W Vel-Satisie nawet gdyby wstawił stalowe to będzie miękko
Zapraszam do kontaktu: [email protected]
Dom - Kościół - Dom tak jak Niemcy... tylko ja do tego budynku mam kapkę dalej niż sąsiedzi zza zachodniej granicy
Nie odczułem zmiany komfortu na gorsze po wymianie - wziąłem standardową twardość.
Ano, nawet jak się zabetonuje zawieszenie to i tak będzie miękko
Dziś przebieg 235000km.
Vel Satis doczekał się ponownej wymiany oleju - tak samo jak poprzednio zalany Elf Evolution 5W40 + filtr oleju. Dodatkowo zostały ponownie wyważone wszystkie koła. Zawieszenie sprawdzone - zero luzów.
A mówili "nie kupuj francuza bo będziesz nas często nawiedzał" ~mechanik 2015r.
Co tu dużo mówić - auto jeździ i nie wymaga interwencji mechaników oprócz wymian eksploatacyjnych. A zauważyć należy bo auto już ma grubo ponad 200 tysięcy kilometrów nalotu
DSC04978.jpgDSC04979.jpgDSC04980.jpgDSC04981.jpgDSC04982.jpgDSC04983.jpg
Mi zostało jakieś 1500 km do dwójki z przodu.
Potem auto będzie już niesprzedawalne
W sobotę test Renault Vel Satisa dobiegł końca. Nowi właściciele przybyli aż z Bytomia. Znaleźli wersalkę przez forum RLKP. O dziwo Andrebar kiedyś dla nich sprowadzał też pojazd (chyba Astrę). Kiedyś byli obecni tutaj na forum. A więc do rzeczy. Przebieg 237500km czyli 30 tysięcy w ciągu roku zrobione. Mi i mojej drugiej połówce będzie brakowało tego samochodu. Może kiedyś jeszcze nabędziemy Auto niedoceniane ze względu na wygląd jednakże nieziemskie w środku
IMAG0236.jpgIMAG0242.jpgIMAG0245.jpgIMAG0246.jpg
A czym teraz śmigasz lub czego szukasz ?
Śmigam służbowymi drezynami Ale mam zamówienia na dwa Grand Espace'y 2.0T (może być już w gazie) w manualu i 7 fotelami.
Poza tym dla siebie zobaczę - może coś wpadnie w oko i na weekend będzie użytkowane.
Zakładka