odpala, gasi, gazuje , bagnet korek w górê, szuka dymienia , obserwuje zbiorniczek wyrównawczy - przeja¿d¿ka i WSZYSTKO. Zero zainteresowania ca³o¶ci± NAWET numeru VIN nie sprawdzili. Natomiast CIEKAWA - transakcja !! . 1/ Ukrainiec nie ma meldunku i nie mo¿e zarejestrowaæ no to mo¿e na matkê Polaka - bo mu zale¿y na kupnie. 2/ kombinacje z faktyczn± dat± sprzeda¿y na umowie za trzy dni ( na razie jeszcze nie wiadomo z kim ta umowa ) . Gdy siê nie zgodzi³em ( nie wiem co bêd± robiæ w/g papierów moim jeszcze samochodem przez te trzy dni )- scena dzwonienia niby do matki , gdzie i kiedy spiszemy umowê - a matka odmawia bo nie chce na siebie rejestrowaæ tylko sugeruje swojego brata ( istny cyrk) . W koñcu stanê³o na tym , ¿e do zakupu tu i teraz spisa³em umowê z Polakiem , któr± na drugi dzieñ mieliby¶my "zredagowaæ" na brata matki. Jeszcze wieczorem tego samego dnia dzwoni± do mnie , ¿e jeszcze ze dwa dni , bo z tym bratem co¶ nie wysz³o. No to krótko : Polak kupi³ ode mnie , to jak siê dogadaj± niech Polak teraz sprzeda Ukraiñcowi i tyle !! No to cmoka , marudzi, ¿e w³a¶ciwie to Ukrainiec ¿a³uje, ¿e kupi³ bo automat niewygodny, ¿e chêtnie by go zwrócili np. za dwa dni bo teraz nie mo¿e. stanowczo ODMÓWI£EM We wtorek wieczorem telefon , ¿e sprzeda³em im "z³oma" , wywali³o ca³y p³yn ze zbiorniczka i ich mechanik stwierdzi³, ¿e silnik do remontu , bo uszczelka pod g³owic±. I ca³y scenariusz j/w , oni zwracaj± samochód , a jak nie to sprawa do s±du. Odmówi³em , jeszcze kilka strasz±cych telefonów , o¶wiadczy³em, ¿e jestem osob± prywatn± i nie handluje samochodami , a silnik by³ najzdrowsz± czê¶ci± ca³ego samochodu ( 94' to ju¿ blachy troszkê widocznej rudej mia³y). ¯adnego oficjalnego pisma o niezgodno¶ci nie przys³ali i odpu¶cili cwaniaki.