Auto zaskakuje pojemnością. Jest bardzo przestronne, nie ma komina - płaska podłoga od tyłu po sam przód. Śmiało powiem, że w tej klasie nie ma bardziej przestronnego auta. Po przesiadce na toyote corolle z 2003 hatchback, doznałem porażenia na temat tego jak auto może być bardzo ciasne (toyota).

Ta honda ma swoje typowe usterki i na szczęście zalicza się do nich awaria klamki bagażnika, gibający się fotel kierowcy, skrzypiący ***** sprzęgła, pokrętło nawiewu, hałasujące łożysko sprzęgła czyli mówiąc wprost ******ŁY. Podsumowując te fakty, auto jest bezawaryjne. Należy przy tym wspomnieć o trafiającej się raz na jakiś czas usterce kolumny kierowniczej co kosztuje 4 tyś. Ale jest to tak skrajna usterka, iż można powiedzieć, że nie występuje.

Poza tymi ahami i ohami istnieją dwa konkretne powody dla których tego auta można nie kupić. Sprawa pierwsza to luz zaworów, należy go regulować mechanicznie czyli dodatkowe 120 zł - dla mnie to upierdliwe. Następnie rdza. Wiadomo - japończyk.

Przeglądając ogłoszenia zauważa się wysoką cenę tych aut. Są naprawdę drogie.