Strona 2 z 2 PierwszyPierwszy 12
Pokaż wyniki od 16 do 29 z 29

Temat: Pytanie emil-em handlarza o stan auta

  1. #16
    Perdo
    Gość

    Domyślnie

    takietam, proszę Cię nie demonizuj mnie, ja akurat bym Ci zaufał i nie zadawał takich pytań... może niektóre...haha
    Ale nie o to chodzi. Generalnie niech zarabiają Ci, którzy oferują coś sprawdzone i którzy sami są o takie auto pewni. Jednak jest sporo osób, które nawet nie wiedzą o co zapytać (patrz post powyższy tradelux-a). Może przesadziłem ale skorygujcie je a nie mnie krytykujcie... ło matko...

  2. #17
    kara.kahn
    Gość

    Domyślnie

    Perdo, z cały szacunkiem ale zejdź na ziemię. Nie kupujesz auta za 90 tysi tylko za dziewięć...Musisz chyba jeszcze trochę w tych autach pogrzebać aby załapać o co kaman. Szukasz taniej igły, okazji czy jak to zwał. Igły niestety kosztują, dobry laptoczek też. Niepotrzebnie się wzniecasz gdy chłopaki Ci dobrze odpowiadają...

  3. #18
    Znawca tematu Avatar carl23
    Zarejestrowany
    wrz 2010
    Skąd
    WL
    Postów
    3,476
    Podziękowano Thanks Given 
    356
    Podziękowano Thanks Received 
    0
    Podziękowano
    _______
    Siła Reputacji
    17

    Domyślnie

    Chłopie...zaczynasz deko przeginać w drugą stronę. Nie ważne ile auto ma lat czy ile kosztuje, ale nie wymagaj by mieć fakturę czy paragon na wszystko Wiesz co się dzieje z paragonem po pół roku?Widać całe gówno, chyba że się skseruje, o czym najczęściej zapominam np ja. Jadąc do hurtowni po części paragon biorę zawsze!I zawsze ląduje w 1 miejscu-portfelu z zamiarem skserowania i dołożenia do teczki auta i zazwyczaj na zamiarze się kończy, bo mam stertę innych rzeczy do pamiętania, po jakimś czasie jak portfel nie chce się zamykać robię w nim remanent i część paragonów jest-wymięta ale jest, a część to białe karteluszki. W czerwcu kupiłem akumulator za 300 i....i paragonu chyba już nie mam, bo wyblaknięty jest, może jeszcze na ksero coś by z niego wyszło,albo i nie. Paragonów pilnuję na rzeczy mające gwarancję, a reszta-no cóż...jest mi zbędna. Tego co piszesz nie uważam za normę, a właśnie za pedanterię-choć nie twierdzę że bardzo pozytywną. Co do aut i ogłoszeń-chyba lepiej zadzwonić i wypytać, będzie szybciej, zapytać również czy te bajki co opowiada wpiszecie na umowie i podpisze się pod tym-będziesz miał oczywistą oczywistość co to za oferta w 2 minuty, na takie maile nie dziw się że ludzie tak reagują, bo niektórzy mają na tyle na bakier z kompem, że nie chce im się pisać, albo...albo traktują klientów z góry, na zasadzie-przyjedź i zobacz, albo nie ma odwagi zadzwonić to żaden klient z niego. Niestety smutne ale prawdziwe.

  4. #19
    kara.kahn
    Gość

    Domyślnie

    W samochodzie za dziewiątaka jeżeli miałbym cokolwiek wymieniać to robiłbym to jak najtaniej, u Wacka w garażu jeżeli byłaby taka możliwość a zakładam, że Wacków którzy różne rzeczy potrafią przy aucie zrobić za taniochę jest bez liku. Wacki robią tanio, równie dobrze i bez faktury.
    Z tym Wackiem to może trochę dziwnie brzmi ale co tam

  5. #20
    Sherlock
    Gość

    Domyślnie

    Forum stara się pomagać,,,cały czas koledzy sugerują Tobie Perdo zejście na ziemię bo lekko się nad nią wzniosłeś (latanie fajne uczucie ,,,ale wracaj do nas )
    Lista którą zaprezentowałeś każdemu zdrowemu handlarzowi każe delikatnie lub mniej odpowiedzieć negatywnie.
    Niestety z emaila który prezentujesz jasno wynika że najważniejsze jest nie auto,,,a "hak" na sprzedawcę.
    Sprzedaż aut by się zatrzymała gdyby forumowicze tyle warunków stawiali sprzedającym.
    Nie oburzaj się na forum i odpowiedzi na Twój post tylko wyciągnij z nich wnioski..

  6. #21
    Starszy użytkownik Avatar PathLiner
    Zarejestrowany
    wrz 2010
    Skąd
    zachodniopomorskie
    Postów
    1,128
    Podziękowano Thanks Given 
    304
    Podziękowano Thanks Received 
    0
    Podziękowano
    _______
    Siła Reputacji
    15

    Domyślnie

    Pomimo, że zawsze wykładam kupującemu pełno info o sprzedawanym (bez zysku!) aucie... to na takiego emaila — podejrzewam, że nie odpowiedziałbym tak miło jak wyżej cytowany pan od Daewoo. Więcej treści o sobie przemyciłeś między wierszami a z takimi klientami to mało kto chce mieć do czynienia. Nic osobistego, naprawdę.
    bez-wypadkowe.net — bawi i uczy

  7. #22
    jacekwwa
    Gość

    Domyślnie

    Zgodzę się z Kolegami, że handlarze raczej nie udzielą odpowiedzi na Twoje pytania, jestem jednak zdania, że jeśli trafisz na zwykłego człowieka, który sprzedaję swój prywatny samochód to odpowie chociaż na część pytań.

    Nie wszystkie odpowiedzi mogą Cię oczywiście usatysfkacjonować, ale może na ich podstawie stwierdzisz, że warto samochód obejrzeć. Na miejscu może uznasz że można przymknąć oko na np. zadrapania wynikające z codziennego użytkowania czy kiepski stan opon? A zachwycisz się prowadzoną do końca w ASO książką serwisową?
    Ostatnio podczas poszukiwania auta obejrzałem parę sztuk. Była m.in. Honda Accord (cena nie wiele wyższa niż Twój budżet ~14 tys.), właścicielka miała wszystkie dokumenty od momentu kupna auta (łącznie z fakturami za przekładki opon lato/zima). Z przyjemnością odpowiadała na wszystkie pytania i nie miała nic przeciwko jakimkolwiek sprawdzianom, testom i zaglądaniem w każdy zakamarek auta. Nie ukrywała również, że auto posiada rysę parkingową, że ma problem z zamkiem centralnym.
    Gdyby nie korozja, która zaczynała dominować na niektórych elementach - nie widoczna na pierwszy rzut oka (jak się póżniej okazało na wszystkich accordach z tych lat w tych samych miejscach) to pewnie przeszli byśmy do negocjacji ceny i podpisania umowy k-s.


    Pozdrawiam

    Jacek


    PS.
    Cytat Napisał Perdo Zobacz post
    ...jak również taki podstawowy harmonogram sprawdzania auta - być może ktoś będzie zainteresowany, to go przedstawię - oczywiście w celach weryfikacji przez naszych przemiłych starszych użytkowników
    Checklista mile widziana
    Sam jestem autorem takiego zestawienia na forum karawaningowym, gdzie borykamy się z podobnymi problemami w zakresie zakupu używanych (często sprowadzanych z zagranicy) przyczep kempingowych. Wiem, że wiele osób z niej skorzystało i na pewno jest przydatna.

  8. #23
    netymark
    Gość

    Domyślnie

    - brak jakichkolwiek ognisk rdzy
    a aucie 10 lat za 10 tysi ?? musiałbyś mieć auto z ciepłego krau, np. włoch z niewielkim przebiegiem. wtedy nie będziesz miał ognisk. ale to nie za tą cenę.

    Cytat Napisał Sherlock Zobacz post
    Forum stara się pomagać,,,cały czas koledzy sugerują Tobie Perdo zejście na ziemię bo lekko się nad nią wzniosłeś (latanie fajne uczucie ,,,ale wracaj do nas
    ująłeś całe sedno

  9. #24
    Znawca tematu Avatar tradelux
    Zarejestrowany
    paź 2010
    Skąd
    Katowice, Kraków
    Postów
    5,568
    Podziękowano Thanks Given 
    91
    Podziękowano Thanks Received 
    5
    Podziękowano
    _______
    Siła Reputacji
    19

    Domyślnie

    Rzeczy eksploatacyjne mogą być zużyte mniej lub bardziej i nie powinno to dyskwalifikować auta. Jedynie może być trochę droższe jeśli np. wymienione jest koło dwumasowe za np. 2tys zł, a inna kiedy jest to do wymiany.

    Najważniejsze pytania do sprzedawcy powinny być takie:

    - czy dostanę polską fakturę VAT / VAT-marża (jeśli poprzednim właścicielem była osoba prywatna lub taka, która nie miała działalności gospodarczej i nie odliczała podatku VAT), żeby nie było później problemów z US
    - czy konstrukcja nośna tj. podłużnice, podłoga, słupki boczne, dach są fabryczne i nie były spawane/wstawiane poza fabryką (osobiście dopuszczałbym np. wymianę błotnika z powodu przytarcia, wgniecenia, ale nie wstawienie połowy auta)
    - czy w aucie są zamontowane wszystkie poduszki powietrzne tak jak auto opuściło fabrykę
    - czy silnik pracuje prawidłowo i nie ma ukrytych wad (brak kompresji, uszkodzona głowica itd.)
    - czy w aucie był malowany jakiś element, jeśli tak to jakie. W przypadku drzwi czy były malowane progi i słupki wewnętrzne (wtedy mamy obraz o ewentualnej szkodzie przeszłości
    - czy przebieg jest oryginalny i będzie wpisany na dowodzie zakupu

