Witam ,
tutaj link http://biznes.onet.pl/wiadomosci/mot...z-salonu/9cl5p
do ciekawego artykułu n/t zagadnienia jak w tytule
Witam ,
tutaj link http://biznes.onet.pl/wiadomosci/mot...z-salonu/9cl5p
do ciekawego artykułu n/t zagadnienia jak w tytule
[B]Oceny techniczne pojazdów
Małe odszkodowanie ,złe wyliczenia ...? -> Bezpłatne analizy i konsultacje dla szkód komunikacyjnych
szczerze co za różnica czy na elemencie jest 100um czy 200um? Z punktu widzenia użytkowania nic się nie zmienia. Dopiero zwykły Kowalski (tylko w Polsce) wyciąga miernik i chce zbijać cenę, bo przemalowany błotnik
---
Facebook: www.facebook.com/TradeLUX.samochody
Otomoto: trade-lux.otomoto.pl
Login na allegro: trade-lux
mimo wszystko chciałbym kupić auto z ori lakierem a nie ponownie lakierowanym elementem. Samemu być może "udałoby" się coś zarysować itp. ale to już inna inszość
Dopuściłbym gdyby o polakierowaniu elementów przed odbiorem auta z salonu poinformował mnie sprzedawca i zaproponował jakiś bonus... W innym przypadku jest to dla mnie zatajenie faktu poprawiania czegoś tam... ale to niestety są normalne zachowania
Pozdrawiam
Ja każdemu polecam odbiór nowego auta przynajmniej z miernikiem lakieru.
I jestem zdania jak Czeslaw jeśli lakierowany powtórnie to ma to być przedstawione przez dealera + upust
Skoro producent dopuszcza warstwę lakieru do 300-350um to możecie ich pocałować, a nie na upust liczyć
To tylko w Polsce się tak przyjęło, że jak malowany powtórnie = powypadkowy
---
Facebook: www.facebook.com/TradeLUX.samochody
Otomoto: trade-lux.otomoto.pl
Login na allegro: trade-lux
Jednak kupując salonowy samochód za powiedzmy 120 tys. zł lub więcej marudziłbym gdyby powiedzmy dwa, trzy elementy miały podwójną warstwę lakieru a ja nie dostałbym z tego tytułu nic, nawet jakiegoś śmiesznego bonusu w postaci przedłużonej gwarancji choćby o dwa miesiące czy kompletu opon, cokolwiek
Gdzie jest tak napisane?, każda marka ma określoną grubość powłoki dla danego lakieru i każde duże odstępstwo od tej normy jest powtórnym malowaniem elementu
Nie chodzi o to że powypadkowe bo malowane tylko o to że kiedyś ktoś będzie się pytał co i jak a nie daj boże było by kilka takich elementów.
Kupując coś nowego mam prawo wymagać produktu bez skazy!
Albo będąc w pełni świadomym że nastąpiło ponowne lakierowanie i dostać upust z tego tytułu.
W artykule nawet było napisane jakie marki dopuszczają warstwę lakieru do jakiej grubości
GM 350um i nic sobie z tego nie robi.
Nawet nie śmiałbym w salonie negocjować ceny jeśli błotnik byłby np. 200um. Jeśli zależałoby mi na fabrycznej powłoce (tylko jednej) to powiedziałbym, że nie odbieram tego egzemplarza i chcę inny, a nie targował się jak ... o 500zł
---
Facebook: www.facebook.com/TradeLUX.samochody
Otomoto: trade-lux.otomoto.pl
Login na allegro: trade-lux
200 można uznać za wartość prawidłową ale ja mówię o wartościach 300+.
Z innej beczki
Koleżanka zamówiła nową mazde 3 na którą czekali ileś tam miesięcy. Po tym jak przyjechało dealer wstawił to auto na salon otwarte i każdy mógł sobie popróbować zakupiony już przez nią samochód.
Po wielkich bojach z salonem dali jej nowy "nie próbowny" samochód bo tego co stał w salonie powiedziała że nie odbierze.
Ten drugi był dla innej osoby ale w takiej samej specyfikacji więc salon porostu dealer zamienił auta...
