Jak mogę odpowiadać za historię serwisową i ewentualnych przygód nie będąc w tym czasie właścicielem ? Nie ma żadnych wpisów w książce serwisowej odnośnie napraw blacharskich. Samochód dwa razy był sprawdzany czujnikiem lakieru i jakoś nic nie zostało znalezione. A druga sprawa jak można sprawdzić podane tutaj szkody ? Bez weryfikacji za chwilę ktoś może dopisać kolejne 5 szkód z datami i kwotami. Ale może to jakoś udowodnić ? Osoby które podały szkody proszę o kontakt i wystawienie odpłatnie dokumentu pod którym się podpiszą.
PS
Gratuluję udanego zakupu
Pozdrawiam
Musisz do UFG sie zgłosić może dadzą ci na papierze
To przepraszam bardzo ale na jakiej podstawie tutaj ktoś może zamieszczać informację o szkodach nie mogąc tego w żaden sposób udowodnić?
Źródło jest 100% wiarygodne i wielokrotnie sprawdzone/potwierdzone.
Więc jeżeli jest sprawdzone to się podpisz pod tym realnie. Internet nie daje pełnej anonimowości. Jeżeli nikt nie zamierza udowodnić konkretnie podanych tutaj szkód to proszę o usunięcie tego postu. W przeciwnym razie nie będę sprzedawał tego samochodu zgodnie z zaleceniem prawnika tylko zostanie jako dowod. A z 3 osobami już mogę się spokojnie spotkać się na drodze cywilnej.
Ja nie rozumiem w czym tu jest problem za czasów 1 wł. mogła być szkoda notabene nie taka straszna mogła dotyczyć elementów plastikowych na aucie stąd auto może być w oryginalnym lakierze na elementach metalowych.
Dane z raportu sa z UFG więc nie są jakieś tam wyssane z palca. Jeśli auto było w leasingu na początku wszystko mogło być odnotowane w bazie leasingodawcy i tyle.
Nikt nie napisał ze to jakiś ulep czy coś tylko że byla szkoda.
Zakładka