Krzysiek, przecież jest dostępna: http://trade-lux.otomoto.pl/osobowe
Krzysiek, przecież jest dostępna: http://trade-lux.otomoto.pl/osobowe
Wczoraj nie była.
Bo rachunku nie zapłacił !!!! hahahahha
a na serio - mi sie tez zdarza przeoczyc, zaraz zawieszają.
Komis jeszcze działa? Brak ofert na otomoto, brak odpowiedzi na maila...
hajtnal sie.
to teraz caly swoj czas spedza na kupowaniu zonie butow ;p
Do tradeluxa najlepiej zadzwonić.
Ooo proszę...nie wiedziałem, że Pan Łukasz zmienił stan cywilny Ale potwierdzam - jak coś konkretnego to lepiej dzwonić, bo na odpowiedź mailową trzeba troszkę poczekać
Witam,
W lipcu 2014 kupiłem od Tradelux-a (w sumie to od siostry) Mazde 6 (2.0 Pb 147 KM) 2006 r. sprowadzoną z Niemiec z przebiegiem 74 tyś. km
Przed zakupowego przeglądu dokonywał Kris75. Sprawdził auto, papiery i dał rekomendację 'Kupuj'
Moja opinia/wrażenia po 20000 km:
Autem od początku jeździ się bardzo przyjemnie. Silnik 2.0 pozwala na bezpieczne wykonywanie manewrów wyprzedzania. Podczas całego okresu eksploatacji nie znalazłem żadnej wady ukrytej.
Ładnie utrzymane wnętrze, poza zapachem papierosów oraz dwoma znakami na fotelach najprawdopodobniej po papierosie. W chwili zakupu uszkodzona była również roleta bagażnika (nie zwijała się). Zapachu pozbyłem się za pomocą ValetPRO Enzyme Odour Eater. Spryskałem porządnie całe wnętrze w ciepły dzień i po kłopocie. Z roletą też sobie poradziłem.
Po dwóch miesiącach eksploatacji zaprowadziłem samochód do gazownika, który stwierdził, że silnik auta jest w bardzo dobrym stanie i widać przebieg na liczniku w żwawości auta.
W tym tygodniu robiłem przedwakacyjny przegląd, diagnostykę i wymianę materiałów eksploatacyjnych. Panowie w serwisie dziwili się, że auto jest tak dobrze utrzymane jeżeli chodzi o podwozie/nadkola/progi. Przeważnie spotykając się z Mazdami spodziewali się dużych ognisk rdzy.
Reasumując Trade-lux sprzedał mi pojazd w bardzo dobrym stanie technicznym z udokumentowanym przebiegiem, szybko i sprawnie. Jestem bardzo zadowolony z transakcji i oczywiście polecam.
Pozdrawiam,
Jarek
Ostatnio edytowane przez jaros ; 09-06-15 o 09:46
To i ja pochwalę
Lublin-Kraków - PKP (2 h spóźnienia)
Kraków-Libiąż - Audi siostry p. Łukasza
Libiąż-Lublin - Mazda 3 2.0 Pb którą kupiłem dla żony.
auto póki co przejechało u nas 2 tys km więc niby niewiele ale jesteśmy bardzo zadowoleni. Cały samochód w oryginalnym lakierze. Wyszły jakieś niuanse - czujnik za 50 zeta czy rozłączający się klakson. I tu chciałbym pochwalic postawę p. Łukasza, który służył radą przy usuwaniu tych drobnych kłopotów.
W sumie początkowo miał być SUV, coś w stylu RAV4, ale z racji zbliżającego się urlopu i ciągłego natłoku obowiązków kupiliśmy Mazdę - mieliśmy już dosyć ciągłego oglądania igiełek, a jeździć czymś trzeba do pracy - 2 samochody są konieczne. Tu przynajmniej wiedzieliśmy, że auto będzie w miarę pewne
I nie zawiedliśmy się.
Do Trade-Lux'a na pewno już wkrótce wrócę po kolejne auto dla siebie. Marzy mi sie coś mocniejszego niż TDI 110
Szczerze polecam. Szybko, sprawnie i rzeczowo. Doskonały kontakt w czasie jak i po transakcji (a nie jak niektórzy Mirkowie-handlarze dające "gwarancję do bramy komisu"). I przede wszystkim nie wciskanie auta na siłę, jak to nieraz ma miejsce w komisach...
PS. Widzę że moja Mazda wciąż wisi na otomoto
Ostatnio edytowane przez sprat ; 11-08-15 o 09:45
Witam wszystkich!
Łukasz, tak jak obiecałem, moja powakacyjna opinia.
W połowie maja br. kupiłem C4 Grand Picasso 1.6HDI 2008r z przebiegiem 81000. Poprosiłem Łukasza o pomoc w znalezieniu auta. Miał być S-max, ale ciężko było coś znaleźć w budżecie do 30k a mi nie chciało się już czekać.
Ogólnie cała transakcja to trade w wersji lux Wszystko załatwiał Łukasz, mi tylko pozostało zapłacić i zarejestrować auto z przygotowanymi przez niego dokumentami.
Może i było w tym sporo naiwności, bo kupiłem auto bez żadnego sprawdzania, ale nie mając zbytniego pojęcia o motoryzacji, uznałem ze komuś jednak zaufać trzeba. Nie pamiętam jak trafiłem na to forum, ale po około rocznej jego lekturze, wybór padł na Łukasza. To była dobra decyzja. Na bieżąco informował mnie o statusie polowań na aukcjach, z poświeceniem wstawał rano na pociąg, żeby przesłać mi dokumenty potrzebne do rejestracji. Przy okazji dowiedzieliśmy się, że pociąg klasy premium jest tak premium, że nie będzie się zniżał do poziomu oferowania tak ****ejskich usług jak przesyłki konduktorskie. No i Łukasz musiał tyrać na dworzec drugi raz. Było wesoło
Po auto przyjechałem pociągiem z Gdańska. Łukasz zgodnie z umową, odebrał mnie z dworca w Katowicach. Pociąg był oczywiście spóźniony, była sobota i spóźniliśmy się lekko na zmianę kół na letnie, wiec Łukasz zorganizował pit stop u siebie na podwórku. Do Kubicy by go nie wzięli, ale jakoś dał rade
Od maja do teraz zrobiłem ponad 6000km. Auto negatywnie zaskoczyło mnie raz. Ot, rozkraczyło mi się na obwodnicy trójmiasta z żoną i dwójką małych dzieci na pokładzie. Przyczyną był czujnik ciśnienia paliwa... Standardowa przypadłość jak udało mi się dowiedzieć. Nie chce mi się myśleć, ile takich standardów moja Cytryna ma w ofercie, wziąłem w ubezpieczalni assistance i się nie martwię. Szkoda tylko, że zanim auto powiedziało, że dalej nie jedzie, ani razu nie dało żadnych objawów zbliżającej się klęski. No ale to zarzut do auta jako takiego, a nie do sprzedawcy.
Zaraz po zakupie wymieniłem też przewód doprowadzający olej do turbiny i wywaliłem sitko. Uszczelniłem też jeden z wtrysków i wyprostowałem felgi. No i tyle, albo aż tyle. Zależy, kto jakiej igły szuka. Dla mnie jest git. Mechanicy byli też pod wrażeniem stanu auta, więc nie mam podstaw żeby wątpić w autentyczność przebiegu.
Nie chce wystawiać nie wiadomo jakiej laurki, ale fajnie, że są tacy ludzie jak Łukasz. Kupujesz auto jak bułki w sklepie, bo wiesz, że nic złego nie może się stać. Także, z mojej strony duży plus i z pewnością następne auto kupowałbym z Łukaszem.
Dziękuję i Pozdrawiam,
Wojtek
Akcję z pociągiem pamiętam Specjalnie wczesna pobudka, a na dworcu kuku - nie nada Pan przesyłki, bo to pociąg premium!
Dobre podejście do zakupu samochodu - inna osoba, na wyciek z sitka z przewodu zasilającego uciekłaby
Powiedziałem, że to standard w 1,6HDi - i pokazałem swoje auto, które mam od dłuższego czasu.
Zakup był w sumie w ciemno, szybka decyzja, wpłacona zaliczka i auto po kilku dniach w kraju.
Śmieszny przebieg, bezwypadkowe i to w dość dobrej cenie, jak na realia polskie i niemieckie.
Sprat: no Mazda trochę wisiała, w sumie nie wiem dlaczego, bo cena dobra, auto w oryginale no i przebieg niski jak na swój wiek Mam wrażenie, że ostatnio rynek Mazdami 2003-2007 się nasycił
---
Facebook: www.facebook.com/TradeLUX.samochody
Otomoto: trade-lux.otomoto.pl
Login na allegro: trade-lux
Witam
Pytanie do Pana Łukasza tradelux,czy są nowości u Pana w ofercie? np. Mazdy?
Dostałem. odpowiedź na maila
Ostatnio edytowane przez booM ; 29-09-15 o 22:00
To już drugie C4 Grand Picasso, które powędrowało od Trade-luxa do Gdańska
Tylko moje rok starsze i jakieś 100 tysięcy więcej stanu licznika.
i nie uwierzycie, że to jedyne 2 jakie miałem C4 GP
---
Facebook: www.facebook.com/TradeLUX.samochody
Otomoto: trade-lux.otomoto.pl
Login na allegro: trade-lux
Witam
Pozdrawiam Pana Łukasza Tradeluxa i jego siostrę Sandrę.
Dwa tygodnie temu miałem okazję kupić hondę accord. Przyznam, że nie byłem tak od razu do auta przekonany. Z natury jestem sceptyczny podczas takich transakcji ze względu na zapewnienia i "kolorowanie" stanu aut przez ogół sprzedawców. W tym przypadku zaufałem i jak dotychczas ( odpukać...) jestem zadowolony. Transakcja odbyła się bez jakichkolwiek problemów, była bardzo miła atmosfera (Pani Sandra i Pan Łukasz są bardzo sympatycznymi ludźmi).
Miałem problem z dojazdem po odbiór auta ze względu na "okolice" Święta Zmarłych. Z pomocą pośpieszył Pan Łukasz, odebrał mnie z PKS w Katowicach i dowiózł do Firmy.
Rejestracja auta odbyła się bezproblemowo. Stan auta zgodny z ogłoszeniem. Autko na co dzień "hula" około 80-100 km.
Dzisiaj zostało zagazowane i będzie również ( mam nadzieje) bardziej ekonomiczne.
A tu ciekawostka.
Poprzednie auto (Almera N16 1.8 2001), Pani Sandra miała możliwość oglądać je, czekało na klienta dosłownie 1 godzinę.
Ogłoszenie na OLX 1 listopada. ok 17.00 , telefon po pół godzinie, przyjazd klienta drugie pół godziny i transakcja - szok). Cena nie była wielka - 3 tyś, silnik w porządku ale za to korozja była bardzo duża. Kamień z serca spadł.
Pozdrawiam i jeszcze raz polecam
Pana Łukasza "Tradelux" i Pania Sandrę.
Zakładka