-
Almera N15
Witam Wszystkich. Przymierzam sie do zakupu almery n15 hatchback 5 rocznik 1998-2000 tzn. po lifcie. Silnik 1.4
Almera z sentymentu do nissana teraz mam sunny i jestem bardzo zadowolony. Po przejrzeniu ofert w necie mam mętlik w głowie. Proszę o opinie czy to dobry wybór? A może jakieś inne propozycje?
-
-
Almera jest niestety wyraźnie droższa niż auta konkurencyjnych marek. Tej wiekszej ceny nie uzasadnia niestety jakość - to już nie jest japońska technologia wykonania, tylko nasza europejska. Szczególnie często pojawiają siękłopoty z korozją, a malowana tylna klapa jest na porządku dziennym. Nie musi to wcale oznaczać wypadku, ale niestety oznacza, że producent nie poradził sobie z prawidłowym zabezpieczeniem antykorozyjnym samochodu.
-
-
Znawca tematu
- Siła Reputacji
- 18
inhalt Egzemplarze przeznaczone na rynek europejski były produkowane w Japonii. W rankingu bezawaryjności TÜV z 2007 roku, Nissan Almera N15 zajmuje 12. miejsce wśród aut 8-9 letnich, pokonując m.in. takich konkurentów jak Honda Civic, Mazda 323 czy Volkswagen Golf
Ta almera jest produkowana w japonii coś Ci sie pomyliło kolego.
-
-
moze kolega myslal o N16 to juz wogle z prawdziwym nissanem nie ma nic wspolnego
-
-
Myslałem o n15 która w całości była produkowana w japoni. Jestem otwarty na inne sugestie, które chętnie poznam.
-
-
N15 produkowana była w Japonii do roku 1997 włącznie z tego co pamiętam. Sam miałem Almerę 1.4 kat, 1997 produkowana na rynek niemiecki z ograniczeniem mocy do 75 KM, kupiona z oryginalnym! przebiegiem 165 tys w 2007 roku sprzedana z przebiegiem 205 tys w grudniu 2010. Główne wady tego auta to: bardzo duże spalanie jak na taki mały silnik, trasa około 6,5 - 7 litrów więc nie tak źle, za to miasto w zimie nawet 11l Jeżeli nie zakonserwujesz spodu auta to zgnije Ci po 2 zimach. Największa bolączka to progi. Gniją strasznie. Silnik lekko mułowaty, fakt że do 3 biegu wkręca się fajnie ale potem jest już ciężko, w trasy się nie nadaje. Z poważniejszych awarii to padła mi skrzynia biegów a dokładniej jakieś łożysko, jest to podobno bolączka tych skrzyń. Wymieniłem na używkę bo samo łożysko było droższe niż używka skrzyni ze szrotu (ogólnie części drogie). Jak bym miał kupić drugi raz to auto to szukał bym modelu z gazem i bardzo zdrowymi blachami, najlepiej już zakonserwowaną.
-
-
Mylisz się, N15 w Japonii produkowana była do 2000 roku włącznie. Wiem, ponieważ takową użytkowałem. W 1998 był drobny facelifting obejmujący światła przód/tył, zderzak przedni i coś tam jeszcze we wnętrzu (elementy deski rozdzielczej oraz licznika). Miałem okazję (i w sumie szczęście) jeździć Almerką przez 2 lata, w tym czasie nie zawiodła ani razu i paliła w 30 stopniowym mrozie (2.0 Diesel 75KM). Przebieg był handlarzowo magiczny (160 000 km), jednak dojechała ze mną do 220 000 (po czym ją sprzedałem) zupełnie bezawaryjnie. Minusem było spalanie tego diesla, 8 litrów ON opylał bez pytania, co mnie czasem denerwowało (teraz pewnie by jeszcze bardziej przy aktualnych cenach i ich jedynej słusznej tendencji zwyżkowej), jednak potem łagodniałem bo samochód nigdy nie zawiódł. Z rdzą problemów nie stwierdziłem, może dlatego, że poprzedni właściciel konserwował ją regularnie rok w rok (co potwierdził mechanik patrząc na podwozie auta), jednak jestem pewien, że trzeciej zimy rdza na pewno by Almerę moją nawiedziła.
Teraz Almery bym nie wybrał, osiągi, spalanie oraz maleńkość wnętrza wykluczają to auto, spojrzałbym łaskawym okiem na Primerę P11 po FL z silnikiem 2.0 benzyna.
-
-
-
Tagi dla tego tematu
Uprawnienia
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładka