Strona 2 z 5 PierwszyPierwszy 12345 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 16 do 30 z 70

Temat: Korespondencja ze sprzedawcą - o co i jak pytać

  1. #16
    Kris75
    Gość

    Domyślnie

    Odpowiedź handlarza -
    "nie mam takiego zaświadczenia.
    Mam papier z serwisu, jakieś faktury itd - mogę podesłać mailem."

    Taki problem byłby jakby tak odpisał?

    Albo:

    "Auto nie ma jeszcze zrobionego polskiego przegladu".

  2. #17
    dremp
    Gość

    Domyślnie

    Krzysiek zgadzam sie z tym co tu piszesz bo de facto to jego robota zeby odpowiadac.

    Wkoncu hajs na tym zarabia.

    Ale ja tylko takie spostrzezenie, bo pamietam jak ja sprzedawalem samochod, to takie mailowe meczydupy mi sie trafialy, a jak wiesz ja zarobkowo fur nie sprzedaje, odpowiadalem na te pytania ktore byly zadane zeby zadac, a niektore byly naprawde durne (nie mowie ze te sa no ale ja bym to zalatwil przez telefon)

    Wkoncu przestalem odpowiadac bo to do nikad nie prowadzi, tak samo SMSy, tak trudno zlapac telefon w lape i zadzwonic?

    A trafiaja sie i tacy co Ci dupe truja przez 20 minut telefonicznie by na koniec dodac "mam 30% mniej od ceny wystawionej, pojdzie za tyle?"

    Bo z drugiej strony, jakby na to nie patrzec, nie sprzeda - nie zarobi, a skoro kogos uwaza za truciciela i ma w nosie te 1500zl prowizji dla swojego swietego spokoju, to ja mu sie tez nie dziwie.

    Ty masz prawo te pytania zadawac on ma prawo miec to w dupie, Ty masz prawo kupic u kogo innego i on nie zarobi, no jakby nie patrzec transakcja wiazana.

    A biorac pod uwage ile on takich meczycieli typowych Januszy ma to wcale mu sie nie dziwie ze sie cierpliwosc konczy.

    Z drugiej strony ja jako byly sprzedawca wiem ze nie wazne jak *****iajacy klient by nie byl, nalezy poziom trzymac.

    Co do szpachli, uwaga mam w lagunie szpachlowane prawe tylne nadkole, czy to oznacza ze mam ja na zylety pchac?

    Nie popadajmy w paranoje.

  3. #18
    Kris
    Gość

    Domyślnie

    Zawsze powtarzałem jedno. Najgorszy klient to klient laik który coś tam"liznął" "wiedzy" z internetu i rżnie fachurę. Tacy ludzie skreślają czasem dobre auta bo mu na meila pomiarów lakieru nie wysłali bo rozkalibrowany miernik pokazał 200um,bo klima mu się nie chce włączyć przy 2 stopniach (historia z soboty-klient który przyjechał po Roomstera kłócił się,że jest klima nie sprawna po wizycie w warsztacie zamknął buzię).

    Tacy właśnie ludzie wysyłają meile z idiotycznymi pytaniami,wymagają serwisu w ASO w 15 letnim aucie i każde auto które: ściaga,ma wymienoną przednią szybę,malowany zderzak,opuszczone drzwi lub nie równą szparę jest BITE i trzeba od niego jak najdalej uciekać.

    Z zasady na e-maile idiotyczne nie odpisuję,a na meile jak z postu nr.1 odpisuję:Pod numerem xxxxx udzielę wyczerpujących informacji... i wiecie co?? Nikt jakoś nie zadzwonił nie powiedział dzień dobry proszę mi wysłać to czy tamto.. ciekawe czemu

  4. #19
    Znawca tematu Avatar Andrebar
    Zarejestrowany
    wrz 2010
    Skąd
    Łódź - Heidelberg
    Postów
    4,718
    Podziękowano Thanks Given 
    1,084
    Podziękowano Thanks Received 
    3
    Podziękowano
    _______
    Siła Reputacji
    18

    Domyślnie

    Jak OT to i ja .....
    a co Wy myślicie ,ze klient "taki głupi" aby lecieć do auta gdzie już na "dzień dobry" sprzedajacy przyznaje iż były jakieś prace lakiernicze wykonane ....no pogięło WAS ???? myślicie trochę
    na uj mu auto już na wstępie podejrzane z "niejasną" przeszłością tym bardziej gdy WSZYSTKIE pozostałe 95% ofert są w oryginale

    Nie wiem jak u Was ale u mnie każda nawet dobrze początkowo rokująca rozmowa w sprawie auta jakoś szybko się kończy gdy poinformuje iż auto ma jakieś tam poprawki lakiernicze a już prawie natychmiast słysze piiiiiiii w słuchawce jak przyznam iż auto miało niegroźną kolizję czy kosmetyczne uszkodzenie .
    No ale co się ludziom dziwić gdy się naoglądali w necie tych ofert "lekko uszkodzonych" odpowiednio obfoconych z opisem np; "..,jeżdżące lekko uszkodzony tył ... " a tam tylne fotele na miejscu przednich itd itp

    Generalnie lipa bo jak się nie obrócisz du.pa z tyłu - powiesz prawdę źle ... nie podmalujesz - nie kupią bo beee - podmalujesz też nie kupią bo szpachla = bity ....choć w tym przypadku potrzebna jest znajomość modelu i umiejętność czytania wskazań miernika - a niestety rycerze w większości mają tylko zakute pały
    Człowiek mądrzeje z wiekiem....szkoda tylko że z wiekiem od trumny

  5. #20
    Znawca tematu
    Zarejestrowany
    wrz 2010
    Postów
    2,370
    Podziękowano Thanks Given 
    300
    Podziękowano Thanks Received 
    0
    Podziękowano
    _______
    Siła Reputacji
    16

    Domyślnie

    Mamy dyskusję to i ja dorzucę parę zdań. Prawdę powiedziawszy troszkę mnie dziwi, że niektórzy koledzy sprzedający auta tak murem stanęli za komisem. Fakt, że może ciut niezgrabnie było sformułowanie pytania o przebieg ale tutaj sprzedający też nie poszedł po całości odpowiadając więc tą kwestię pomińmy. Razi mnie trochę ten najazd na autora tematu za pytanie o lakier. Można było normalnie odpisać, że auto z Włoch, lakierowane to i to ale podłużnice/słupki itd. (wszyscy wiemy co dalej) ok i dlatego uznaję auto za bezwypadkowe. Kris75 w poście #17 dobrze zobrazował cały problem. Nie może być tak, że sprzedający za samo pytanie robi się agresywny - osobiście gdybym trafił na taką zagrywkę posłałbym ofertę na drzewo. To nie jest trudne odpisać dwa zadania skoro ktoś podaje maila w ogłoszeniu a co kupujący zrobi to jego sprawa. Pytanie nie jest Januszowaniem, Januszowaniem byłaby reakcja "dam 12 bo robiony i jestem za dwie godziny" albo odrzucenie 8 letniego auta za lakierowany zderzak. Chyba troszkę się niektórzy zagalopowują...
    Opinie, które napisałem na forum, są jedynie moimi przypuszczeniami oraz subiektywną oceną. To nie pewnik, w rzeczywistości może być inaczej.

    Tylko kompletny szaleniec/ignorant/laik popatrzy na auto z USA bądź Szwajcarii.

  6. #21
    Znawca tematu Avatar Lukas.s
    Zarejestrowany
    lut 2012
    Postów
    2,634
    Podziękowano Thanks Given 
    284
    Podziękowano Thanks Received 
    0
    Podziękowano
    _______
    Siła Reputacji
    15

    Domyślnie

    Ja np. nie bronię ani auta ani postawy sprzedającego, ale ją rozumiem. Skoro takiej odpowiedzi udzielił wniosek jest jeden- auto było poprawiane wizualne. Odpowiedź prawdziwa- malowane zderzaki i boki nadwozia. Po takiej odpowiedzi od sprzedającego zainteresowany nie wrzuciłby tu auta. Ale też ani sekundy dłużej by się nad tą ofertą nie zastanawiał. Dlaczego? Andrebar napisał kilka postów wcześniej
    Auta z org. lakierem starsze niż roczne są w mniejszości, co niektórym ciężko przeżyć

  7. #22
    Znawca tematu
    Zarejestrowany
    wrz 2010
    Postów
    2,370
    Podziękowano Thanks Given 
    300
    Podziękowano Thanks Received 
    0
    Podziękowano
    _______
    Siła Reputacji
    16

    Domyślnie

    Akurat nie chodziło mi o Twoje wypowiedzi i żart ze szpachli

    Rozumiem także rację, które chociażby wyłożył Andre jak to wygląda z perspektywy sprzedającego niemniej tutaj mamy jednak przesadę. Obrażać się za to, że ktoś kto chce wydać swoje $$$ pyta o stan? Troszkę nie bardzo... temat zdegenerowania rynku z obu stron pomińmy bo wykręcimy tyle odsłon tematu, że forum się zatka Tyle z mojej strony
    Opinie, które napisałem na forum, są jedynie moimi przypuszczeniami oraz subiektywną oceną. To nie pewnik, w rzeczywistości może być inaczej.

    Tylko kompletny szaleniec/ignorant/laik popatrzy na auto z USA bądź Szwajcarii.

  8. #23
    Znawca tematu Avatar tradelux
    Zarejestrowany
    paź 2010
    Skąd
    Katowice, Kraków
    Postów
    5,568
    Podziękowano Thanks Given 
    91
    Podziękowano Thanks Received 
    5
    Podziękowano
    _______
    Siła Reputacji
    19

    Domyślnie

    Sytuacja z wczoraj - klient ogląda auto, odpala, gasi, sprawdza wszystkie guziki na końcu do mnie: wie Pan co, kupiłbym jakby był inny kolor, ale granatowy? Nie bardzo i za chwilę: można jeszcze zrobić jazdę testową?
    Nie rozumiem po co, skoro i tak nie chciał kupić.

    Co do Zafiry to jakby kupujący zapytał czy i co było przy aucie malowane to podejrzewam, że dostałby sensowną odpowiedź.
    ---

    Facebook: www.facebook.com/TradeLUX.samochody
    Otomoto: trade-lux.otomoto.pl
    Login na allegro: trade-lux

  9. #24
    cukier
    Gość

    Domyślnie

    tradelux ale naprawdę ma to znaczenie jak sformułujesz pytanie ?? co za różnica:
    czy zapytał czy sprzedający sprawdzał grubość lakieru??
    czy i co było przy aucie malowane?
    według mnie jest to samo, bo chodzi o to samo, i nie podoba mi się wasze(sprzedających samochody) podejście do tego bo to że Janusze mają nasrane w głowie to już wszyscy wiedzą ale że Wy się czepiacie takich szczegółów i odbieracie pytanie o lakier jako marudzenie klienta i atak na was to jest lekko nie na miejscu bo każdy pyta bo chce wiedzieć i ma do tego prawo a nie od razu każdy twierdzi żę malowane =dzwon i nie możecie walic wszystkich do jednego wora

  10. #25
    Znawca tematu Avatar Andrebar
    Zarejestrowany
    wrz 2010
    Skąd
    Łódź - Heidelberg
    Postów
    4,718
    Podziękowano Thanks Given 
    1,084
    Podziękowano Thanks Received 
    3
    Podziękowano
    _______
    Siła Reputacji
    18

    Domyślnie

    Poleciałem ( jak przyznałem OT ) ...też nie bronie owego sprzedawcy , który tak zareagował ale koledzy taki jest wybór aut w POmrocznej ,że nie widzę problemu aby aroganckiego oferenta spuścić na drzewo .
    Tak poza tym to spora większość komisantów i im podobnych nawet za bardzo nie wie co sprzedaje z komisu i nie każdy się przykłada do dokładnego sprawdzenia auta - on ma mieć z tego marże i koniec .
    A ci co sprowadzają mniej lub bardziej hurtowo to już nie raz tu na Forum mieliśmy przykłady , że w większości kłamią do końca w żywe oczy a przy oględzinach rżną głupa jak to ich kontrahent za granicą perfidnie oszukał

    Każdy ma wybór tylko zauważcie ,ze w większości owe niedomagania - stan mijający się z opisem - dotyczy aut tak jakby atrakcyjnych cenowo ..... takie ganianie za własnym ogonem.
    Jak Kali coś tam zajuma to ok ale jak Kalemu zajumają to już straszna afera .
    Człowiek mądrzeje z wiekiem....szkoda tylko że z wiekiem od trumny

  11. #26
    Maryush
    Gość

    Domyślnie

    Wydaje mi się, że tu się rozchodzi i formę zapytania. Gdyby zainteresowany zadzwonił, zapytał, rozmówił się dokładnie - byłoby inaczej. Choć nie handluję zawodowo, to różne graty co jakiś czas sprzedaję i z doświadczenia wiem, że klient który pisze mało kiedy kupuje. A ktoś faktycznie zainteresowany od razu dzwoni. Dlatego nie przykładam wielkiej uwagi do odpowiedzi na maile i smsy. I tu mogło być podobnie.

  12. #27
    Znawca tematu Avatar Lukas.s
    Zarejestrowany
    lut 2012
    Postów
    2,634
    Podziękowano Thanks Given 
    284
    Podziękowano Thanks Received 
    0
    Podziękowano
    _______
    Siła Reputacji
    15

    Domyślnie

    Sytuacja z wczoraj - klient ogląda auto, odpala, gasi, sprawdza wszystkie guziki na końcu do mnie: wie Pan co, kupiłbym jakby był inny kolor, ale granatowy? Nie bardzo i za chwilę: można jeszcze zrobić jazdę testową?
    Nie rozumiem po co, skoro i tak nie chciał kupić.
    sobota.
    Po 30 sekundach oględzin: a będzie miał Pan coś z mniejszym przebiegiem?
    Nie znalazł w aucie nic niepokojącego, pojechał dalej. Żona mówiła, że z racji przebiegu i braku opon zimowych powinna być niższa cena. Auto za 30k z opłatami. Ceny w De (mobile, ale przecież Kowalski nie ma innych źródeł samochodów, czyż nie?) od 8 tys euro

  13. #28
    tjmi
    Gość

    Domyślnie

    Kupując dla córki samochód zjeździłem około 1500 km nie licząc dzwonienia ( teraz za 29 zł darmowe do wszystkich w kraju można rozmawiać godzinami ). Samochód udało mi się kupić po 2 miesiącach poszukiwań większość 80 może 70 procent to złomy, żeby bezpiecznie jeździć trzeba dołożyć ponad połowę wydanej kasy na samochód.
    Dzwoniąc do handlarza z Krakowa prosząc o VIN usłyszałem żebym mu wysłał PESEL oraz ksero dowodu osobistego i odpowiedz mój samochód jest bezwypadkowy przebieg był 147 tys. Pojechałem po otwarciu maski było już widać że dzwon szczeliny pomiędzy blachą karoserii a podłużnicami nie równe. Książka serwisowa jest, po podpięciu peceta przebieg 320 tys., w środku wygląda na 150 tys. za domen stoi drugi rozbity z którego był wymieniony środek. W opisie cena wyższa bo mały przebieg i samochód 7 letni, więc pytam gościa czy odda kasę za wprowadzanie w błąd jechałem 200 km, słyszę odpowiedź panie jedziemy do ASO więc mówię że jak w ASO potwierdzą to co ja zauważałem to on płaci za ASO i jeszcze za mój czas to handlarz uciekł to dopiero bezczelność. Dlatego wolę pisać niż dzwonić bo od tego handlarza miałem z 5 telefonów zapewniających o bez wypadkowości i pewnym przebiegu w ciągu dwóch dni to są śmiechy.

    Większość handlarzy tak postępuje, w komisach znajdują się nieliczne perełki a reszta to złomy.

    Panowie na fakturze którą wystawił sprzedający jest numer VIN możecie sprawdzić przebieg, bo ja nie wierzę że Włoch czy Niemiec wymienia dwumas sprzęgło i sprzedaje za 3 miesiące chyba że sprawdzał czy dobrze zrobili i rozbił autko.

  14. #29
    Znawca tematu Avatar Lukas.s
    Zarejestrowany
    lut 2012
    Postów
    2,634
    Podziękowano Thanks Given 
    284
    Podziękowano Thanks Received 
    0
    Podziękowano
    _______
    Siła Reputacji
    15

    Domyślnie

    w komisach znajdują się nieliczne perełki a reszta to złomy.
    uogólniając: może tu jest problem- zakup używanego samochodu to nie poszukiwania perełki, a najmniejszego zła- obierając taką taktykę można sporo zaoszczędzić na podróżach, co na forum wiele razy było pisane

    bo ja nie wierzę że Włoch czy Niemiec wymienia dwumas sprzęgło i sprzedaje za 3 miesiące chyba że sprawdzał
    a byś się zdziwił
    Miałem parę takich aut, że statystyczny Polak po władowaniu takiej ilości $ do samochodu jeździłby nim jeszcze z 3 lata, a Niemiec oddał w rozliczeniu do salonu za (czasem) niewiele więcej niż wynosił rachunek za ostatni przegląd.
    Albo poflotowy Passat (to już przykład z Polski), do którego w ciągu ostatnich 40 tys km kontraktu władowano ponad 10 tys PLN (sprzęgło z kołem 2m, sprężarka klimy, przegląd LL, tarcze x4 itd- wszystko w ASO)

  15. #30
    Znawca tematu Avatar Andrebar
    Zarejestrowany
    wrz 2010
    Skąd
    Łódź - Heidelberg
    Postów
    4,718
    Podziękowano Thanks Given 
    1,084
    Podziękowano Thanks Received 
    3
    Podziękowano
    _______
    Siła Reputacji
    18

    Domyślnie

    Problem leży w tym iż znakomita większość potencjalnych szukających używanego auta NIE WIE gdzie jak i do kogo się zwrócić o pomoc w wyborze.
    Przekłamane ogłoszenia stwarzają wrażenie ,że zakup auta to żaden problem

    Owszem nie raz pisaliśmy o tym i zapewne jeszcze ciągle długo będziemy to samo powielać dopóki rynek nie będzie NORMALNY !!
    Bo w obecnej sytuacji tracą nie tylko uczciwi handlarze ale i właśnie SAMI KUPUJĄCY .
    Tak tracą bo NIE MA OKAZJI - okazja to mit powielany po to aby pozostała reszta mniej uczciwych miała z czego żyć - i to dobrze

    Gdybyście posłuchali gadki między handlarzami na giełdzie co tu zrobić aby jeszcze coś sprzedać to by Wam włoski jeżykiem stały bardzo długo
    Człowiek mądrzeje z wiekiem....szkoda tylko że z wiekiem od trumny

Strona 2 z 5 PierwszyPierwszy 12345 OstatniOstatni

Zakładka

Zakładka

Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •