Ogólnopolska sieć ekspertów samochodowych - ma to szanse ?

[martos]

znalazlem auto, Motoraporter wyslal "experta", raport nie wykazal ZADNYCH nieprawidlowosci, tydzien po uzytkowaniu (drogiego) auta sypnelo alarmami z komputera, lakiernik wskazal prawie WSZYSTKIE elementy lakierowane, auto totalnie powypadkowe uderzone z kilku stron... Uwaga: Motoraporter twierdzi, ze nie ponosi zadnej odpowiedzialnosci - zwrocili tylko pieniedze za sam raport.... "gratulacje" za postawe firmy, ale nie moge polecic nikomu takiej formy sprawdzenia auta... wszystko mam udokumentowane

@kupiec71
Tu Marcin z Motoraportera
to już trzeci wątek odnośnie tej sytuacji jaki rozpocząłeś, mam nadzieję że znalazłem wszystkie.
Rozumiem Twoje rozżalenie i żałuję że coś takiego się wydarzyło. Tu moja odpowiedź odnośnie tej sprawy.
http://bez-wypadkowe.net/showthread....ter#post114124

Przecież nie zostawimy Cię bez pomocy, tylko pozwól sobie pomóc.

[Kris75]

Ja proszę o wstrzymanie się od komentowania sytuacji do czasu wyjasnienia.
Mam nadzieję Marcin, że po akcji wyciągniecie wnioski i zamieścicie wyjaśnienie oraz znajdziecie rozwiązanie które zadowoli kupiec71
A na razie powodzenia tylko życzę

[kupiec71]

zgodnie z zaleceniem moderatora nie bede roztrzasal tu watku rozleglych uszkodzen w aucie oraz sposobu, w jaki je wykrylem (ASO)....
generalnie moje wnioski sprowadzaja sie na dzis do stwierdzenia, ze znajomy mechanik, a najlepiej wlasciciel komisu to jedyny niezawodny sposob na sprawdzenie auta... obserwowalem 2 osoby z wieloletnim doswiadczeniem ogladajace moje powypadkowe auto - ogledziny zajely im okolo 2-3 minut i naprawde dokladnie mowili co bylo przy aucie robione, obie osoby mialy jednak ponad 20 lat doswiadczenia w branzy

[Kris75]

Zalecenie moderatora nie dotyczy zainteresowanych stron - więc zarówno Pana jak i przedstawiciela motoraportera

[kupiec71]

@kupiec71
Tu Marcin z Motoraportera
to już trzeci wątek odnośnie tej sytuacji jaki rozpocząłeś, mam nadzieję że znalazłem wszystkie.
Przecież nie zostawimy Cię bez pomocy, tylko pozwól sobie pomóc.

Panie Marcinie, rozumiem, ze najlepiej byloby milczec... ale tylko z Waszego punktu widzenia. Komunikacja na forum daje mi poczucie przynajmniej namiastki sprawiedliwosci. Wzywam do powaznej komunikacji - nie grania na czas odpisajac 2 tygodnie na jednego maila.

[takietam]

To może skanalizujmy odpowiedzi do jednego tematu, bo się tu Panowie nie połapiemy. Proszę zainteresowane strony o pisanie tylko w temacie z linku poniżej, ten na chwilę obecną zamykam.

http://bez-wypadkowe.net/showthread....208#post114208