Właśnie w tym problem, że w Polsce większość ludzi traktuje samochód jak dobro luksusowe... Dlatego tak dużo ludzi chce mieć na podjeździe najnowszego Passata TDI bo u nas to oznacza, że ktośjest bogaty hehehe. Znam przypadek faceta, który mieszka z 3ką dzieciaków w małej klitce w bloku z wielkiej płyty, ale kupił sobie RS4, która więcej pod blokiem stoi, niż jeździ. Kolega z poprzedniej pracy, który sobie kupił Golfa GTI na kredyt. Z wypłaty wystarczało mu później paliwa na 4-7dni jeżdżenia, a pozostałe dni jeździł autobusem do pracy...
Do roweru już mamy podejście inne - takie jak na zachodzie. Może to się kiedyś u nas zmieni
P.S. Mnie by nie przeszkadzało, że ktoś sobie w fotel puścił bączka jak oglądał auto
---
Facebook: www.facebook.com/TradeLUX.samochody
Otomoto: trade-lux.otomoto.pl
Login na allegro: trade-lux
# Szanuj moderatora swego, bo możesz mieć gorszego #
- Inspekcje @ dolnośląskie -
Problem z Lenovo? Wesprzyj akcję FB Uwaga na Lenovo
Ja nawet jak kupuje buty w sklpeie, to zawsze pytam o nieprobowana pare
no i jeszcze niepastowane - bo to taka polerka butów :P
---
Facebook: www.facebook.com/TradeLUX.samochody
Otomoto: trade-lux.otomoto.pl
Login na allegro: trade-lux
producent też uważa zużycie oleju 1L/1000km jest też OK i zgodne z normą. Nie wiem czy ktoś by chciał kupić nowe auto z takim braniem oleju, ale norma tyle przewiduje . to są tylko wymówki żeby skroić klienta i wyjść na swoje...
Uważam że jak większość auto wychodzi z fabryki z jakąś grubością lakieru, zużyciem oleju itp. to jest jakiś odnośnik i tego trzeba się trzymać.
Nie wiem czy wiecie że telewizory np. LCD , LED składa się częściowo z części z odzysku ? Niby nowy stoi w sklepie ale nie do końca, bo ta część tzw. "używka" jest dobra ale jednak ma skrócony czas żywota swego. W tych przypadkach już nie ma szans w sklepie sprawdzić...
Pozdrawiam
Również uważam, że sprzedawanie auta nawet jak ma 200 fabrycznych mikronów (II warstwa) jako nowy to jest O.S.Z.U.S.T.W.O i nic tego w mojej opinii nie zmieni. Czesław pisał jak dobrze kojarzę kiedyś o jakimś Mercedesie w Niemczech - jak wyszło, że maska drugi raz malowana w salonie to podał ASO do sądu. Jak coś pokręciłem, to Czesiek śmiało może mnie poprawić
Na przestrzeni ostatnich 11 lat w bliskiej rodzinie odbieraliśmy 3 nowe auta, wszystkie od tego samego dealera. Zawsze była dodatkowa prośba - może być nawet brudny ale ma NIE STAĆ w salonie, żeby każdy paprak kopnął sobie czubkiem buta boczek drzwi, ponaciskał wszystko i utłuścił paluchami przełączniki itp. Czemu? Bo nowe znaczy nowe i kropka, jak chcemy komuś pokazać nowe auto, wsiąść itp. - ok, niektórym osobom oczywiście się pozwala ale to ma być decyzja WŁAŚCICIELA a nie parafrazując "nowe jak używane".
Co do powtórnie malowanego - gdyby mi się to trafiło też bym nie odebrał. BTW - przy zamawianiu sprzedający został kulturalnie poinformowany, że chcemy sprawdzić powłokę czy naprawdę nie miał przygód więc prosimy o to, żeby upewnił się co historii transportu itp. a na koniec wspólnie zrobimy odczyt i nie było problemu. Da się ustalić wcześniej wszystko i obie strony są zadowolone, trzeba tylko umieć rozmawiać z ludźmi
Laptopa z wystawy, maszynki do golenia z ekspozycji itp. też bym nie kupił. Czemu? Jak płacę za nowe to chcę mieć nowe i nie ma to najmniejszego związku z postawą roszczeniową czy że mi się należy. Po prostu chcę nowe bez "ale"
Opinie, które napisałem na forum, są jedynie moimi przypuszczeniami oraz subiektywną oceną. To nie pewnik, w rzeczywistości może być inaczej.
Tylko kompletny szaleniec/ignorant/laik popatrzy na auto z USA bądź Szwajcarii.
Zakładka