To poproś znajomego żeby podwiózł Ciebie na giełdę do Utrechtu - myślę że tam kupicie okazyjnie fajne auto :-)
To poproś znajomego żeby podwiózł Ciebie na giełdę do Utrechtu - myślę że tam kupicie okazyjnie fajne auto :-)
www.wymarzoneAUTO.pl - wiarygodne auta używane.
Niech jadą do Szczecina tam będzie jeszcze taniej na giełdzie. Tylko może takiej bmw nie uświadczyć.
Ale to też nie da się chyba załatwić tak jednego dnia. Bo nawet jakbym upatrzył sobie jakiś egzemplarz to oczywiście będę chciał go sprawdzić po numerze VIN i to bez względu na to jakby mnie sprzedawca przekonywał że wszystko jest ok. Pewnie machnął bym na to ręką gdybym kupował samochód za 10k ale przy kwocie powyżej 50k chcę mieć chociaż 95% pewności, że auto które kupuję jest ok.
Tylko chciałem od razu zaznaczyć, nie pomyślcie że chcę kupić ten samochód za nieco ponad 40k i nie róbcie tu ze mnie nie wiadomo kogo. Ja doskonale zdaje sobie z tego sprawę i liczę się z tym że za mniej jak 50 - 53k tego samochodu w dobrym stanie nie kupię. Jestem naprawdę tego świadom jednak mimo wszystko cena i tak będzie zależała od sprzedającego bo można kupić ładne i dobre wyposażone BMW z 2005r za 58tys z przebiegiem powiedzmy 150tys a może też taki sam egzemplarz wyrwać za 53tys. Dobre i te 5tys mnie. Zawsze jest na ubezpieczenie. W każdym racie liczę się z faktem wydania na samochód ok 60tys zł i jestem na to przygotowany.
Taniej jest wlasnie w krajach, gdzie samochod nie jest traktowany jak dobro luksusowe, tylko narzedzie do przemieszczania sie, czyli: Francja, Hiszpania, Wlochy.
Oni nawet do mieszkan sie nie przywiazuja, tylko wola wynajmowac
O aspekty mechaniczne dbaja, a co do blacharki to nie wiem co Ci przeszkadza element do malowania lub juz malowany skoro chcesz kupic nawet auto delikatnie uszkodzone?
Troche dziwne podejscie, bo za auto z fabrycznym lakierem nie chcesz wiecej zaplacic, a za tansze, ale np. juz gdzies malowane z powodu przytarcia juz nie.
Przeciez taki Wloch na skuterku jak przytarl drzwi raczka chyba szkody duzej nie zrobil i poduszka w aucie nie wystrzelila?
---
Facebook: www.facebook.com/TradeLUX.samochody
Otomoto: trade-lux.otomoto.pl
Login na allegro: trade-lux
Nie nie, tu jest inna kwestia. Kupując auto uszkodzone mam świadomość tego że coś w nim było robione, zrobiłem to sobie sam a że jestem pedantem i strasznym estetą to przywiązuję wagę do szczegółów. Kupując auto już naprawione, nie wiem co było powodem naprawy, czy było to coś drobnego czy coś poważniejszego, nie wiem jak to zostało naprawione etc. To jest właśnie ta różnica. Jak naprawię sobie sam na własną rękę wiem co było robione i wiem że jest to zrobione porządnie bo dołożyłem ku temu wszelkich starań. Kupując auto po naprawie, jak wyżej napisałem nie wiem jak to było robione, nie znam skali napraw itd.
A nie powinien czasem szukać auta za 1/4 kwoty za jaką szuka Niemiec, a nie 1/4 tańszego?Przynajmniej wg mojej logiki
Reasumując Polacy mieli i będą mieli problem z realną wartością auta, bo rynek jest zafiksowany na tyle, że normalny user nie jest w stanie rozróżnić prawdy od fałszu i wydaje mu się że auto drogie za dany rocznik to tylko wysoki zarobek handlarza, bo przecież można o 25% taniej zakupić z pięknym lakierem,czystym silnikiem,małym przebiegiem...
Czy 1/2 auta + 1/2 auta=całe auto?
Masz tradelux rację. Poszukam samochodu we Włoszech. Mam tam rodzinę, pojadę sobie na 2 - 3 tygodnie jak będzie cieplej i na pewno coś znajdę.
A jeszcze przypomniała mi się taka jedna rzecz. Czy prawdą jest to że samochody produkowane na ciepłe kraje gdzie zima praktycznie nie występuje czyli między innymi Włochy, mają o wiele gorsze zabezpieczenie antykorozyjne i po sprowadzeniu do Polski często zżera je rdza?
Ostatnio edytowane przez lukpio3 ; 21-01-12 o 12:22
lukpio3: nie jest to prawdą. Sam używam od dłuższego czasu auta z Włoch i Francji i nie ma problemu. Dwa jeśli chodzi o japońskie auta mają jakieś 90% mniej rdzy na śrubkach, zawieszeniu itd. Generalnie pod kątem rudej jest zdecydowanie lepiej, niż z Niemiec, Belgii itd. Dlatego osobiście wolę Mazdę z przemalowanymi drzwiami, niż z rudymi nadkolami i zawieszeniem.
Co do auta z Włoch już malowanego to przecież widzisz czy były malowane drzwi czy wstawiana połówka. Sprawdzasz słupki, progi, dach, podłogę itd. No i uwierz, że tak poważnych napraw nie opłaca się tam robić, no chyba, że będziesz kupować u Turka lub Polaka
Ostatnio siostra mówiła, że wymiana pompy wody w Toyocie 600€ z pompą. U nas jakieś 500zł
---
Facebook: www.facebook.com/TradeLUX.samochody
Otomoto: trade-lux.otomoto.pl
Login na allegro: trade-lux
Nie no ja w ogóle nie będę szukał samochodu z komisu. Nie biorę nawet takich pod uwagę. Włochy wbrew pozorom nie są takie dużo. Pojadę, posiedzę tam ze 3 tygodnie, kupię gazetę i jak jakieś ogłoszenie wpadnie mi w oko to pojadę i sprawdzę. Podobno ze sprawdzeniem historii samochodu w ASO we Włoszech nie ma problemu także powinno być ok. Grunt że jest się gdzie zatrzymać i język nie stanowi problemu bo nawet jeśli czegoś sam nie zrozumiem to będę jeździł z bratem który tam mieszka i mi na pewno pomoże. Kurcze, żeby tylko to euro spadło chociaż do tych 4zł to było by jeszcze korzystniej ale na to chyba nie ma co liczyć ....
Zakładka