Strona 4 z 4 PierwszyPierwszy 1234
Pokaż wyniki od 46 do 55 z 55

Temat: Ceny na polskich i niemieckich portalach ogłoszeniowych

  1. #46
    Znawca tematu Avatar Andrebar
    Zarejestrowany
    wrz 2010
    Skąd
    Łódź - Heidelberg
    Postów
    4,718
    Podziękowano Thanks Given 
    1,084
    Podziękowano Thanks Received 
    3
    Podziękowano
    _______
    Siła Reputacji
    18

    Domyślnie

    Ponieważ widzę w temacie ,że niejako zostałem wywołany do tablicy chcę jedynie dopisać iż od zawsze pisałem /piszę i pisać będę , że każdy ma prawo wyboru co gdzie od kogo i za ile kupi .

    Forum jedynie daje możliwość pogłębienia nie raz mizernej wiedzy poszukującego przestrzegając go przed zawiłościami i najpospolitszymi o.szust.wami na POmrocznym rynku aut używanych jak i ewentualne wskazywanie osób/Firm , które mogą mu w tym zakupie pomóc.

    Wpis -takietam- #40 moim zdaniem bardzo rzeczowo i łopatologicznie wyjaśnia co jak dlaczego i po co ? jak również wyjaśnia sens istnienia Forum. .........( w sumie chyba wpis A.D 2014r na tym Forum)

    Nadal niezmiennie utrzymuję ,że ponad 80% ofert w PL to zwykłe ściemy a tania ku.rwa to pewny syf .

    Nadal widzę uzasadnioną rację porównywania ofert wrzucanych aut do oceny sprowadzanych z DE rynku z tymi chociażby tam najtańszymi z mobile. bo scout jakby droższy ...( kiedyś dawno temu w DE mobile było dla handlarzy a scout bardziej dla prywatnych osób)
    Bo to ,że pozostałe kilka % handlujących zaopatruje się z innych źródeł ( tańszych) nie zmienia całokształtu większości procederu jaki mamy w POmrocznej ......i niestety choć to dotyka tych uczciwie sprzedających powinni dla dobra sprawy/Forum przyjąć to na klatę.....idąc słowami pewnej minister - sorry taki mamy klimat

    Albo robimy coś dla dobra Forum i poszukujących tu pomocy ......albo załatwiamy swoje przyziemne sprawy .
    Jak zwykle każdy ma wybór

    Tematu bym nie kasował - niech wisi ....bo jak piszecie ( zamknę to w znanym przysłowiu) - lepiej z mądrym zgubić jak z głupim znaleźć .
    Ostatnio edytowane przez takietam ; 01-03-15 o 16:52
    Człowiek mądrzeje z wiekiem....szkoda tylko że z wiekiem od trumny

  2. #47
    Starszy użytkownik Avatar Bull_Byk
    Zarejestrowany
    lut 2014
    Skąd
    Bytom
    Postów
    478
    Podziękowano Thanks Given 
    148
    Podziękowano Thanks Received 
    0
    Podziękowano
    _______
    Siła Reputacji
    11

    Domyślnie

    Może parę słów ode mnie, jako jednego z najmłodszych użytkowników forum, jak i totalnego laika mimo wszystko w kategorii motoryzacji.
    Cieszę się, żę trafiłem na forum, ponieważ wiele informacji otworzyło mi oczy na sprawy, o których nie miałem pojęcia. Uwierzcie mi, że rok przymierzałem się do zakupu samochodu, jednak mając do wydania niemałą jak dla mnie gotówkę chciałem ją spożytkować jak najbardziej właściwie, tym bardziej, że zamierzam auto mieć na lata a do tego mimo wszystko przywiązuje sie do rzeczy - telefony, komputery, wieża HIFI nawet pralka czy szuszarka. Tak po prostu mam, żal mi wyrzucić i kupić nowe jak stare doskonale działa, tak i zapewne będzie z moim samochodem. Poza tym nie lubię półśrodków, założyłem co chce kupić i ile mniej więcej na to potrzeba pieniędzy.

    I teraz wiem, że to było durne założenie. Bo sugerowałem się cenami z otomoto. I za chiny nie mogłem pojąc jak to jest, że jedno auto jest super wypas i kosztuje tyle co inne ale w minimalnym wyposażeniu. Oczywiście zgodnie z rozsądkiem, jak coś jest zbyt piękne by było prawdziwe to znając życie jest to po prostu bujda, a szkoda by było wydać wielomiesięczne (wieloletnie) zarobki na coś co będzie pod domem stało.
    Czytając po necie poradniki różne - i z AutoŚwiata i poradniki z youtube, czlowiek dochodzi do wniosku, że bez miernika lakieru ani rusz. Już nawet oglądałem mierniki sprawdzając który jest najlepszy w kategorii cena/jakość. I co z tego - zapewnie nie wiedziałbym i tak gdzie dokładnie mierzyć, wszystkieporadniki na youtube czy innych serwisach nie wspominają o sprawdzaniu wielu elementów, które gołym okiem moża zobaczyć. I szczerze na prawdę miałem ochotę siąść i płakać, bo kupienie nowego nie wchodziło w grę, a używkę już tym bardziej. Kolega z pracy podsunął mi jednego ze sprzedawców, którzy są pewni i tak niejako przez niego trafiłem tutaj (dziwne, że przez google jakos nie trafiłem) a tu już na prawdę wiele się dowiedziałem, zobaczyłem, że jest coś takiego jak mobile.de (notabene jeden z moich klientów nie mógł tej strony otworzyć, więc w celu weryfikacji sprawdzałem ją kiedyś, ale mówiła mi tyle co nic)

    I mimo, iż w zasadzie trochę sie dokształcilem i tu dużo pomógł mi w tym temacie Kris75 to i tak widząc co trzeba zweryfikować powiem tak - wiedziałem nic, a przy weryfikacji auta dowiedziałem się, że moja wiedza jest jeszcze mniejsza.

    Dlatego po moich przygodach nie dziwie się niektórym osobom co wrzucają tutaj tanie auta do oceny, dziwi mnie tylko, że są to najtańsze a nie np ze środkowej półki lub wyższej (bo jak Andrebar pisze "tania ku.rwa to pewny syf ") bo badzmy racjonalistami, jak cos jest tanie to musi byc jakis powod. Ale z autami np z górnej półki cenowej - no cóż oczekiwałbym stanu rzeczywiście rewelacyjnego, wsiadam i jadę, a nie zaczynam swój zakup od wizyty w 5 warszatach i u lakiernika (bo w koncu za to wiecej zaplacilem). Niestety tutaj nie zawsze tak jest.
    Ja wypowiedź Andre mogę opisać to komputerowo - jak karta graficzna kosztuje 200 zl i ma 3 x wiecej czego co ma inna za 1000 zl to z punktu widzenia logiki po co przeplacac? Ale rozsadek nasuwa przypuszczenie, że cena coś niesie za sobą, że warto za to zapłacić ( i akurat w komputerach prawie zawsze tak jest). Kupując grafike za 1000 zl mamy spokoj z grami na 2 lata, a ta tansza za 6 miesiecy no coz pozwoli pograc w starocie

    i tu nawiąże jeszcze do wypowiedzi takietam

    Cytat Napisał takietam Zobacz post
    Jego głównym założeniem jest i będzie otwieranie ludziom oczu na *****twa handlarzy i EDUKACJA, bo (tu moja prywatna opinia) 90% ludzi w Polsce nie ma pojęcia jak kupować używane auto, tylko niestety tego nie wie. Jest tu wymagana specjalizacja jak przy informatyce czy stomatologii. Posty "jak sprawdzić turbinę bo się nie znam" porównuję do pytania "Czy do leczenia kanałowego będę potrzebował młotka". No ale co zrobić w kraju w którym każdy zna się na wszystkim.
    Niestety w tym kraju Polak musi wiedzieć wszystko. Dlaczego? Bo na każdym kroku rzuca się kłody pod nogi człowiekowi. Cokolwiek się nie tknę ostatnio wole poczytać (nawet jeśli to jakieś śmieci czy bełkot) informacje na każdy temat bo zostane ręką w nocniku. W stosie śmieci znajdą się jakies pojedyncze informacje. Zatem zdażają się też czasem i głupie pytania.
    - chcesz wyremontować dom? fajnie ja się na tym nie znam, wiem takie podstawowe informacje w tym zakresie - zatrudnienie ekipy remontowej? robią byle jak, a kasują jak 3 mirków - handlarzy samochodów. Przychodzą tacy fachowcy i standardowo - kto panu taką fuche zrobił, no to trzeba zrobić to zdrapać tamto no na oko tak z 3000 ale może być drożej. Zatrudnij takiego to się okaże, że przyjdzie kolejny i powie to samo co poprzedni. I życie pokazuje że zapłacisz za fachowca 15000 i zrobi taką fuszerę, a skromny chłopak weźmie 1000 zł za to samo i zrobi tak, że mucha nie siada. Już nie mówiąc, że mamy złote rączki co zrobią gaz, elektrykę, kafelki, malowanie, murowanie, tylko potem na przewodzie ochronnym faza, rury z gazu tak naprężone, że jedno tąpniecie i masz oświęcim w domu, a kafelki to po pol roku odpadaj ze scian. Oczywiście okazuje sie potem ze ta zlota raczka to z zawodu jest filozof, albo ślusarz (i szczerze zastanawiam się czy i w tym jest dobry). Momentami dochodzę do wniosku, że zrobię sobie ten gaz bez żadnych umiejętności sam, a i tak to będzie lepiej choćbym miał się wysadzić w powietrze niż zapłacić złotej raczce i miec ten sam efekt. Zreszta program "usterka" pokazał realia
    - idziesz coś reklamować do sklepu - najlepiej zapoznać się już z prawem konsumenckim, prawem karnym, kodeksem cywilnym, jedna twoja zła decyzja i potem się bujasz. W akcie desperacji idziemy do prawnika, ten rzuca madrymi artykulami, które już dawno przeczytałem i nic z tego nie wynika, w konsekwencji sprawa okazuje się zbyt droga samemu trzeba się wyedukować i powalczyc o swoje, a moze sie uda
    - podobnie jak w powyzszym - zatrzymuje Cię Policja. No najlepiej znać kodeks drogowy w małym palcu, inaczej wcisną Ci mandat za byle co (nawet jak nie jest to zgodne z prawem) jak juz podpiszesz to Twoj problem
    - idziesz do sklepu rowerowego - zrobią ci łaske ze cos przy rowerze naprawią - zrobią to gorzej niż byś sam to zrobił (a uwierzcie mi czasami odkęcenie np suportu nie jest takie proste)
    - mechanik samochodowy - no cóż znow TVN turbo sie popisal, mechanicy ignorują podstawowe wskazania komputera, ba nawet nie próboja ich zweryfikować
    Ja rozumiem, że dana usterka może być przekłamaniem, ale prosta weryfikacja na prawdę wiele pomoże.
    Sam mocno w serwisowaniu komputerów siedze i wiem, że jak pojawia się jakiś błąd - np. error dysku to nie oznacza to zaraz, że musze płyte glowna wymieniać, tylko staram się zweryfikować wpierw to co wskazuje komunikat.

    Podsumowując - jak mówią przysłowia - "Kto tanio kupuje ten dwa razy płaci" a "jeśli chcesz coś zrobić dobrze zrób to sam"

  3. #48
    Znawca tematu Avatar tradelux
    Zarejestrowany
    paź 2010
    Skąd
    Katowice, Kraków
    Postów
    5,568
    Podziękowano Thanks Given 
    91
    Podziękowano Thanks Received 
    5
    Podziękowano
    _______
    Siła Reputacji
    19

    Domyślnie

    Problem jest jeszcze inny. Polacy sa na dorobku, a chca miec wszystko od razu.
    Dwa stare przekonania PRL: niemieckie najlepsze, czesci do Japoncow drogie, auta na f nie chce. Stare przekonania, ktore od ok. 15lat sa juz nieprawda. Teraz auta to jeden wielki misz masz i zbior roznych czesci.
    Trzy przekonanie: ja sie znam najlepiej na wszystkim! Guzik prawda rob to w czym jestes najlepszy, a do reszty bierz profesjonalistow z czym maja do czynienoa na codzien. Glupi przyklad sam sie znam na alarmach, sieciach, ale w domu zlecilem instalacje osobie - firmie. Co z tego, ze zaplace wiecej? Mam spokoj, profesjonalne podejscie kogos kto ma do czynienia z tym na codzien. To jest outsourcing - bardzo popularny na zachodzie, a w Polsce kuleje, bo wiekszosc Polakow jest chciwa (z tego powodu, ze jest na dorobku) i mysli po co mam dac zarobic komus jak sam to moge zrobic.

    Na koniec glupi przyklad z cena benzyny. Wiekszosc potrafi jechac i zrobic specjalnie 8-10km do stacji benzynowej gdzie paliwo jest tansze o 5gr na litrze i zaoszczedzi na baku tankujac do pelna 2zl, a te pieniadze lub wiecej przepali na jazde tam. Dwa Polacy nie licza swojego czasu - a czas to pieniadz - bardzo duzy
    ---

    Facebook: www.facebook.com/TradeLUX.samochody
    Otomoto: trade-lux.otomoto.pl
    Login na allegro: trade-lux

  4. #49
    Starszy użytkownik Avatar Bull_Byk
    Zarejestrowany
    lut 2014
    Skąd
    Bytom
    Postów
    478
    Podziękowano Thanks Given 
    148
    Podziękowano Thanks Received 
    0
    Podziękowano
    _______
    Siła Reputacji
    11

    Domyślnie

    Tradelux wszystko fajnie pod warunkiem, że są to firmy, które mają kompetentnych pracowników, niestety przekonuje się w ostatnich czasach, że okna wstawia mi matematyk, drzwi otwiera mi murarz, naprawia samochód fizjoterapeuta, wszyscy Ci ludzie przyuczeni niedawno do zawodu, coś tam się naczyli, ale nie znają norm, przepisów, nie wiedzą czemu robi się tak a nie inaczej, a jak wiesz, że robią coś źle to oklepany tekst - "będzie pan zadowolony" albo "u wielu tak robiłem i nikt się nie skarżył". Firm z kompetentnymi pracownikami mozna wyliczyc na palcach jednej reki.... moze to wynika wlasnie z realiów, jak ktoś jest dobry to idzie na swoje albo wyjezdza z kraju.

    Co do jazdy po paliwo w pełni się z Toba zgadzam, ba to samo jest z wyjazdem po np. tania cole do marketu oszczednosc zlotowki spalone 8 zl

  5. #50
    numer21
    Gość

    Domyślnie

    Cytat Napisał Bull_Byk Zobacz post
    Tradelux wszystko fajnie pod warunkiem, że są to firmy, które mają kompetentnych pracowników, niestety przekonuje się w ostatnich czasach, że okna wstawia mi matematyk, drzwi otwiera mi murarz, naprawia samochód fizjoterapeuta, wszyscy Ci ludzie przyuczeni niedawno do zawodu, coś tam się naczyli, ale nie znają norm, przepisów, nie wiedzą czemu robi się tak a nie inaczej, a jak wiesz, że robią coś źle to oklepany tekst - "będzie pan zadowolony" albo "u wielu tak robiłem i nikt się nie skarżył". Firm z kompetentnymi pracownikami mozna wyliczyc na palcach jednej reki.... moze to wynika wlasnie z realiów, jak ktoś jest dobry to idzie na swoje albo wyjezdza z kraju.
    jak ktoś jest dobry, to chce dobrze zarabiać, a pracodawców chcących dobrze płacić za dobrą pracę można policzyć na palcach jednej ręki

    niefachowe usługi, samochody składane z trzech, kręcone liczniki itd. - to wszystko jest efektem tego co napisał tradelux, Polska jest na dorobku, nadal mnóstwo ludzi zarabia mniej niż wynosi zasiłek w trawionej kryzysem Hiszpanii
    jak taki Polak ma zapłacić za profesjonalną usługę, skoro ona kosztuje 2 razy więcej niż "średnia rynkowa"? mógłby zapłacić raz, drugi, ale na dłuższą metę to mu na życie nie starczy, dlatego kupuje badziew, jeździ badziewiem, bo na nic lepszego go nie stać. Jakby nas było stać na nowe auta, to byśmy nimi jeździli.

    co do cen z mobile / autoscout: jak w takim razie ocenić ile auto jest warte? wychodzi na to, że wypadałoby mieć wiedzę rzeczoznawcy albo zabierać go na każde oględziny (i słono za to płacić)
    na polskim rynku aut używanych laik nie ma szans na przeżycie. Zakładam, że w ciągu życia kupi 8-10 aut, część od znajomych (dobre, zdrowe), w pozostałych 5-7 przypadkach musi liczyć na fart. Biorąc pod uwagę, że 80% aut na otomoto jest powypadkowe i/lub ma skręcony licznik, to przeciętny Kowalski kupi w życiu 4-5 złomów. Niestety taki rynek... :/
    A jak poczyta w necie i zacznie przyglądać się uważnie, sprawdzać, mierzyć, to go opiszą na forum, że naczytał się w necie i rżnie fachurę :/