    To są najważniejsze pytania, które powinny być kierowane do potencjalnego sprzedawcy. Wszelkie kolejne typu:
    - stan opon, klocków itd. powinien nas interesować mniej lub bardziej w zależności od ceny pojazdu. Jeśli jest dużo wyższa, niż średnia za dany model, trzeba wtedy negocjować. Jeśli sporo mniejsza, to raczej na wiele nie ma co liczyć, bo pewnie uwzględnia te konieczne wymiany. W końcu będziemy robić to dla siebie

    Jak kupuję auto dla siebie (takie, które użytkuję prywatnie/firmowo) to tragedii z powodu konieczności wymiany klocków, świec, rozrządu czy nawet pomalowania zarysowań nie robię
    Najważniejsze, żeby auto było w całości, a jeśli cena jest wyższa to staram się utargować na potrzebne wymiany.

    P.S. Benzyny lubię, ale tylko o dużej pojemności, bo małe ani oszczędne, ani dynamiczne. Kolejna sprawa, to używana benzyna na zachodzie jest sporo droższa od diesla i gorzej wyposażona.
    ---

    Facebook: www.facebook.com/TradeLUX.samochody
    Otomoto: trade-lux.otomoto.pl
    Login na allegro: trade-lux

  10. #25
    Starszy użytkownik
    Zarejestrowany
    paź 2010
    Skąd
    Wlkp
    Postów
    380
    Podziękowano Thanks Given 
    200
    Podziękowano Thanks Received 
    0
    Podziękowano
    _______
    Siła Reputacji
    14

    Domyślnie

    Cytat Napisał Perdo Zobacz post
    - brak innych niespodzianek podczas jazdy próbnej (ściąganie, brak mocy, nadmierne zużycie tarcz i klocków hamulcowych itp.)
    To pytanie trochę nie tak , jak ocenisz nadmierne zużycie tarcz i klocków podczas jazdy próbnej ? chodzi o obcieranie , nie odbijanie klocków, krzywe tarcze ? czy jazda próbna 1000km ? i z suwmiarką mierzysz ile klocki zjechały

    Co do typowego handlarza który sprowadził auto możesz spodziewać się odpowiedzi :
    - brak odpowiedzi
    - takie rzeczy tylko w erze
    - wszystko gra ,autko ładne , przyjedź pan dogadamy się

    Szukanie ograniczyłbym do aut prywatnych , kupionych w PL ,1 lub 2 właściciel lub zaufanych importerów.

  11. #26
    Kris
    Gość

    Domyślnie

    Mamy temat o przygodach przy sprzedaży samochodu na okrągło dyskutujemy o sprzedawcach to może z tego wątku zrobi się ciekawy temat o kupujących.
    Ja ich dzielę na cztery typy:

    -Nawiedzonych (przykład mamy wyżej)
    -Panie ja się nie znam (obleci do okoła i wio do ASO na sprawdzenie)
    -Ekonomiści (Kupuje ze wszystko wiedzącym szwagrem,wytyka każdą ryskę aby jak najwięcej zbić z ceny,a jak usłyszy,że 50 zł chcą w OSKP za sprawdzenie zawieszenia to sobie myśli "toż to dwie flaszki")
    -Jechowi (wierzy na słowo,kupuję oczami, grunt,że ładny i żonie się podoba)

  12. #27
    kara.kahn
    Gość

    Domyślnie

    Coś czuję, że noga Perdo więcej tu nie postanie...Odpowiedzi niestety nie były po jego myśli...

  13. #28
    netymark
    Gość

    Domyślnie

    Cytat Napisał tradelux Zobacz post
    - czy konstrukcja nośna tj. podłużnice, podłoga, słupki boczne, dach są fabryczne i nie były spawane/wstawiane poza fabryką (osobiście dopuszczałbym np. wymianę błotnika z powodu przytarcia, wgniecenia, ale nie wstawienie połowy auta)
    mam nadzieję, że nie tylnego. korniki po drugiej zimie wyjdą a tylny błotnik to część karoserii na całe życie auta. przedni błotnik, maska, drzwi bez problemu, można zawsze zmienić bez cięcia auta.

  14. #29
    Kris75
    Gość

    Domyślnie

    Nie, no Panowie - spokojnie.
    Kolega Perdo dobrze chciał - ale niestety wyszło delikatnie mówiąc nieciekawie - po prostu przekombinował.
    Powykreślać pare pytań - można się powzorować na Łukaszu i taka lista wysyłana do handlarza byłaby nawet ciekawa.

Strona 2 z 2 PierwszyPierwszy 12

Tagi dla tego tematu

Zakładka

Zakładka

Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •