Strona 1 z 2 12 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 15 z 24

Temat: Ar 147 1.9 jtd 8v

  1. #1
    adams
    Gość

    Domyślnie Ar 147 1.9 jtd 8v

    Sądząc po postach zamieszczanych na forum jeżdżę jedną z najmniej popularnych marek. Ciężko przez pryzmat jednego autka ocenić całą markę, ale z moich doświadczeń wynika, że alfy nie trzeba się bać. Oczywiście pod pewnymi warunkami Jest to moje subiektywne odczucie, jednak jeżeli alfa używka to w dieslu (fiatowskie jtd - silniki 1.9 115 km i 2.4 150 km baardzooo niewysilone). Przy zwykłym dbaniu (regularny serwis, nie męczone na zimno, dobre paliwo) odwdzięczają się bezawaryjną jazdą. Niestety benzyny potrafią pogrymasić, zwłaszcza w technologii twin spark. Z nieznanych mi przyczyn również model ma znaczenie. Niestety 156 zwłaszcza przed liftem bije rekordy awaryjności.
    Na co można pomarudzić? Wnętrze w sumie ładne, ale jakość montażu woła o pomstę do nieba. Gumy wycieraczek do wymiany na płaskie ( u mnie przy 90 km/h podrywa pióra i niedokładnie zbiera, po założeniu płaskich problem znikł). Po 3 latach jazdy nie zauważyłem jakichś szczególnych usterek, które powinny trapić te samochody. Do znanych wad fabrycznych można zaliczyć zacierający się trzpień tylnej wycieraczki (żeby było śmieszniej całość firmowana przez Denso), pękanie klamki schowka (konieczna wymiana całości), skrzypiące fotele (błędy konstrukcji, pianka się wyrabia).

    Opis jest dość pobieżny i tak jak wspomniałem na początku dotyczy jednego egzemplarza, który przeżył ze mną 3 lata i prawie 100 tkm.

    W razie pytań zapraszam, osoby poszukujące lub już mające odsyłam do lektury http://alfapomorze.pl

  2. #2
    Znawca tematu Avatar takietam
    Zarejestrowany
    paź 2010
    Skąd
    Olsztyn
    Postów
    3,694
    Podziękowano Thanks Given 
    1,658
    Podziękowano Thanks Received 
    0
    Podziękowano
    _______
    Siła Reputacji
    17

    Domyślnie

    Cytat Napisał adams Zobacz post
    Niestety 156 zwłaszcza przed liftem bije rekordy awaryjności.
    Jeździłeś?
    Jeżeli pamiętamy, że wszyscy jesteśmy pomyleni, to tajemnice znikają, a życie staje się zrozumiałe.
    www.ogloszenia-motoryzacyjne.net

  3. #3
    adams
    Gość

    Domyślnie

    Na własność nie, ale ogólnie tak. W przypadku wątpliwości zapraszam do Gdyni na spocik Alfa Pomorze, pogadasz z ludźmi co latają tym codziennie, ile włożyli, co się psuje przy przy okazji obejrzysz, itd.

  4. #4
    Znawca tematu Avatar takietam
    Zarejestrowany
    paź 2010
    Skąd
    Olsztyn
    Postów
    3,694
    Podziękowano Thanks Given 
    1,658
    Podziękowano Thanks Received 
    0
    Podziękowano
    _______
    Siła Reputacji
    17

    Domyślnie

    hehe dzieki za zaproszenie. 156 oglądam na co dzień od środka Powiem tak - tanio kupili dużo włożą.
    Również zapraszam na jakiś spocik do Olsztyna.
    Jeżeli pamiętamy, że wszyscy jesteśmy pomyleni, to tajemnice znikają, a życie staje się zrozumiałe.
    www.ogloszenia-motoryzacyjne.net

  5. #5
    Nowicjusz Avatar Artih
    Zarejestrowany
    mar 2012
    Skąd
    Bydgoszcz
    Postów
    4
    Podziękowano Thanks Given 
    1
    Podziękowano Thanks Received 
    0
    Podziękowano
    _______
    Siła Reputacji
    0

    Domyślnie

    Nie zauważyłem, żeby 156 (czy poprzednia 147 JTD 16V) się psuła ... no ale jak kto woli.

  6. #6
    MRLAW
    Gość

    Domyślnie

    Wszystko zależy od kogo kupiliśmy. Diesel 1.9 JTD to jeden z najlepszych diesli ostatnich lat. Prawie każda marka miała jakąś większą wpadkę z silnikami wysokoprężnymi. A Fiat z JTD nie...

    A nowy diesel 2.0 JTDM chipuje się jak szalony. Ze 170HP można wyciągnąć 220HP i to całkowicie bezpiecznie.

  7. #7
    Powell
    Gość

    Domyślnie

    Wszystko zależy, ale wiem tylko jedno, że kumpla 156 należy do tych awaryjnych ; D

  8. #8
    MRLAW
    Gość

    Domyślnie

    Jak dbasz tak masz

  9. #9
    ZawieR
    Gość

    Domyślnie

    Zawsze podobała mi się AR 156, a już na punkcie 166 to szaleje ! Ciężko o jednoznaczną opinie o awaryjności tych aut, jedni kochają, drudzy nienawidzą... Ale doszedłem do wniosku że przy pierwszej nadarzającej się okazji spróbuje pokochać 156 1,9/2,4 jtd lub 166 3,0 v6... Najlepszy sposób by poznać prawdę...

  10. #10
    draven
    Gość

    Domyślnie

    Panowie a jak tak na prawdę jest z tym zawieszeniem w 156 ale już po liftowej? Pełno opinii , że awaryjne i kosztowne w naprawie tylko wiadomo , że na forach na każdy temat praktycznie znajdzie się więcej negatywnych opinii niż pozytywnych bo ten kto ma kłopoty raczej szuka pomocy . Jest się czego bać zwłaszcza jeśli w okolicy drogi są bardzo kiepskiej jakości?

  11. #11
    Znawca tematu Avatar takietam
    Zarejestrowany
    paź 2010
    Skąd
    Olsztyn
    Postów
    3,694
    Podziękowano Thanks Given 
    1,658
    Podziękowano Thanks Received 
    0
    Podziękowano
    _______
    Siła Reputacji
    17

    Domyślnie

    Poliftowe zawieszenie masz identycznie jak przedliftowe. Jest niestety dość delikatne i przy słabej jakości drogach na pewno wysypie się wcześniej niż zawieszenie w Octavii. Plusem jest dużo lepsze prowadzenie. Sprawa sprowadza się w sumie do 4 wahaczy z przodu, które klękają najczęściej. Co do kosztów to musisz sam ocenić. Przy tym syfie jaki teraz jest w "markowych" częściach nigdy nie masz pewności, czy nie zapłaciłeś 4 krotnej wartości za jakiś chiński zamiennik.
    Jeżeli pamiętamy, że wszyscy jesteśmy pomyleni, to tajemnice znikają, a życie staje się zrozumiałe.
    www.ogloszenia-motoryzacyjne.net

  12. #12
    draven
    Gość

    Domyślnie

    Dzięki a tak orientacyjnie ile wychodzi zrobienie ewentualnie przedniego zawieszenia (części+ robocizna) i ile jest w stanie wytrzymać na bardzo dziurawych drogach?

  13. #13
    Znawca tematu Avatar takietam
    Zarejestrowany
    paź 2010
    Skąd
    Olsztyn
    Postów
    3,694
    Podziękowano Thanks Given 
    1,658
    Podziękowano Thanks Received 
    0
    Podziękowano
    _______
    Siła Reputacji
    17

    Domyślnie

    Możesz całe zrobić na budżetowych Fastach, które wiele osób poleca i zamknąć się w kilku stówach z robocizną. Przeważnie jednak wahacze odpadają pojedynczo więc masz ten proces rozłożony w czasie. Jak poszanujesz to pojeździsz. Ja po przesiadce z mega miękkiego Rovera zmniejszyłem prędkości przejazdów po najgorszych odcinkach i da się przeżyć. Tak czy inaczej nie jest to taka tragedia jak straszą niektórzy, myślę, że bez pawianowania przejeździsz na luzie 30-40 tys. czyli pewnie tyle ile auto będziesz miał.
    Jeżeli pamiętamy, że wszyscy jesteśmy pomyleni, to tajemnice znikają, a życie staje się zrozumiałe.
    www.ogloszenia-motoryzacyjne.net

  14. #14
    draven
    Gość

    Domyślnie

    Czyli nie ma tragedii , jakiś artykuł wpadł mi w ręce i była podana kwota ok 1,5-2 tys dlatego trochę zwątpiłem. Dzięki za informację.

  15. #15
    Znawca tematu Avatar takietam
    Zarejestrowany
    paź 2010
    Skąd
    Olsztyn
    Postów
    3,694
    Podziękowano Thanks Given 
    1,658
    Podziękowano Thanks Received 
    0
    Podziękowano
    _______
    Siła Reputacji
    17

    Domyślnie

    Jak dodasz wszystkie ******ły plus tył to może taka kwota wyjść, ale musiałbyś kupić mega zapuszczony egzemplarz żeby mieć to wszystko na raz do zrobienia. Zresztą weź sobie jakikolwiek samochód z podobnego okresu z wielowahaczowym zawieszeniem, kwota będzie podobna.
    Jeżeli pamiętamy, że wszyscy jesteśmy pomyleni, to tajemnice znikają, a życie staje się zrozumiałe.
    www.ogloszenia-motoryzacyjne.net

Strona 1 z 2 12 OstatniOstatni

Tagi dla tego tematu

Zakładka

Zakładka

Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •