Koledzy, jak w temacie.
Przeprowadzał ktoś z Was podobny zabieg, może?
Mam galaktykę Oriona i pięć miliardów innych gwiazd przed oczami. Żadnych głębokich dziur, po prostu błyszczy się w świetle, poziom *****u sięga pomału apogeum.
Dadzą radę na gładko, żebym odzyskał spokój wewnętrzny?
Odstawiać auto do szklarza czy ...robić opcję w OC i ...you know.