  6. #51
    jacekzkl
    Gość

    Domyślnie

    A ja uważam że osoby z tego portala nakręcają paranoję u kupujących i przez to też handlarze za wszelką cenę chcą ukryć każdy mankament. Moje auto jest podemonstracyjne, potem miało wymieniony silnik, historia w aso do 45tys gdy miało dwa lata - ostatni wpis wymiana silnika. Dodatkowo ma odpryski na każdych drzwiach i klapie, maska w odpryskach. Przebieg 184tys, wiek 8 lat. To mi nikt nie kupi. Jakbym pomalował elementy to by każdy gadał że miał dachowanie. A te oceny aut na odległość po zdjęciach i rozpoznawanie różnicy w odcieniu to głupota. Co w tym złego że ktoś pomalował drzwi albo błotnik? Jak zarysował to powinien pomalować. Nakręcacie zbiorową histerię i to jeszcze nawet w starych rzęchach za 5 tys pln. Który mając 12 lat musi być nadjedzony przez rdze lub mieć inne elementy do wymiany.

  7. #52
    Znawca tematu Avatar czeslaw555
    Zarejestrowany
    gru 2010
    Skąd
    POLSKA
    Postów
    3,421
    Podziękowano Thanks Given 
    123
    Podziękowano Thanks Received 
    4
    Podziękowano
    _______
    Siła Reputacji
    17

    Domyślnie

    gdybyś poczytał forum i nie tylko, to nie pisałbyś takich .... Nie histeryzuj, ktoś kiedyś kupi i Twoje auto za... grosze
    Pozdrawiam

  8. #53
    Znawca tematu
    Zarejestrowany
    wrz 2010
    Postów
    2,370
    Podziękowano Thanks Given 
    300
    Podziękowano Thanks Received 
    0
    Podziękowano
    _______
    Siła Reputacji
    16

    Domyślnie

    A ja uważam, że osoby na tym portalu co mają cztery posty często znacznie więcej wiedzą niż naprawdę rozumieją. Do tego najpierw ustyskiwanie na cały świat jaka to Zafira jest be, a za chwile w nowym temacie mamy wytłumaczenie czemu tak się stało - podemówka pewnie miała dobrą cenę...? Powiem tak... Twoja wiarygodność nie rośnie wraz ilością postów

    Pisz dalej, starzy "nakręcający paranoję" userzy to większości wyluzowane chłopaki, lubią się uśmiechać

    Tyle z mojej strony, pozdrawiam.
    Opinie, które napisałem na forum, są jedynie moimi przypuszczeniami oraz subiektywną oceną. To nie pewnik, w rzeczywistości może być inaczej.

    Tylko kompletny szaleniec/ignorant/laik popatrzy na auto z USA bądź Szwajcarii.

  9. #54
    jacekzkl
    Gość

    Domyślnie

    Nie kupi bo nie sprzedam, poprzedni mój samochód corsa b kupiłem 11 lat temu jest w rodzinie, tym również pojezdze conajmniej 9. Zaspokoję ciekawość: kupiony na ebay.de z opisem motor schaden za 4.4tys, wymiana świec za 60 zl komplet załatwiła sprawę "motor schaden". Zrobiłem sobie w nim co trzeba i nie zamierzam sprzedawać żadnemu "januszowi" jak nazywacie tych kupujących. A opinia dotyczy modelu producenta a nie konkretnego egzemplarza. Te oceny na odległość to śmieszny pomysł. Wielu ludzi lubi swoje auta i zmienia w nich to czy tamto i wykazywanie, że zderzak jest inny niż montowany fabrycznie to objaw że miał dzwon to objaw paranoi. Nadal uważam że robicie histerię i udziela się ona kupującym. Co jest złego w pomalowanym tylnym lub przednim błotniku? A jak odcień się różni to co przeszkadza w jeździe? Przez te paranoje te wasze janusze na każdej naprawionej rzeczy chcą obniżki ceny: wymienione opony- obniż cenę, pomalowane drzwi - obniż cenę, wymieniłeś przednią szybę rok temu na nowke - obniż cenę, wymieniłeś lusterko bo ci jakiś pener pod bokiem stłukł - obniż cenę. Czy to nie paranoja?

  10. #55
    Znawca tematu Avatar czeslaw555
    Zarejestrowany
    gru 2010
    Skąd
    POLSKA
    Postów
    3,421
    Podziękowano Thanks Given 
    123
    Podziękowano Thanks Received 
    4
    Podziękowano
    _______
    Siła Reputacji
    17

    Domyślnie

    Powiem że pierdzieli.sz głupstwa. Co ma pomalowany błotnik ? Czy ktoś napisał "pomalowany to nie kupuj" ? jak tak to przytocz te opisy.
    Pozdrawiam

Strona 4 z 4 PierwszyPierwszy 1234

Zakładka

Zakładka

Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •